Kawa ER-5: na co zwrócić szczególną uwagę

[theBald1]

Na samym początku chciałem przywitać się po dłuższej nieobecności w na Forum i w ogóle w kraju (travajo za granicą).

 

Przeszukałem Archiwum jak również Precle, ale nie znalazłem konkretnych odpowiedzi na mój problem.

Otóż w weekend najbliższy jadę obejrzeć Kawasaki ER-5, rok 1998. Jestem już właściwie zdecydowany (moja shortlista to CB500 i ER-5, ogólnie z "zadami i waletami" obu motocykli się zapoznałem). Z kilku opinii przeczytanych na Preclach i Forum, wiem, że Kawowski twin jest w miarę bezawaryjny i ogólnie OK.

 

Dlatego moje pytanie dotyczy jakichś szczególnych bolączek tego silnika (i w ogóle motocykla). Na co muszę koniecznie zwrócić uwagę przy oglądaniu tego egzemplarza (oczywiście poza standardowo sprawdzanymi elementami - tarcze, opony itp. itd.)? Czy są jakieś charakterystyczne dla tego modelu usterki, odgłosy, objawy świadczące, że coś jest nie tak?

 

Generalnie nie chcę wpakować się w jakąś kupę i chciałbym wiedzieć, w razie czego czym argumentować zbijanie ceny.

 

Pozdrawiam i z góry sorry za taaakie rozwleczenie tematu ;)

Edytowane 15 Marca 2007 przez theBald1

[slayer]

Sprawdz belki ramy w dolnej czesci.W tym miejscu bardzo czesto byly mocowane gmole.Przy szlifie gmol dogina belke ''do wewnatrz".Mozesz zmierzyc odleglosc miedzy lewym kolektorem i lewa belka i zrobic to samo z drugiej strony.Na koncu porownac wymiary.

Przy wypadku wygina sie rowniez konsola podnozka pasazera.

Sprawdz czy w zegarach nic nie grzechocze, luski zawsze ulegaja uszkodzeniu.

[Gość Lukass]

Oba motocykle idą łeb w łeb :buttrock:

 

Kolega powiedział odnosnie ramy itp. Jak chcesz wiecej sie czegoś dowiedzieć o samym silniku, to poszukaj tematów (opcja szukaj na górze po prawej) odnośnie en 450 ltd, en 500, kle , gpz 500. Ja w tematach o en450ltd (454ltd) i en500 troche napisałem. Ty masz prawie ten sam silnik co ja, tylko u Ciebie jest rozwiercony, nie narzekam. Jak go dobrze traktujesz to pojeździ długo, jak źle to padne za niedługi czas. Jak chcesz to zadaj konkretne pytania, postaram się odpowiedzieć. Ale najpierw przejżyj archiwum.

[Gość lehoom]

Ogólnei to polecam Honde CB500. Przyznam ze nie lubie maszyn Hondy ale CB500 mnie zadziwia. Pracuej na kurierce w Londynie i CB500 to 70% motocykli kurierów (ok.kilka tysiecy w samym Londynie) i motocykle w tej rpacy maja baaardzo ciezkie zycie, nawet sobie nei wyobrazacie jak trudne. Myte są co 10-20 tys km, jezdozne w kazdy pogode, 5-6 dniw tyg od rana do nocy, i z wszytkich moto tylko CB sie trzyma twardo. Sam co dizen widuje CB500 ktora ma przejechane ok.200 tys mil (1mila =1.6 km) i silnik cyka jak nowka. to jest maszyna kolegi z pracy ktory pracuje na kurierce 15 lat i w CB pilnuje tylko serwisu czyli opony+olej i filtr co 6-7 tygodni, 2 razy padl regulator i czasem uszczelniacze zawieszenia padaja z przodu bo lagi rdzewieja z brudu. Przez ostatni ROK umyl ten motocykl tylko 1 raz. A tygodniowo nawijamy 3-5 tys km po zatloczonym miescie.

 

a co Kawy ER5 to zwroc uwage na dzwieki z glowicy. Lubia padac walki rozrzadu a dokladnie to krzywki i czasem panewki i zaczyna lekko stukac. Kumpel ma na kurierce ER5 2001 rok, ok.15 tys mil przejechane jak ja kupil i juz dzwonilo. Klocki hamulcowe z przodu lubia same wypadac z zacisku w najmniej oczekwianym momencie.

[theBald1]

Cholera, no to mam zagwozdkę... Bo upolowałem i CB500 i ER-5 w okolicy, Hondzina w stanie bdb, w niedzielę oglądam Kawę i też się przekonam w jakim stanie. Różnice to tysiak w cenie i 3 lata wieku na niekorzyść Hondy. Zawsze to parę złotych na browar zostanie... Albo na częstszą regulację zaworów, jeśli wybór padnie na Kawasaki.

 

Być może zadecyduje powszechna opinia o trwałości Hondy, a może jednak aspekt finansowy... Kurde no. Cóż, okaże się w niedzielę.

 

Aha, i dzięki wszystkim za odp. Pozdro.

Edytowane 16 Marca 2007 przez theBald1

[Gość Lukass]

Lubia padac walki rozrzadu a dokladnie to krzywki i czasem panewki i zaczyna lekko stukac. Kumpel ma na kurierce ER5 2001 rok, ok.15 tys mil przejechane jak ja kupil i juz dzwonilo. Klocki hamulcowe z przodu lubia same wypadac z zacisku w najmniej oczekwianym momencie.

 

Jeśli ktos kręcił zimnym silnikiem prawie na maxa, to wiadomo, zawsze wałki padają jak i inne częsci. Kawa jest troche uczulona na dawanie po obrotach na zimnym silniku. Jak silnik dzwoni, to na pewno nie od przebiegu, poprzedni właściciel nie pilnował stanu oleju, albo jeździł na kole lub co innego wykombinował.

Nie słuchaj że klocki wypadaja, kompletna bzdura! Jak idiota je montował to nic dziwnego. Ja kiedy kupiłem swoja kawe to też miałem klocki źle zamontwane. Po kupnie sprzeta jedzie się do serwisu na przegląd, regulacje, a nie śmiga nie sprawdzajac stanu technicznego pojazdu. Wielce sie ludzie potrafią podniecić nowym sprzetem, klapki na oczy i do przodu...

 

I nie wierz w mit Hondy, że jest najlepsza i bezawaryjna, najpiękniejsza. Wszystkie motocykle są takie same! Psują sie przez niedbalstwo, przez głupote, kretynizm ludzki.

[Vatzeque]

Wszystkie motocykle są takie same! Psują sie przez niedbalstwo, przez głupote, kretynizm ludzki.

Piwa mu nalać!! :P

[BU?KA]

Ja proponuję całą skrzynkę postawić !!! :)

[theBald1]

A może z litra Finlandii? ;)

 

No, to mogę się już pochwalić. Wyrwałem dzisiaj ER-5, 1998 rocznik. Trochę jest przy niej do poprawek drobnych, ale generalnie za tę kasę co dałem, to jestem bardzo zadowolony :icon_twisted:

 

Aha, tu link do kilku fotek http://bikepics.com/members/bald/98er5

[Gość Lukass]

Bardzo ładny sprzet! do poprawek niezawiele jest.

 

Tylko teraz zrób cały przegląd motocykla z wymiana płynów i regulacjami. Nie jeździj bez tego.