Gość Anonymous Opublikowano 13 Sierpnia 2003 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2003 Mam do was takie mianowicie pytanko odnosnie olejow.Co sadzicie o oleju Platinium 2T Orlenu(ok 20 zeta)-jest to chyba polsyntetyk.Czy ktos na nim jezdzil i co moze o nim powiedziec.A druga zastanawiajaca mnie kwestia to taka dlaczego olej mineralny(np. Castrol TT) kosztujacy ok 27-30 zeta jest uwazany za lepszy od Mixolu Semisyntetic(czyli polsyntetyk-wedlug mnie jakby lepszy) kosztujacego ok 10 majacego specyfikacje API TC (czyli nie jest z nim chyba tak zle:)Sam leje teraz TT bo kumpel go leje i mowi ze mu moto chodzi ok a na Mixolu Semi mu sie przyciera.Moze sie ktos wypowie na podstawie doswiadczenia jak to jest.Pozdrawiam i czekam na posty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
billy Opublikowano 13 Sierpnia 2003 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2003 z tym mixolem to jest dyskusja na wiele godzin :wink: , sam uważam że warto lać coś lepszego, nie wytestowałem tego dokładnie jeszcze , ale wierzę że tak jest. Choć z drugiej strony... :) .......a już nic....:P powiem tak , tak i tak jest OK. jak na mixolu to zaoszczędzisz na oleju , a jak na zachodnim to na remoncie przedwczesnym. w sumie to wychodzą podobne koszta , a często nawet na mixolu wychodzi taniej... z resztą masz tu text pewnego elektryka: Wiele słyszałem na temat stosowania różnych olejów i trzeba powiedzieć: 90% to bzdury! Dlatego należy polegać na własnym doświadczeniu, lub na doświadczeniu ludzi którym się ufa. Silnik mojej maszyny 1 raz w swoim żywocie dostąpił oleju INNEGO niż Miksol-S. Pytanie: Efekt? Odpowiedź: Żaden. Wniosek: Może po jednym użyciu nie widać efektów? Drążę temat głębiej... Jeden z moich najbliższych kolegów Maciej (w żółtej kamizelce, na czarnej MZ ETZ 250), po wielu tysiącach kilometrów przejechanych na Mobilu stwierdził, że nie ma sensu przepłacać, gdyż moja maszyna jeżdżona tylko na Miksolu się nie rozpadła, mimo pewności wielu osób, a wręcz przeciwnie ma się dobrze, a praca silnika Macieja jest bardzo zbliżona do mojego. Moje osobiste doświadczenie jazdy motocyklem MZ eksploatowanym na Miksolu sięga ponad 20 tyś. kilometrów i w tym czasie:- motocykl nigdy mnie nie zawiódł- nigdy nie zarzuciło mi świecy- nagar wcale nie zatkał wydechu (oj, wielu "fachowców" twierdziło że zatka)- gładź cylindra wcale nie wygląda jak molestowana szczotką drucianą- łożyska na wale i korbowodzie nadal są w jednym nierozbieralnym kawałku- parametry motocykla stawiają mój motocykl w czołówce MZ z Gdańska (oczywiście wcale nie twierdzę że na pierwszym miejscu)- spalanie jest dość niskie, na trasie z bagażem 4,2-5,2 przy prędkości 110 km/h, co potwierdzi wiele osób z którymi wspólnie tankowaliśmy maszyny (wielu było zdumionych, gdyż spalanie 6 litrów przy tej prędkości oscylowało wokół średniej) Spróbuję teraz niedowiarkom, na ile się znam, wyjaśnić dlaczego stosowanie Miksolu nie ma aż tak negatywnych skutków, jak sądzą, na pracę silnika. 1. Konstrukcja silnika MZ ETZ sięga lat 50-tych (Ten kto się zna ten od razu potwierdzi, Ten, kto nie, niech zajrzy do starej instrukcji obsługi, a ujrzy w niej silnik ETZ o innych nieco kształtach, bez jednego biegu, ale z podobnymi wartościami np: luzów). Czy wtedy był Miksol lub np: Castrol? Oczywiście że nie! Były oleje o wiele gorsze (zapytajcie swoich przodków), trudno mieszalne z benzyną, ciężko palne (dlatego na starych filmach wszystkie Syreny, Wuefemy, Tropki i inne sprzęciaki zawsze przeraźliwie kopcą!), a mimo tego wytrzymałość silnika określano na 20 tyś. kilometrów(!!!), wliczając w to błędy nieprawidłowej eksploatacji! Dlatego lejąc Miksol czujmy się tak, jakbyśmy lali szczere złoto, do baku naszego sprzęta! Stosowanie takich wynalazków do benzyny jak Castrol, Mobil, czy inne sterydy jest dobre, ale do silników które tego potrzebują np: kosy spalinowe, Aprilie i inne nowoczesne dwusuwy.2. Jednym z parametrów, które określają olej, jest zachowanie właściwości w czasie (innymi słowy jak szybko olej się starzeje). Dlatego do czterosuwów, do michy olejowej, lejemy dobry olej, gdyż każda jego kropla będzie wykorzystywana miliony razy! W dwusuwie kropla oleju jest wykorzystana (no załózmy że) 1 raz i trwa to ułamek sekundy! Czy w tym czasie "cudowny" olej Mobil ochroni nasz silnik? Jeśli tak to przed czym? Bo ma lepsze parametry wytrzymałościowe? Wolniej się starzeje?3. Ostatni punkt bo mi się nie chce więcej pisać na ten temat!1 litr oleju = 50 litrów benzyny = (zakładając spalanie 5l/100km) = 1000km przejechanychCena 1 litra Miksolu (około) 10złCena 1 litra Castrola (około) 30złPo przejechaniu 1000km na Miksolu "zarobiliśmy" 20złPo przejechaniu 5000km na Miksolu "zarobiliśmy" 100złOtóż