United Kingdom czyli Angielskie przy piwie

[majkelpl]

A fakt! Po Polsce jeździ się świetnie! Jestem mile zaskoczona poprawą nawierzchni - w wielu miejscach sporo pozytywnych zmian.

 

No cos TY !!!

Gdzie sie dobrze jezdzi ??? ;)

Ja trase Francja, Belgia, Holandia, Niemcy zrobilem szybciej niz .... od granicy z Polska do Warszawy !!! :biggrin:

Korki, roboty drogowe, fatalna nawierzchnia, chamstwo kierowcow puszek, wyprzedzanie na trzeciego, to .... stary nie zmieniony obraz Polski ;)

Zostaje do 12 sierpnia i nie wiem czy przezyje :bigrazz:

[Lisu]

Hello ja wczoraj ze Szwejem, Pyzdrą i Żonką Pyzdry zrobilismy spotkanie i przejadżkę zapoznawczą w sumie wyszło 300 mil :) :( :D zaliczylismy Walię troche zapóźno wystartowalismy i niezadużo pogadalismy ale liczą sie wspólne naliczone kilometry na budzikach. Fajnie że blisko mieszka, no i Szweju w końcu przepalił swoją Kawę. Jak Pyzdra z Zonka wroci z Polski planujeme nastepna wyprawe. :)

[dersu]

Po dłuzszej przerwie pora sie odezwac,,,witam bractwo w UK, i nie tylko..Pewno w nastepnym tygodniu juz wyprowadze sprzeta na wietrzenie wydechow, moze ktos mieszka blisko Southampton to z checia posmigam w grupie..07591074884..

[majkelpl]

No to w koncu sie odezwales, Krzychu :)

A co sie nie chwalisz ze Hadecje masz ??? ;)

Ja widzialem swojego Wildka i jest zajebisty !!! ;)

Dalem zadatek i bedziemy go odbierac gdzies pod koniec sierpnia ;)

Ps. koles co nim jezdzil jest z Hells Angels chapter England :) :icon_biggrin:

[pyzdra1]

Hello ja wczoraj ze Szwejem, Pyzdrą i Żonką Pyzdry zrobilismy spotkanie i przejadżkę zapoznawczą w sumie wyszło 300 mil :crossy: :crossy: :crossy: zaliczylismy Walię troche zapóźno wystartowalismy i niezadużo pogadalismy ale liczą sie wspólne naliczone kilometry na budzikach. Fajnie że blisko mieszka, no i Szweju w końcu przepalił swoją Kawę. Jak Pyzdra z Zonka wroci z Polski planujeme nastepna wyprawe. :crossy:

Nastépna trasaka ju jest planowana:) Jak na razie luny pomys, Szkocja. Ale jak wyjdzie to zobaczymy:) P.S Fajnie Was byo pzoznac chopaki

[Vampimar]

Melduje sie po urlopie:)

:crossy: :crossy:

pieknie bylo ale sie skonczylo niestety :crossy:

kilka tysiecy mil...nie za wiele..jakies 3200...na oko :D

no nic ide spac, bo z nog padam

jeszcze tylko male co nieco na sen :crossy:

[jaroz]

2-3 sierpien w LLangollen bedzie motorbike show w Royal international pavilon.

[katrin.slupsk]

No cos TY !!!

Gdzie sie dobrze jezdzi ??? :crossy:

Ja trase Francja, Belgia, Holandia, Niemcy zrobilem szybciej niz .... od granicy z Polska do Warszawy !!! :crossy:

Korki, roboty drogowe, fatalna nawierzchnia, chamstwo kierowcow puszek, wyprzedzanie na trzeciego, to .... stary nie zmieniony obraz Polski :crossy:

 

Na roboty drogowe natknęłam się poprzednim razem.. Więc może i Ty przy kolejnym urlopie będziesz miał szansę pochwalić polskie drogi? Mam nadzieję - czego wszystkim nam życzę! :crossy:

 

Melduje sie po urlopie:)

 

uuuuuu

A ja jeszcze chwilę urlopuję. Niedawno wróciłam z zachodu słońca w Ustce...

[PISZCZA?A]

2-3 sierpien w LLangollen bedzie motorbike show w Royal international pavilon.

a moze sie ktos wybiera na ta impreze :crossy: ja jestem za i moze byla by okazja sie spotkac i poznac :crossy: :crossy: :D :icon_twisted:

co wy na to pozdrawiam :icon_twisted: :crossy: :icon_twisted:

[Vampimar]

no to sie dzis zalamalem!!! :banghead:

2 nowe opony z wymiana za jedyne 286 funa!!!

chyba popi..... :icon_biggrin:

no nic...trzeba by cos w tym temacie wymyslec...moze jakies pomysly???

pozdr :buttrock:

 

A ja jeszcze chwilę urlopuję. Niedawno wróciłam z zachodu słońca w Ustce...

