Skocz do zawartości

Grecja


BU?KA
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Planujemy wyjazd do Grecji.

Bez zbędnych kombinacji po drodze chcemy dotrzeć do docelowych Salonik i tam zacząć urlop.

 

PYTANIE:

Jaką trasę byście polecili ?

1) Trzymać się krajów EU - Słowacja, Węgry, Rumunia i Bułgaria,

2) czy trasa bliższa ale przez kraje ... mniej znane.

 

Z góry dziękuję za wszystkie rzeczowe odpowiedzi/podpowiedzi.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość livgren

Czesc, bylem 2 razy w Grecji moto i polecam jedna, sprawdzona trase: przez Czechy, Wieden, Klagenfurt do Wenecji (albo Triestu, zalezy od sezonu i przewoznika, jedni plyna z W a inni z T). Plusy: jedziesz naprawde przez kraje UE :notworthy: wiec nie ma obaw o sprzet, drogi i oplaty klimatyczne; Promy plyna od razu do Patras- to jest srodek Peloponezu, super miejsce na poczatek jazdy po Grecji (i malo turystow- a Polakow to juz w ogole, wiec jest przyjemnie), mozna tez wysiasc w Igoumenitsie i poleciec przez 150km zakretow do Meteorow i na Olimp :) Po zwiedzeniu praktycznie calej Grecji (i paru wysp) musze powiedziec, ze akurat rejon Salonik, Tracja, Epir sa najmniej ciekawe...a zwlaszcza riwiera olimpijska- najlepiej omijac. Koszt to 104 euro za 2 osoby i moto w obie strony z Wenecji do Patras promem Anek Lines- oszczedzasz prawie 1000km przez balkanski, czy jugolski syf :icon_mrgreen: - plynie sie ok.28 godzin- pelen relaks, impreza, browar, basen na promie ;) Anek Lines ma najlepsze ceny, zaktualizowana strone i jest z nimi dobry kontakt- z doswiadczenia. Pb95 w Grecji ok. 0,9 euro- jakby cos wiecej, to pewnie sobie jeszcze przypomne...PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

My jedziemy 1 czerwca i właśnie na Riviere Olimpijską z tym ze jedziemy jak to ktoś wyżej napisał przez serbsko yugolski "syf" bo jest dużo bliżej i taniej i jakiś element przygodowy zawsze się moze przytrafić :). Planujemy wyjazd z Gorlic o 6 rano i w pierwszy dzień chcemy dojechać w okolice Belgradu i tam przenocować . Następnego dnia dojezdzamy do zaprzyjaźnionego Polsko języcznego hotelarza w Paralii i tam planujemy zostać na 8 dni . Na motocyklach w tym czasie zaliczymy napewno Olimp , Meteory , Halkidiki , Delfy , Pilios i następnie po 8 dniach z Igoumenitsy płyniemy promme do wenecji aby w drodze powrotnej zaliczyć Grossglockner .

 

Byłem 2 razy na riwierze Olimpijskiej i wcale nie jest taka nieciekawa:)

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość livgren

dużo bliżej

 

to ciekawe..moze warto zmienic mape? bo z Wawy do Wenecji jest 1300km, a z Gorlic do Katerini ponad 1400..

 

jakiś element przygodowy zawsze się moze przytrafić :buttrock:.

 

He he..pewnie- proponuje Irak w takim razie, ale powaznie-20 lat zycia w komunie juz mam dosc :buttrock: , dlatego do demoludow mnie jakos nie ciagnie..poza tym oczywiscie zalezy, co kto lubi- z mojego doswiadczenia wynika, ze im mniejsza szansa spotkania rodakow za granica, tym lepiej no i lubie troche bardziej dzikie i odludne tereny niz riwiery..Szkoda, ze nie zahaczycie o poludnie Grecji- jest cieplejsze morze :buttrock: Za to powrot niezly..Grossglockner- no tam bym wyskoczyl..I pzdr dla Gorlic-b.fajne miasto, niedawno bylem :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trasą przez włochy a dokładnie płynąc z brindisi do igoumenitsy już jechałem a przez serbie jeszcze nie i pozatym ze kilometrów na koła nie nawiniemy wiele mniej to jednak wyjdzie taniej bo prom troszke kosztuje - zresztą zobaczymy jak objedziemy .

