Skocz do zawartości

Matoł na enduro.


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Wziąłem się dzisiaj za wymianę oleju w moto, a zimowałem go na terenie hotelu, którego jestem kierownikiem. Do hotelu przylega przepiękne "Kąpielisko Leśne" - miejsce spacerów, zabaw dzieci i wypoczynku letniego gliwiczan. Oba obiekty leżą w lesie, w którym często spotykam endurowców - tyle tytułem wstępu.

Pracując usłyszałem odgłos motocykla, który gdzieś niedaleko jeździł. Po kilku minutach zacząłem się rozglądać, bo był dosyć głośny. Idąć za odgłosem doszedłem do ogrodzenia i zdębiałem. Jakiś debil jeździł motocyklem po alejkach spacerowych i pustych jeszcze nieckach basenowych na kąpielisku. Ludzie spacerujący z dziećmi byli wystraszeni. Próbowałem go zawołać, ale odjechał na gumie. Szczerze mówiąc miałem ogromną ochotę zdjąć go z motoru i porządnie zlać!!!!!

Przez takich debili mamy opinię ludzi, którzy wszystko niszczą, stanowią zagrożenie dla pieszych, nikogo i niczego nie szanują.

Zgadzacie się ze mną?

Link do strony ze zdjęciem kąpieliska: www.tur.gliwice.pl

Gajep

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Normalnie idiota :/ Zal mi takich ludzi ... Mialem podobną sytuację ... Jechalem z ziomkami na moto i juz do chaty wracalismy a po miecie pacjent streetfighterem po chodnikach jezdzil. Mój qmpel bym na Dr i go diopadł ja potem dojechalem dostał pare bącków :smile: Kurde naprawde nierozumiem takich ludzi ... Pozdro :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety są takie debile na świecie. Jeśli jakiś dureń szaleje to piszą o tym wszędzie i potem przez takiego barana powstaje nasz negatywny wizerunek i się zaczyna: kopanie dziur, wysypywanie szkła itd. Brak słów! Ja osobiście wszędzie tam gdzie są ludzie pyrkam sobie powoli, dzieciaki się cieszą i machają to też im kiwnę. Ostatnio w lesie jakiś młodzian sie zakopał i pomogłem mu wypchać samochód z piachu. Ale też wracając wczoraj z lasu dostałem z puszki po piwie :| ... dziwny kraj. Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś niedługo po reportażu w TVN o "crossowcach straszących sołtysa" mało nie wpadłem w dziurę w drodze nad wisłą. No lis ani borsuk jej nie wykopał a nie ja pierwszy jechałem tam na moto.

ALE:

Któregoś razu jak wracałem z jazdy, kiedy dojeżdżałem już do bramy, zobaczyłem trzech pierdolniętych w tę samą stronę co ja tylko na lepszych maszynach, jak skręcają w moją drogę i jadą tam skąd ja wracam - nad Wisłę. Wszyscy trzej mi odmachnęli i wszyscy trzej odpuścili gazu, żeby nie robić hałasu moim sąsiadom.

No tak mi sie miło zrobiło.....

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze troche wyolbrzymiecie problem. Moim zdaniem kazdy jest odpowiedzialny za siebie i za swoj styl jazdy. Motocyklisci (bez wzgledu na styl motocykla, sposob jazdy itd.) nigdy nie byli przez spoleczenstwo lubiani i wydaje mi sie ze nigdy nie beda, dlatego malo mnie opinia ludzi obchodzi. Jezdze bo to moja pasja, i nie patrze na to co mowia ludzie.

Co do zachowania tego czleka to bez komentarza,

a co do tematu to w kazdej spolecznosci znajdzie sie jakis szleniec, ktory bedzie stwarzal zgrozenie dla innych. Czy to w samochodzie czy na moto, czy w inny sposob - mysle ze nie ma roznicy - i co teraz mam wszystkich takich napierdalac ??