eksploatując silnik na Miksolu i mając kompleksy, że silnik zużywa nam się szybciej, po 5000km mamy za "darmo" nowy tłok i szlif cylindra! Oznacza to że po tych 5000km jazdy mamy NOWY i LEPSZY silnik, który był i będzie esploatowany na Miksolu, niż silnik gościa który używa Mobila!!! Ależ ta matematyka jest przewrotna! Prawidłowe wyciągnięcie wniosku z rozważań wyżej: Silnik eksploatowany na Miksolu po 5000km odnawia się! Jeśli natomiast kogoś nie przekonałem, to pragnę zapewnić, że nie znalazłem skutków ubocznych pracy silnika wynikających ze stosowania olejów takich jak Castrol czy Mobil, czyli też smarują. -----------------------------dodam tylko że nie do końca się z tym zgadzam... jak sam pisze - raz tylko wlał inny olej i chce mieć efekty ???????:P :P :lol: :lol: sam jeżdżę na quakerze za 20 zł za litr - tak mi doradziła zaufana osoba - mechanik robiący silnik w mojej MZpozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 14 Sierpnia 2003 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2003 No wlasnie-kazdy ma inne zdanie na ten temat i pewnie kazdy ma troche racji.Ale nadal interesuje mnie ten olej Platinium.Czy nikt go jeszcze nie uzywal?Przyznam sie ze zeszly sezon przejezdzilem na Etz 150 i lalem tylko mixol semisyntetic i nic zlego nie zauwazylem. teraz mam Etz 250 i kupilem na probe Castrola TT- kopci i smrodzi tak samo:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ukasz Opublikowano 14 Sierpnia 2003 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2003 Koleś który mi składał sprzęta - naprawdę niezły mechanik, używa właśnie tego Platinium Orlenu i bardzo sobie chwali. Ja używam tańszej odmiany, orlenopwski półsyntetyk za 11,50 - i wszystko chodzi dobrze (jeszcze :wink:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbyhoo Opublikowano 14 Sierpnia 2003 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2003 A mój znajomy psy wiesza na tym Platinumie. Po nagrzaniu silnik (w TS250/1) przygasa i nierównomiernie pracuje w jego MZcie. Przestrzegał mnie przed tym olejem. Jak widać co człowiek to opinia... Kupujcie i lejcie co chcecie. A co do argumentacji pewnego elektryka: brzmi przekonywująco. To tak jak w sklepie rtv: w jednym powiedzą Ci, że telewizor X jest cool, w drugim zaś, że X to syf, zaś najlepszy jest Y. Tak naprawdę w silniku MZ niewielka to różnica czy olej jest taki, czy może ciut lepszy. To nie tu obroty rzędu 12000/min, nie łudźmy się... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kiwigips Opublikowano 28 Sierpnia 2003 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2003 Heja,Ja posluchalem sie postow z maja i kupilem sobie castrola TT, czerwony. wczesniej lalem mixol. sam nie wierzylem ze mixol jest dobry na etke i ze za szybko sie zurzywa wrzystko. ale mosze powiedziec ze na mixolu nie mialem dymienia, oleju na koncowce rury, i LEPSZE osiagi niz na tym gownianym castrolu ktory mnie kosztowal 3 razy wiecej i zostawial kilometrowa chmure dymu za mna! i nie lalem go za durzo, przejechalem prawie 3 litry i 3000km na castrolu, effect zawsze ten sam. Na mixolu normalnym (Mixol S) przejechalem 2500km (moze to tez byc ze zmienilem swiece na NGK B8HVX z BOSCH w3ac)I chyba juz bede jezdzil na mixolu i na kasie ktorej oszczedze zrobie sobie szlif jak mowiliscie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gary Opublikowano 1 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2003 kiedy zmienilem z mixolu na castrola 3 razy drozszy musze powiedziec ze odczulem roznice i nie wiem czemu niektorym kopci ja lalem 1:5 nic sie nie zacieralo dobrze wchodzil na obroty,sprawa sporna... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profaner Opublikowano 1 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2003 No wlasnie na forum jest grupa urzytkownikow ktorzy mowia ze nia ma tak kolosalnej roznicy miedzy Mixolem a czyms lepszym (no chyba ze cenowa:). Ale wiele razy sotkalem sie tez z opiniami ze po zmianie mixolu na lepszy olej silnik np mniej kopci....dla tego sam nie wiem co myslec... moze siekiedys przekonam o tym:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kiwigips Opublikowano 5 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2003 no rozne opinie, mi akurat ten castrol nie pasuje i juz nie bede na nim jezdzil. pozatym to mz w miare tani motor i nie ma co do niego lac tak drogiego oleju, szczegolnie jak sie zastanawia nad tym czy go kupic bo jest drogi. lecz inna sprawa ze skrzynia, polecal bym jednak cos innego niz hipol, po zalaniu castrola 80/90 to sprzeglo ladnie dzila, luz lepiej wchodzi, lecz przy wielkim zdiwieniu po spuszczaniu castrola mialem pelno opilek na korku!! a przy hipolu nie mial ! no sam nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.