 

pozdrowionka od Gorlickiej całkiem nie oficjalnej grupy motocyklowej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gracko, mógłbyś podać jakiś namiar na tego polskojęzycznego hotelarza i uściślić w której Parali ten hotelik. My w kilka motorków wybieramy się pod koniec czerwca do Grecji, właśnie traską przez byłe demoludy a powrót przez Brindisi i Alpy.

 

Pozdro

 

MarekM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hotel "REA" znajduje się w Parlii tuż obok miejscowości Katerini na Rivierze Olimpijskiej . Około 80 km od Salonik w kierunku na Ateny. Paralia jesto to typowo turystyczna miejscowość chyba najbardziej znana w okolicach Olimpu . Hotel znajduje się na obrzerzach miasta więc jest cicho i spokojnie i 2 lata temu jeszcze nie było tam bardzo gęstej zabudowy . Właścicielami jest Para bardzo sympatycznych Greków , Christos i Stella - obydwoje doskonale mówią po Polsku i przeważnie obsługują Polskie biura turystyczne ale zawsze mają kilka pokoi dla "swoich" klientów . Pobyt u nich dla mnie był jak pobyt u wujka . Do morza jest około 200-300 metrów lini prostej . Przed Hotelem znajduje się Grill gdzie Stella przyrządza różne miejscowe smakołyki ( polecam rybe Cipure ) . Christos wiele lat jeździł TIRami więc przy czymś mocniejszym zawsze chętnie opowiada różne przygody. Hotel ma około 4-5 lat więc wszystko jest w miare nowe a Stella bardzo dba aby było czysto . Ceny około 40 E za pokoik 2 osobowy , pewnie da sie znaleźć coś taniej ale .... ja szukał nie będe.

 

Podaje kilka numerów bo sam nigdy nie wiem na który dzwonić ale przeważnie pod którymś z nich znajduje Christosa lub Stelle.

 

302351031082

302351047091

302351064254

306977406373 - to jest chyba komórka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przejazd przez Serbie a nawet Bośnie pewnie będzie dużo przyjemniejszy niż przez Bługarię ! W tym roku jechalismy do Czarnogóry i jestem super pozytywnie rozczarowany - bardzo niezłe drogi , ludzie pomocni i życzliwi , nie ma się czego obawiać. A już zupełnie inna sprawa to porównanie cen jugolskich i włoskich :wink:

Bułka kiedy ruszacie i ile motorków ? Podaj więcej szczegółów .Pozdrawiam Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Livgren nie rozumiem o czym ty mówisz /piszesz/ - Bałkany, Bułgaria, Rumunia, Serbia czy inny "syf" to najpierw trzeba poznać a potem zabierać głos - piszesz BZDURY i wprowadzasz w ten sposób ludzi w błąd. Wszystkie te kraje znam nieźle i nigdy nie miałem tam specjalnie niemiłych niespodzianek zaś słyszałem, że np. w Italii to były jakieś obozy pracy, napady i nagminne kradzieże /szczególnie na południu czyli poniżej Romy gdzie nawet rodowici włosi twierdzą, że zaczyna się Afryka/ - wiec nie powtarzaj stereotypów. Co do odległości to nie jest ani 1.000 km. bliżej ani dalej /jest nieco bliżej przez Triest ale na 100% nie jest to 1.000 km. więc i tu nie do końca masz racje/. W twoim opisie widnieje "wiek-30 lat" czyli w komunie o której piszesz żyłeś co najwyżej 13 lat /Ja jestem z 10 lat starszy ale i tak uważam się za zbyt mało doświadczonego tamtym ustrojem aby zabierać jednoznacznie głos w tej sprawie/ poza tym chciałbym ci przypomnieć, że na Bałkanach komuna wyglądała nieco inaczej i dla większości Polaków był to turystyczno-handlowy raj na ziemi. Jeżeli, ktoś lubi turystykę motocoklową w wydaniu "ekstra wypas" niech jedzie twoim śladem ale pogódź się z tym, że na ziemi żyją też tacy, których właśnie ten syf ciągnie i wolą walić rakije w Serbii czy Bośni niż zimnego pilsnera na pokładzie "ferry mediterane" życząc ci zachowania dystansu do świata, życia i samego siebie - POZDRAWIAM

 

Ps.