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio u nas na torze spotkałem kolesia na KTM 400 i opowiadał mi i kumplowi jak to on na uczelnie jezdzi wałami wisły i bawi sie w chlapanie ludzi błotem... Normalnie patrzylismy sie na niego jak na idiote :biggrin: kulturalnie mu starałem sie wytłumaczyć ze psuje nam wszystkim wizerunek itp. Chya jednak niewiele zrozumiał bo miał tępy wyraz twarzy jak nas słuchał.. no trudno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze troche wyolbrzymiecie problem. Moim zdaniem kazdy jest odpowiedzialny za siebie i za swoj styl jazdy. Motocyklisci (bez wzgledu na styl motocykla, sposob jazdy itd.) nigdy nie byli przez spoleczenstwo lubiani i wydaje mi sie ze nigdy nie beda, dlatego malo mnie opinia ludzi obchodzi. Jezdze bo to moja pasja, i nie patrze na to co mowia ludzie.

Co do zachowania tego czleka to bez komentarza,

a co do tematu to w kazdej spolecznosci znajdzie sie jakis szleniec, ktory bedzie stwarzal zgrozenie dla innych. Czy to w samochodzie czy na moto, czy w inny sposob - mysle ze nie ma roznicy - i co teraz mam wszystkich takich napierdalac ??

Pozdr

Cześć

Oczywiście, że każdy jest odpowiedzialny za siebie i za to co robi. Jeśli jednak będzie przybywać takich kolesi i częściej będą robić takie wybryki, to służby mogą stać się mniej wyrozumiałe.

Gajep

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lechu, to może skoro i tak nic sie nie zmieni to nie warto się nic starać i robić źle, jeździć po uprawach, parkach, straszyć ludzi? Pzdr

Chyba nie przeczytales 2 zdania ktore napisalem "Moim zdaniem kazdy jest odpowiedzialny za siebie i za swoj styl jazdy." Jezeli ktos jest baran to i tak i tak bedzie jezdzic po uprawach. Nie wiem jak wy, ale np. ja nie musze sie starac zeby nie robic zle, bo zostalem tak wychowany, a to ze inni robia zle bardzo mnie denerwuje, ale co mam zrobic ?? To ze zachowanie ludzi jezdzacych na motocyklach terenowych ostatnio sie pogorszylo i coraz czesciej jest opisywane w gazetach bierze sie z 2 rzeczy:

* Ostatnimi czasu zrobil sie "boom" na motocykle terenowe (tak jak 3 lata temu byl na plastiki tak teraz jest na moto terenowe), wiec ludzie kupuja, a jak kupuja to chcesz przykozaczyc (pokazac przed innymi jaki to maja sprzet i ile takie cudo potrafi, a najlepszym do tego polem popisu jest wlasnie przeoranie pola itd.) - mam nadzieje ze boom na terenowki szybko minie bo wiekszosc ludzi podnieca sie do 1 gleby...., a sami wiecie jak to jest w terenie :notworthy:

* Z przykroscia musze przyznac ze niektorzy ludzie po porstu nie mysla ...:/ i jadac przez pole uprawne czy przez sciezke wyznaczona do spacerow nie zdaja sobie nawet sprawy ze robia zle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie przez podobnego szaleńca policja ściga. Dlatego że on jeździ na ktm-e lc4 620 na jednym kole, ora posiane pola, robi chałas na ulicach. A sołtys myśli że to ja i poskarzył na mnie na policje że to niby ja... i teraz mam przesrane bo koło mojego domu psy się kręcą 4-5 razy dziennie a przedtem wogule nie jeździły. Przez tego szaleńca ludzie do mnie przychodzą, że to niby ja im uprawy niszcze, że ja dzieci ze snu budze. Szkoda gadać... POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o strasznie ludzi, to zawsze sie znajdzie głupek którego to będzie bawić. Nie powiem bo sam kiedyś lubiłem, ale wyrosłem z tego. :icon_rolleyes:

Zawsze zwalniam i odpuszczam kiedy mijam jakieś osoby w lesie.

Miałem kiedyś przypadek, że dziadek na mój widok zeskoczył ze ścieżki na bok i bardzo dosadnym ruchem nadgarstka zasugerował, że chce zobaczyć na co stać mój motocykl. Właśnie takich lubię najbardziej! :wink:

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...