Śmierć kolejnego motocyklisty

[GRUCU]

Witam

 

Dziasiaj zginął w wypadku motocyklowym Marcin Kot lat 23.

 

Oby jak najwięcej rozsądku i jak najmniej takich zdarzeń.

 

Paweł

 

:biggrin:

[M4NIEK]

;-( ...a wiesz w jakich okolicznościach?

Edytowane 27 Marca 2007 przez M4NIEK

[Revolution]

Wypadek był w okolicach Łomianek. Podobno motocyklista wyprzedzał kolumnę samochodów. Dostawczy który był wśród wyprzedzanych zaczął skręcać w lewo. Motocykl odbił się od samochodu i wpadł na drzewo.

[MYCIOR]

noi sie zaczeło.

 

RIP

 

 

ciezko sie cos takiego czyta i źle to nastraja.

 

 

 

 

 

pzdr

[Sheriff]

W tym miesiącu, w Pile również zdarzył się śmiertelny wypadek. Motocyklista jechał wolno, prostą drogą. Kierowca jadący osobną jezdnią dla przeciwnego asa ruchu, skręcił w lewo wymuszając pierwszeństwo. Motocyklista zmarł w drodze do szpitala....

 

Nie będzie komentarza. ...tylko zaduma.

[wojtaq]

W tym miesiącu, w Pile...

 

Cześć!

Zgadza się, że w Pile i śmiertelny. I właściwie powinna zapaść cisza, ale...

Ale trzeba też mówić o okolicznościach, ku przestrodze dla innych. Żeby i ta (niepotrzebna przecież) śmierć, być może sprawiła, że mniej będzie podobnych zdarzeń.

Nie było to na osobnej drodze i przeciwległym pasie ruchu. Mała uliczka na uboczu tras przelotowych, jakich wiele w mieście i dodatkowo gęsto zabudowana. Piesi często chadzają jezdnią, bo tak prościej i wydaje się, że bezpiecznie. Chłopak na swoim pierwszym motocyklu zdaniem policji i świadków rozwinął większą prędkość, niż powinien. Kobieta prowadząca auto faktycznie zawiniła, lecz w okolicznościach zarysowanych wyżej szybko poruszający się motocykl nie pozwala mniej uważnym kierowcom ocenić sytuację. Niezależnie od wskazania sprawcy, na wszystkich uczestnikach ruchu drogowego ciąży obowiązek troski o bezpieczeństwo własne i innych. Kierowca auta skręcił w lewo wymuszając pierwszeństwo i jest sprawcą - fakt. Chłopak na motorze nawet, jeśli "tylko" niewiele przekroczył prędkość dopuszczalną prawem i rozsądkiem również wykroczył poza granice bezpieczeństwa - też fakt. Wniosek nasuwa się jeden - pilnujmy bezpieczeństwa własnego i bezpieczeństwa innych. Jezdnia ma wiele wspólnego z górami. One wybaczą brak odwagi, czasem tchórzostwo lecz głupoty i arogancji nigdy!

Edytowane 28 Marca 2007 przez wojtaq

[bulamoto]

W pewnym sensie odbiega od tematu, ale napotkalem to jak przegladalem w necie

 

[GRUCU]

Nie obraźcie się chłopaki, ale powiedzcie, dlaczego w 99% takich obrazków głowną rolę gra przecinak!?

Rzadko się spotyka klasyka lub jakiegoś cruisera w takich okolicznościach.

 

Ta pierwsza śmierć motocyklisty w tym sezonie to faktycznie w Łomiankach. To ostatnia przejażdżka miała być, bo motocykl był wystawiony na sprzedaż. Przesiadał się Marcin na samochód.

 

A "gazeta" Super Express obsmarowała go jak ostatniego psa.

NIe twierdze, ze był bez winy, ale sam wiecie jak "kierowcy" samochodów w tym kraju jeżdżą. Mają w dupie samochody, więc co dopiero motocykle.

[wild]

Nie obraźcie się chłopaki, ale powiedzcie, dlaczego w 99% takich obrazków głowną rolę gra przecinak!?

Rzadko się spotyka klasyka lub jakiegoś cruisera w takich okolicznościach.

 

co do filmiku, to ten motocyklista wydawal sie na martwego (jego reka juz wygladaja jak u nieboszczyka) pi razy drzwi rozumialam z tego co gadali, ale widok byl okropny.

 

-grucu, mysle ze na to pytanie sam mobie moszesz odp.

 

[*]

Goska

[PRZEMKO]

Moglbym z racji zawodu duzo opowiadac,ale nie o to chodzi.Nie chodzi tez o to,kto jest sprawca wypadku.Musimy pamietac,ze podczas wypadku nasze szanse spadaja do zera.Mnie w tym roku juz potracil pirat.Wymusil,uderzyl i uciekl.Tym razem mi sie udalo.

KOLEZANKI I KOLEDZY PROSZE O OSTROZNA JAZDE.

[Daevon]

Naprawdę szkoda tych wszystkich ludzi. Może to niezbyt trafna sentencja, ale użyję jej : pocieszający jest fakt, że jako motocykliści nie jesteśmy jedynymi, którzy giną na drodze. Dziwi mnie, że na filmie nikt nie reanimuje motocyklisty. Przecież nawet nie sprawdzili, czy oddycha. Jeśli się mylę to mnie poprawcie, ale ja tam nie widziałem żadnej próby ratowania życia prócz przyłożenia ucha do klatki piersiowej. Kto rozumie co oni mówili? Bo być może wykryli tętno i oddech, tylko ja nie rozumiem tego języka.