 

pourlopowal bym tez jeszcze...zlecialo mi jak z bicza strzeli...ale co zrobic :clap:

poczekam do nastepnego rocka :)

no i juz chyba zaczne planowac jakis tygodniowy urlop....na motorze oczywiscie :crossy:

mam na mysli wycieczke przez Francje , Portugalie i Hiszpanie. No i tu jesli ktos ma ochote to moze by tak razem sie wybrac ??? :icon_razz:

 

Po dłuzszej przerwie pora sie odezwac,,,witam bractwo w UK, i nie tylko..Pewno w nastepnym tygodniu juz wyprowadze sprzeta na wietrzenie wydechow, moze ktos mieszka blisko Southampton to z checia posmigam w grupie..07591074884..

 

Southampton jakies 120 mil......:)

 

Na roboty drogowe natknęłam się poprzednim razem.. Więc może i Ty przy kolejnym urlopie będziesz miał szansę pochwalić polskie drogi? Mam nadzieję - czego wszystkim nam życzę! :lalag:

 

mnie po PL sie jezdzilo super tez...szczegolnie po tych dziurach na ktorych mi az rejestracja odpadla :biggrin:

Edytowane 22 Lipca 2008 przez Vampimar

[PISZCZA?A]

no to sie dzis zalamalem!!! :banghead:

2 nowe opony z wymiana za jedyne 286 funa!!!

chyba popi..... :)

no nic...trzeba by cos w tym temacie wymyslec...moze jakies pomysly???

pozdr :P

pourlopowal bym tez jeszcze...zlecialo mi jak z bicza strzeli...ale co zrobic :)

poczekam do nastepnego rocka :)

no i juz chyba zaczne planowac jakis tygodniowy urlop....na motorze oczywiscie :crossy:

mam na mysli wycieczke przez Francje , Portugalie i Hiszpanie. No i tu jesli ktos ma ochote to moze by tak razem sie wybrac ??? :P

Southampton jakies 120 mil......:)

mnie po PL sie jezdzilo super tez...szczegolnie po tych dziurach na ktorych mi az rejestracja odpadla :biggrin:

ja wymienialem dwie i dobre opony wziolem za 220 z wymiana tu jest link jak chcesz http://www.demon-tweeks.co.uk/

[lukczas]

witam

jest tu ktos z okolic warwickshire, mieszkam w leamington spa i smigam sobie gsx600r,jak ktos mieszka w okolicach to prosze o kontakt bo mi sie samemu nudno jezdzi :-), gg1129219

[PISZCZA?A]

no witaj ja mam do ciebie 1:30 troszke jest ale zawsze mozna sie gdzies spiknac,wogole wieksza ekipa pozdro ;) ;) :banghead: :bigrazz: :notworthy: :clap:

[lukczas]

heh 1.30 co to jest, wystarczy odkrecic pare razy i juz, mozna sie gdzie spotkac po drodze i jakies pepsi obalic :-), jak cos to piatek lub sobota mi odpowiada wiec mozemy sie gdzies umowic w polowie drogi np, jak by co to walic na gg

[katrin.slupsk]

4372 km - takim rezultatem zamykam wyprawę urlopową do Polski.

 

Z Polski wracałam trochę inna i dłuższą ;) trasą, kierując się na północ Holandii. Po drodze miałam o wiele większy spokój, niż na niemieckiej 2. Nieco mniejszy ruch i ani jednego zatoru powypadkowego - tak jak to było za pierwszym razem. Dodatkowo trasa ładna, zwłaszcza kawałek A6 (zobaczcie od razu A7 - ten kawałek jest jeszcze lepszy. Warto go zaplanować na jakąś podróż), gdzie z Pn kierujemy się na Amsterdam i po obu stronach autostrady mamy masę wody! Wiadomo - nie da się opowiedzieć wszystkich wrażeń. A jeszcze o Holandii... Wiedziałam, ze jest tam masa rowerów, ale żeby się poruszały stadami!? Mini uliczki dla rowerów i skuterów, ogromne parkingi na same rowery - i to w większości jakieś "Ukrainy" :bigrazz:

Bez problemów dojechałam do Anglii... Tuż po zjeździe z promu nie zatankowałam ze swojego gapiostwa połączonego z tirami, które w odpowiednim momencie zasłoniły mi wjazd na stację... :clap: :lalag: Do następnej stacji miałam akurat na tyle daleko, że zastopowało mnie kilka mil przed tankowaniem, na obwodnicy londyńskiej :clap: :notworthy: :biggrin: No to sobie postałam, jak jakaś blondi, wdzięczyłam się przy mojej Czarnulce wysłuchując gwizdów i klaksonów, machając i śmiejąc się z parszywej sytuacji. Uratował mnie koleś z serwisu, który dowiózł mi kilka litrów cennego płynu!

MUSZĘ SOBIE KUPIĆ MAŁY KANISTEREK!!