Konio Opublikowano 10 Sierpnia 2003 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2003 Co to są moussy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 11 Sierpnia 2003 Administrator Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2003 Zastępują dętki. Wykonane są ze specjalnej pianki, odpornej na wysokie temperatury. Przypominają naładowaną żelem dętkę. Założenie moussa powoduje, ze nigdy nie złapie się kapcia, po prostu w kole nie ma powietrza. Obecnie moussy produkuje Michellin i Pirelli. Są różne odmiany twardości moussów, dopasowane do konkretnego terenu. Np w rajdach pustynnych używa się zupełnie innych moussów niż w rajdach "mokrych" - na błocie itd. Komplet kosztuje około 1000 zł. Jeśli jeździ się w rajdach, to taki wydatek opłaca się, bo jedziesz bez stresu o kapcia i stratę czasu na jego zmianę. Za jakiś czas ceny mają spaść, bo moussy mają być produkowane masowo (póki co jest to selektywna i ograniczona produkcja, stąd tak wysokie ceny). Od pewnego czasu mam moussy i naprawdę jest to wielka wygoda. Poza zmianą opon. Żeby moussa wyjąć, trzeba naprawdę nie lada sztuki i siły, podobnie z montażem. Ja tego nie potrafię, zawsze robią to za mnie mechanicy z naszego klubu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konio Opublikowano 11 Sierpnia 2003 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2003 Dzięki Dominik za oświecenie mnie. Moge sobie wyobrazić że to niezła charówa z wymianą musi być. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 14 Sierpnia 2003 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2003 Pieknie wszyscy opisujecie jak zmienić opone lub detke przy pomocy dwóch łyzek.Ale nie zawsze jest tak słodko i lekko jak Wam sie wydaje. Jesli ktoś z Was ma ochote spróbowac takiej wymiany w moim motocyklu i mu sie to uda ,stawiam flaszkę! Dobrą flaszkę.Oczywiście bez uszkodzenia opony,dętki i felgi. Dla ułatwienia dodam że opony "Tubeles" czyli bezdetkowe maja zajebiście twarde i mocne krawędzie uszczelniające więc łyżkami nic się nie da zrobić. Poza tym samo zerwanie opony z felgi jest niemozliwe. Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
I_Mat Opublikowano 14 Sierpnia 2003 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2003 Hehe avalon u mnie jest podobnie - wziąłem koło tylne i pojechałem z nim do wulkanizacji w celu założenia opony :wink: - gościu, który tym sie zajmował męczył się ponad 20 min (prosiłem aby zdrapał jak najmniej farby) - poprostu nie dawał rady 8O Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konio Opublikowano 14 Sierpnia 2003 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2003 Z oponą bezdętkową w warunkach domowych jest większy kłopot. Zgadzam się. I to nie tylko ze względu na to że mają twardsze krawędzie, ale również z tego powodu żeby to na tyle dobrze z powrotem złożyć żeby wiatr nie uchodził. A że się trafiają opony z dętkami, takie co trudno się z nimi łyżkami uporać , to tez mialem okazję się przekonać. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 15 Sierpnia 2003 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2003 Bez porządnego uderzenia z kompresora nie da sie "wsadzić" opony na felgę.Jak widać nie zawsze dwie Łyzki i pompka wystarczą :cry: Trzeba zapłacic wulkanizatorowi za usługę.To czesto jedyne wyjście. Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.