 

Grucu odpowiedź jest jasna. Większe moc i prędkość, a co najgorsze - poruszanie się sportem prowadzi do adrenalinowej znieczulicy na zasadzie - im dłużej prowadzisz taką maszynę, tym szybciej chcesz jeździć. Apetyt wzrasta w miarę jedzenia. Ja znalazłem na to sposób i jak na razie to działa. 3xWYOBRAŹNIA. Najpierw myślę, potem robię.

 

Pozdro

[Blady Hassel]

Kurde przykre strasznie ale zastanawia mnie skad w ludziach bierze sie tyle agresji do motocyklistow, po prostu nie chce mi sie w to wierzyc, sezon zaczalem niecaly miesiac temu a juz raz celowo bylem spychany przez busa do rowu na trasie gdzie pieciu gosci w srodku po prostu smialo mi sie w twarz a juz przestalem liczyc sytuacje kiedy w miescie goscie na chama albo blokuja albo zajezdzaja i nie mowie o przypadkowych ale o calkowicie celowych sytuacjach w ktorych widac ze sfrustrowany czlowieczek z premedytacja chce pokazac jakas zasrana i zle pojeta wyzszosc nad motocyklista, gdybym jeszcze dawal im jakiekolwiek powody do takiego dzialania swoja jazda ale wyglada na to ze to po prostu wada fabryczna albo defekt z nieudanego dziecinstwa ich pokurczonych mozgow.

[trajka66]

Nie obraźcie się chłopaki, ale powiedzcie, dlaczego w 99% takich obrazków głowną rolę gra przecinak!?

Rzadko się spotyka klasyka lub jakiegoś cruisera w takich okolicznościach.

 

Ta pierwsza śmierć motocyklisty w tym sezonie to faktycznie w Łomiankach. To ostatnia przejażdżka miała być, bo motocykl był wystawiony na sprzedaż. Przesiadał się Marcin na samochód.

 

A "gazeta" Super Express obsmarowała go jak ostatniego psa.

NIe twierdze, ze był bez winy, ale sam wiecie jak "kierowcy" samochodów w tym kraju jeżdżą. Mają w dupie samochody, więc co dopiero motocykle.

 

Jedno to wieksze predkosci. Drugie to ze na scigi wsiadają najczesciej cioty ktore nie mają pojecia o motocyklach, a potem sie dziwimy ze tyle wypadków jest. No ale wiadomo jak bedzie na tym forum wiecej doradców typu róbta co chceta jak myslisz to i z R 1 sobie poradzisz to na pewno takich wypadków bedzie mniej :icon_biggrin: .

[ks-rider]

Nie obraźcie się chłopaki, ale powiedzcie, dlaczego w 99% takich obrazków głowną rolę gra przecinak!?

Rzadko się spotyka klasyka lub jakiegoś cruisera w takich okolicznościach.

 

Bo " przecinakami " jezdza z regoly mlodzi, mniej doswiadzueni i z wieksza porcja ulanskiej fantazji. Statystyka raczej nie klamie.

 

Cześć!

Zgadza się, że w Pile i śmiertelny. I właściwie powinna zapaść cisza, ale...

Ale trzeba też mówić o okolicznościach, ku przestrodze dla innych. Żeby i ta (niepotrzebna przecież) śmierć, być może sprawiła, że mniej będzie podobnych zdarzeń.

Nie było to na osobnej drodze i przeciwległym pasie ruchu. Mała uliczka na uboczu tras przelotowych, jakich wiele w mieście i dodatkowo gęsto zabudowana. Piesi często chadzają jezdnią, bo tak prościej i wydaje się, że bezpiecznie. Chłopak na swoim pierwszym motocyklu zdaniem policji i świadków rozwinął większą prędkość, niż powinien. Kobieta prowadząca auto faktycznie zawiniła, lecz w okolicznościach zarysowanych wyżej szybko poruszający się motocykl nie pozwala mniej uważnym kierowcom ocenić sytuację. Niezależnie od wskazania sprawcy, na wszystkich uczestnikach ruchu drogowego ciąży obowiązek troski o bezpieczeństwo własne i innych. Kierowca auta skręcił w lewo wymuszając pierwszeństwo i jest sprawcą - fakt. Chłopak na motorze nawet, jeśli "tylko" niewiele przekroczył prędkość dopuszczalną prawem i rozsądkiem również wykroczył poza granice bezpieczeństwa - też fakt. Wniosek nasuwa się jeden - pilnujmy bezpieczeństwa własnego i bezpieczeństwa innych. Jezdnia ma wiele wspólnego z górami. One wybaczą brak odwagi, czasem tchórzostwo lecz głupoty i arogancji nigdy!

 

 

200 % racji

 

:icon_biggrin:

Edytowane 1 Kwietnia 2007 przez ks-rider

[Gość pawelmoto2]

Jedno to wieksze predkosci. Drugie to ze na scigi wsiadają najczesciej cioty ktore nie mają pojecia o motocyklach, a potem sie dziwimy ze tyle wypadków jest. No ale wiadomo jak bedzie na tym forum wiecej doradców typu róbta co chceta jak myslisz to i z R 1 sobie poradzisz to na pewno takich wypadków bedzie mniej :icon_biggrin: .

 

 

no ku*wa gratuluje myslenia teraz juz sobie po opisach motocykli zobacze kto na forum jest ciota!!!!!

ja sobie z r1 poradzilem wiec dlaczego kto inny ma sobie nie poradzic???