Wiecie w jakim europejskim kraju ginie rocznie najwięcej samochodów - Anglia /ciekawe co ci złodzieje robią z tymi prawostronnymi katamaranami w dodatku na wyspie/, a motocykli ??? - w Italii /wliczając w to skutery/ kilka lat temu na moich oczach w innej europejskiej stolicy - Paryżu, pewien koleś usiłował za*eb... F650 ale właściciel z sąsiadem był szybszy i kolesiowi niezbędna okazała się pomoc medyczna - niby taka europa a kraść też potrafią :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość livgren

Czesc-Bałkany, Bułgaria, Rumunia, Serbia czy inny "syf" to najpierw trzeba poznać a potem zabierać głos

 

No wiec tak sie sklada, ze sa i tacy, co uwazaja te kraje za osmy cud swiata -no bo co z tego, ze gliny i mafia moga sciagnac z ciebie dowolna kase w kazdej chwili pod byle pretekstem i to w swietle prawa, co z tego ze w sklepach jest do wyboru jeden browar, jeden sok i dwie konserwy i to drozsze niz np. w Grecji- tak bylo w Chorwacji; co z tego, ze to wlasnie tam ludzie na kazdym kroku musza sobie zrekompensowac straty poniesione podczas ktorejs tam juz z kolei wojny, bo jak siegam pamiecia, to jugole zawsze sie tlukli..niestety pare z tych akcji doswiadczylem na wlasnej skorze i nie zycze nikomu..Co wiecej, moje ambiwalentne uczucia, co do tych regionow podzielaja z kolei ci, ktorzy mieli okazje poznac wczesniej troche bardziej cywilizowane miejsca na poludniu (Andaluzja, Korsyka, Sycylia, Grecja) no i kontrast byl lekko uderzajacy. W krajach dawnej Jugoslawii, a tez w Bulgarii, Rumunii bylem po kilka razy i to w roznych momentach ich historii, wiec mysle, ze przede wszystkim mialem okazje poznac mentalnosc ludzi- dlatego zabieram glos ;)

 

zaś słyszałem, że np. w Italii to były jakieś obozy pracy, napady i nagminne kradzieże /szczególnie na południu czyli poniżej Romy gdzie nawet rodowici włosi twierdzą, że zaczyna się Afryka/ - wiec nie powtarzaj stereotypów

 

A to to co??? Pojedz i zobacz- ja akurat CALE Wlochy zjezdzilem moto, wiec musze sprostowac- to kompletny kit- wiekszosc razy rozbijalem sie na dziko (to jest pewnie ten ekstra wypas, bo na zimnego pilsnera nie bylo mnie stac ;) i nigdy nie bylo zadnych problemow- ludzie super mili i uczynni- w Kalabrii i na Sycylii tez, a podobno tam jest ta straszna mafia...poza tym najciekawsze zdania zaczynaja sie zwykle od 'gdzies slyszalem' albo 'mowia, ze'..

 

Co do odległości to nie jest ani 1.000 km. bliżej ani dalej /jest nieco bliżej przez Triest ale na 100% nie jest to 1.000 km. więc i tu nie do końca masz racje

 

Z Wawy jechalem na Peloponez- raz z Triestu i raz z Wenecji..proponuje spojrzec na mape- wystarczy viamichelin- to nie jest trudne :smile:

 

W twoim opisie widnieje "wiek-30 lat" czyli w komunie o której piszesz żyłeś co najwyżej 13 lat /Ja jestem z 10 lat starszy ale i tak uważam się za zbyt mało doświadczonego tamtym ustrojem aby zabierać jednoznacznie głos w tej sprawie/ poza tym chciałbym ci przypomnieć, że na Bałkanach komuna wyglądała nieco inaczej i dla większości Polaków był to turystyczno-handlowy raj na ziemi

 

Dokladnie 32 lata mi niedlugo stukna niestety..oczywiscie, sa ludzie, co cale zycie przezyli w komunie i nawet o tym nie wiedzieli- bez obrazy, ale pamietam wprowadzenie stanu wojennego, reglamentowane zycie, akurat w mojej rodzinie kazdy to odczul i ten pierwszy raz, gdy zobaczylem tamten swiat- Paryz ILem 62 (notabene tym samym, co sie rozbil rok pozniej) i wtedy powiedzialem sobie, ze ni ch..ja- ja tego gowna juz nie chce ogladac- mialem tylko 10 lat, ale zostalo mi do dzis :banghead: Handlowy raj to raczej Budapeszt, no ale nie ma co porownywac tamtego swiata do dzisiejszego...

