przemowf Opublikowano 16 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2007 Witam!!!pisałem już z prośbą o pomoc w podobnej sprawie przy moim sprzęcie, ale teraz doszedł inny aproblem albo ja go dopiero zauważyłem.. :/Zdaża się tak, że mimo przekręcenia kranika na dopływ paliwo nie leci.. Jak zdejmę wężyk z kranika z samej jego rurki leci, po założeniu ponownie wężyka nie chce lecieć.. mam na wężyku filtr powietrza papierowy, ale on nie robi problemu raczej, bo jak zdejmowałem go i puszczałem sam wężyk też się tak działo, gaźnik umyłem ładnie przedmuchałem i to samo, kompletnie nie wiem gdzie jest wada... dźwiegienka przelewania też nic nie daje... czasem wystarczy, że ruszę trochę wężykeim przy gaźniku i zaczyna lecieć, czasem muszę zassać paliwo po odczepieniu wężyka z gaźnika by poleciało...??? do tego wszystkiego pewnie powiązana dochodzi sprawa taka, że gdy jest si to wiem i czuję, że po odkręceniu manetki gazu wkręca się, jednak gdy już coś się dzieje to po odkręceniu gazu albo: najpierw opóźniona reakcja na gaz albo całkowite gaśniecie silnika i gdy puszczę gaz silnik znów pali, jakby przez otwarcie przepustnicy za dużo powietrza dostawał i gasł.. nie wiem jakie powinno być dokładnie wyprzedzenie zapłonu, jak ustawiam na 4-4,5 mm jak pisze w necie i książkach to mam wrażenie, że z dołu nie idzie wcale a po osiągnieciu ok 2 tys/min rwie jak burza, jak opóźnię to jest lepiej ale te inne efekty i tak są, silnik jest po remoncie jeszcze na dotarciu, gaźnik mam lekko używany Jikov oczywiście...Proszę o pomoc!!! Z góry dzieki!!! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregor7903 Opublikowano 16 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2007 Witam jezeli zbiornik paliwa i kranik jest czysty i twierdzisz ża czyściłeś gaźnik, to może otworek w korku baku jest zapchany i nie ma możliwości wyrównywania sie ciśnień atmosferycznego i ciśnienia w zbiorniku. Co do dalszych objawów to kiedyś miałem problemy w Jawie 175 z "dziurą w obrotach" i okazało się ze winien jest filtr powietrza i guma łącząca go z gaźnikiem. Pisz jeżeli zaobserwujesz coś nowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemowf Opublikowano 17 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2007 w sumie zapomniałem wpisać, ale korek baku nie jest winien próbowałem z otwartym korkiem i nic nie pomagało, bo paliwo z samego kranika zawsze leci jak go tylko otworze, ale jak już jest połączony z wężykiem to się zaczynają schody, niekiedy zdaje mi się, że to filtr, ale próbowałem bez niego i to samo... :| dodatkowym bólem jest to, że po dodaniu gazu, niekiedy! albo ma opóźnioną reakcję na gaz i dopiero po chwili gwałtownie wchodzi na obroty, albo reakcja na otwarcie gazu jest taka, że się dusi i jak puszczę gaz to odzyskuje "oddech" czyli chodzi tylko na wolnych obrotach... a propos filtra powietrza to nie mam orginalnego, lecz zastąpiłem go filtrem od malucha, naciągnąłem na niego i na gardziel gaźnika gumę harmonijkową jakby od przegubów, pozaciskałęm obejmami i szczelnie jak nic.. nie mam pojęcia... tak pomyślałem czy może by iglicy na przepustnicy nie podnieść o jeden ząbek wyżej może by więcej paliwa dostawał.. ????pomocy!!! Pozdrówka!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jesion 26 Opublikowano 17 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2007 Coś mi się wydaje, że za duzo kombinujesz. Proponuje spokojnie zacząć od początku : 1- Wykręć kranik z baku i dokładnie przeczyść, kranik i bak.2- Myślę, że to powinno wystarczyć. Pozdrawiam i życzę przyjemnej :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker6 Opublikowano 18 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2007 Jeszcze sie z tym męczysz......teraz wpadło mi do głowy ze moze masz przytkane odpowietrzenie komory pływakowej(przelew), lipne paliwo?