Skocz do zawartości

Sciąganie i zakładanie opon


enduro_boy
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator

Zastępują dętki. Wykonane są ze specjalnej pianki, odpornej na wysokie temperatury. Przypominają naładowaną żelem dętkę. Założenie moussa powoduje, ze nigdy nie złapie się kapcia, po prostu w kole nie ma powietrza.

Obecnie moussy produkuje Michellin i Pirelli. Są różne odmiany twardości moussów, dopasowane do konkretnego terenu. Np w rajdach pustynnych używa się zupełnie innych moussów niż w rajdach "mokrych" - na błocie itd.

Komplet kosztuje około 1000 zł. Jeśli jeździ się w rajdach, to taki wydatek opłaca się, bo jedziesz bez stresu o kapcia i stratę czasu na jego zmianę. Za jakiś czas ceny mają spaść, bo moussy mają być produkowane masowo (póki co jest to selektywna i ograniczona produkcja, stąd tak wysokie ceny).

Od pewnego czasu mam moussy i naprawdę jest to wielka wygoda. Poza zmianą opon. Żeby moussa wyjąć, trzeba naprawdę nie lada sztuki i siły, podobnie z montażem. Ja tego nie potrafię, zawsze robią to za mnie mechanicy z naszego klubu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pieknie wszyscy opisujecie jak zmienić opone lub detke przy pomocy dwóch łyzek.

Ale nie zawsze jest tak słodko i lekko jak Wam sie wydaje. Jesli ktoś z Was ma ochote spróbowac takiej wymiany w moim motocyklu i mu sie to uda ,stawiam flaszkę! Dobrą flaszkę.Oczywiście bez uszkodzenia opony,dętki i felgi. Dla ułatwienia dodam że opony "Tubeles" czyli bezdetkowe maja zajebiście twarde i mocne krawędzie uszczelniające więc łyżkami nic się nie da zrobić. Poza tym samo zerwanie opony z felgi jest niemozliwe.

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe avalon u mnie jest podobnie - wziąłem koło tylne i pojechałem z nim do wulkanizacji w celu założenia opony :wink: - gościu, który tym sie zajmował męczył się ponad 20 min (prosiłem aby zdrapał jak najmniej farby) - poprostu nie dawał rady 8O

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z oponą bezdętkową w warunkach domowych jest większy kłopot. Zgadzam się. I to nie tylko ze względu na to że mają twardsze krawędzie, ale również z tego powodu żeby to na tyle dobrze z powrotem złożyć żeby wiatr nie uchodził. A że się trafiają opony z dętkami, takie co trudno się z nimi łyżkami uporać , to tez mialem okazję się przekonać.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez porządnego uderzenia z kompresora nie da sie "wsadzić" opony na felgę.

Jak widać nie zawsze dwie Łyzki i pompka wystarczą :cry:

Trzeba zapłacic wulkanizatorowi za usługę.To czesto jedyne wyjście.

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...