 

He he, ciekawa historia na koncu..tez mialem kilka akcji z pozostawionymi kluczykami na noc obok moto w Londynie, z wlaczonym zaplonem w Holandii..Fuks i tyle- nikt nie zauwazyl, czy co? :icon_twisted: A w Paryzu gina sprzety na potege niestety- dane policyjne :crossy: PZDR i do zobaczenia na trasie :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam - w kwestii wyjaśnienia "słyszałem, że np. w Italii ..." napisałem specjalnie w tej formie aby uwypuklić niewłaściwość tego typu zasłyszanych opinii i sformułowań. Nie o to chodzi żeby się "przerzucać" tym gdzie kto był i co widział ale jedna uwaga - w Rumunii, Bułgarii czy Serbii /o Chorwacji nie wspominam nawet/ musiałeś być dość dawno, tam od kilku już lat nie ma problemu z zakupem „Jasia Wędrowniczka” czy innego detergentu w szklanym opakowaniu z zakąską - sklepy typu Hit, Tesco czy inne giganty już dawno się tam zadomowiły a w zwykłym wiejskim sklepie też często jest więcej towarów niż w naszych GS-ach. Co do ludzi mieszkających w tych krajach to zdziwiła mnie "twoja historia" gdyż Ja mam akurat zupełnie odmienne doświadczenia ale to może przypadek. Jedynym miejscem, którego na Bałkanach z czystym sumieniem polecić nie mogę to rejon Kosowa ale nie przez zamieszkałych tam ludzi tylko Sfory, Kfory i inne spec służby, które faktycznie mogą kontrolami uprzykrzyć podróżowanie. Słynna Albania została już tak eksplorowana przez motocyklistów, że opinii na jej temat znajdziesz w necie sporo - Ja osobiście polecam jako drugi po Rumunii "raj na ziemi" dla sprzętów typu turystyczne enduro z naciskiem na enduro :biggrin: . Nie ma się co sprzeczać, każdy będzie widział problem inaczej ale uznałem za bardzo krzywdzące twoje opinie o krajach, z którymi nam się do niedawna ciężko było równać /mam na myśli byłą Jugosławię/ - Budapeszt też był handlowym eldorado ale "nożićki plachty, szatory czy duszaki" były bardzo popularne wśród turystów, którym udało się dostać książeczkę walutową oraz paszport "na wsie strany mira".

W celu zawarcia rozejmu proponuję ci przejechanie:

rumuńskiej bukowiny /maramuresz/, trasy transfogaraskiej

horwackiego velebitu, adriatyckiej puti

bośniackiej doliny Neretwy

czrnogórskiego kanionu rzeki Piva

bułgarskich gór i trnova

słoweńskich jaskiń i triglava

serbskich lasów

Mam nadzieje, że zmienisz kiedyś zdanie i dasz się przekonać, że biedniejsze kraje /nawet te w których latami trwały wojny/ nie zawsze są gorsze a przede wszystkim mniej ciekawa – POZDRAWIAM

„peace and love” :icon_evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Cześć,

widzę, że nikt dawno nie pisłał nic w tym watku- mam pytanie do założyciela tematu: czyżby wyprawa umarła smiercia naturalną czy też wszelkie ustalenia i przygotwania toczą sie poza forum :)

Temat interesuje mnie w z wiazku z tym samym rejonem podrózy jaki sobie obralismy z moim plecaczkiem- mianowicie Halkidiki i okolice Riviery Olimpijskiej; chcemy jechać na 2 tyg.(dokładnie 16 dni) również na początku wrzesnia- wstepna trasa to Budapeszt/Belgrad/ Skopie/ Saloniki a wiec przez "Jugolski syf" jak ktoś napisał i wcale nie obawiamy się tego bo trasa jest sprawdzona (2 lata temu bylismy w Czarnogórze) i całkiem sympatyczna a widoki przez Gory Serbi i Czarnogóry przepiekne;

Pomysł jaki się pojawił jest nastepujacy: mozeby tak zorganizowac się w większą ekipe- w kupie zawsze raźniej i milej spedzac czas :flesje:

Do osób, które były w okolicy prośba o info co ciekawego mozna tam zobaczyć a na co szkoda tracic czasu (w necie jest tego sporo ale opinie rozbieżne)

 

Pozdrawiam- Ari

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśmy właśnie wrócili z wyjazdu do Grecji . Jechaliśmy z Gorlic przez Koszyce , Budapeszt, Belgrad z noclegiem w motelu Stari Hrast w Markovacu przy samej autostradzie , później Saloniki i Paralia (obok Katerini ) . Plaża w Paralii czysta szeroka ani pół ruskiego w ogóle o tej porz roku było nie wiele ludzi ale ja z czystym sumieniem polecam Riviere Olimpijską w miejscowości Paralia lub Olimpic Beach bo leżąc na plaży oglądać ośnierzony szczyt olimpu to super sprawa . Zrobiliśmy sobie wycieczke na Halkidiki gdzie miejscem którego nie można wrecz nie zaliczyć jest Porto Koufo na środkowym palcu . Zaliczyliśmy jeszcze Olimp , Delfy , Meteory i popłynęliśmy promem z Igoumenitsy do Ancony następnie skierowaliśmy się w strone Cortiny i zanocowaliśmy w miejscowości Lienz . Wjazd na przepiękny Grossglockner i 16 godzinny przelot do domu z 3 godzinnym postojem w wiedeńskim korku . Była to nasza pierwsza wyprawa na motocyklu jesteśmy super zadowoleni i jak stworzymy relacje opatrzoną fotkami to napewno zamieścimy. W Paralii spaliśmy w Hotelu Rea u Greckiego małżeństwa które mówi lepiej po polsku niż nie jeden rodak . Gorąco polecam grecje i przejazd przez bałkany . Macedonia jest troche "zacofana " ale myśmy ją przejechali bez przystanku . Jechaliśmy na 5 motocykli w 9 osób : VTX 1.8 , 2x GSX750F, Bulldog i VFR. Super ekipa , super wyjazd - gorąco polecam Grecje choć napewno jeszcze wielu cudownych miejsc tam nie widziałem mimo że byłem już 3 raz .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśmy właśnie wrócili z wyjazdu do Grecji . Jechaliśmy z Gorlic przez Koszyce , Budapeszt, Belgrad z noclegiem w motelu Stari Hrast w Markovacu przy samej autostradzie , później Saloniki i Paralia (obok Katerini ) . Plaża w Paralii czysta szeroka ani pół ruskiego w ogóle o tej porz roku było nie wiele ludzi ale ja z czystym sumieniem polecam Riviere Olimpijską w miejscowości Paralia lub Olimpic Beach bo leżąc na plaży oglądać ośnierzony szczyt olimpu to super sprawa . Zrobiliśmy sobie wycieczke na Halkidiki gdzie miejscem którego nie można wrecz nie zaliczyć jest Porto Koufo na środkowym palcu . Zaliczyliśmy jeszcze Olimp , Delfy , Meteory i popłynęliśmy promem z Igoumenitsy do Ancony następnie skierowaliśmy się w strone Cortiny i zanocowaliśmy w miejscowości Lienz . Wjazd na przepiękny Grossglockner i 16 godzinny przelot do domu z 3 godzinnym postojem w wiedeńskim korku . Była to nasza pierwsza wyprawa na motocyklu jesteśmy super zadowoleni i jak stworzymy relacje opatrzoną fotkami to napewno zamieścimy. W Paralii spaliśmy w Hotelu Rea u Greckiego małżeństwa które mówi lepiej po polsku niż nie jeden rodak . Gorąco polecam grecje i przejazd przez bałkany . Macedonia jest troche "zacofana " ale myśmy ją przejechali bez przystanku . Jechaliśmy na 5 motocykli w 9 osób : VTX 1.8 , 2x GSX750F, Bulldog i VFR. Super ekipa , super wyjazd - gorąco polecam Grecje choć napewno jeszcze wielu cudownych miejsc tam nie widziałem mimo że byłem już 3 raz .

Bravo Gracko :icon_mrgreen:

nie mogę sie doczekac waszej relacji róbcie i zapodawajcie na forum bom ciekaw ogromnie;

mam w tym miejscu pytanie jakie sa ceny obecnie w Grecji: noclegow, benzynki i produktow niezbednych do przetrwania...

Pozdrawiam- Arti

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...