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joe Opublikowano 18 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2007 a przy pływaku nie majstrowałeś?? według mnie możesz mieć za niski poziom paliwa w komorze, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marianek_spox Opublikowano 18 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2007 Ja bym tutaj popróbował ze sprawdzeniem zaworka iglicowego w gaźniku. Piszesz że benzyna leci z samego wężyka ,ale jak już założysz go na gaźnik to nic... Jeśłi jest to stary Jikov ,to powinieneś mieć tam iglicę z regulacją (nacięte rowki) standardowo pływak powinien być zaczepiony na środkowym rowku. Sprawdź to ,no i oczywiście czy wnętrze zaworka np. nie zaśniedziało.... Jeśli pływak byłby dziurawy objawy byłyby odwrotne - zalewałoby Ci silnik. Najlepszą metodą jest rozebrać gaźnik w mak i przedmuchać go sprężonym powietrzem. Aha i najprostsza metoda :icon_twisted: Jeśli masz zapasowy gaźnik to załóż go i sprawdź czy będzie jakakolwiek różnica. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemowf Opublikowano 19 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2007 (edytowane) no i właśnie, kranik i bak mam w miarę czysty w miarę bo bak w takim weteranie to bym musiał chyba wypiaskować od wewnątrz by był czysty, a kranik czyściłem i leci jak z kranu jak odkręce......nic przy pływaku nie majstrowałem, a do tego pływak nie ma regulowanej iglicy bo jest to pływak z przylutowaną na stałe iglicą, a gaźnik stary mam, ale nie wiem czy go zakładać bo już był na tyle wychechłany, że przy ustawionym biegu jałowym na stabilne obroty, nie chciał schodzić z obrotów przy zmianie biegów, zresztą przepustnica była już strasznie wyszurana :icon_mrgreen:najbardziej bym się skłaniał do wypowiedzi AKERA z odpowietrzeniem komory pływakowej, tylko nie wiem dokładnie o jakie odpowietrzenie chodzi, czy o ten mały rowek na krawędzi pokrywki komory pływakowej?? jeśli tak to go chyba mam czystego ale sprawdzić muszę... paliwo mam raczej też dobre no chyba, że poznańskie stacje BP sobie w kulki lecą.. :Dnie no odpowietrzenie komory pływakowej też jest w porządku bo właśnie sprawdziłem...wyeliminowałem jeszcze raz filtr paliwa by nie mieć dodatkowych powodów do obaw, założyłem orginalny filtr powietrza i wyregulowałem zapłon ponownie... grał i buczał idealnie ....do czasu :/ już mnie szlak trafia bo znów dławił się i na koniec kichnał parę razy w gaźnik i już gasł jakoś tak na wolnych obrotach.... ...i poszedłam do chaty by to napisać :D jakbyście mieli jeszcze jakieś propozycje to z góry dzięki!!!pozdrówka Edytowane 19 Marca 2007 przez przemowf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemowf Opublikowano 24 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2007 witam ponownie moi panowie... dzięki sugestii kolegi akera dało radę uporać się z problemem :wink:była to wina zbyt głęboko wchodzącej w rozpylacz iglicy przepustnicy..podniosłem ją o dwa ząbki, na sam środek i już po kłopocie...do tego wcześniej musiałem wymienić świece bo te kichania w gaźnik i nierówna praca były jej winą......niby BOSCH ale padł bardzo szybko, chyba że to wina ustawień gaźnika...?? Pozdrówka dzięki za wszystkie rady... Hey!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer Opublikowano 25 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2007 do tego wcześniej musiałem wymienić świece bo te kichania w gaźnik i nierówna praca były jej winą......niby BOSCH ale padł bardzo szybko Bo do jawy 250 najlepsze sa polskie iskry F 80 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.