Wspinaczka zimową porą... w Wawie

[Mary Lou]

Hej!

 

Ja też chciałam wszystkim podziękowac, a w szczególności Joasi za wspaniała asekuracje.

A jeśli chodzi o kolejne "spotkanie na szczycie" to bardzo chętnie, ale jeśli można to wolałabym piątek ( sobota - pracuję).

 

Mam nadzieje, że bedzie nas jeszcze wiecej. Naprawde polecam :biggrin:

 

Pozdrawiam :icon_mrgreen:

[Tomek Kulik]

A ja, ostatni gamoń ze wsi, nie stawiłem się ;)

Postaram się następnym razem. Proponuję piątek wieczorem ;)

Tomek.

[JoasiaDH]

Już wracam ze swoje świata do Was, czyli chowam kredki i farbki na chwilkę :)

Dziękuję za przybycie, Tomek nagana do dzienniczka!

Jeszcze dziś czuję rączki od wdrapywania się.

Jak rozmawialiśmy w piątek, tym razem mamy chrapkę na ściankę na Obozowej, Vittorio zapodał szczegóły.

Obawiam się, że kolejne spotkanie odbędzie się beze mnie, ponieważ zamierzam wylądować w piątkową noc w Giżycku na zlocie słoni, a jak nie słonie to i tak :lalag: będzie. Ale życie pokarze czy tak się stanie, więc jeszcze nie mówię nie. Umawiajcie się wstępnie beze mnie, ja w czwartek dam sygnał czy dołącze.

Vittorio, masz za zadanie zlokalizowanie piwodajni lub żarłodajni w tych okolicach, after skauting jest to wskazane :flesje:

Ja tu jeszcze wrócę :)

Idę zastępczo maziać się w glinie.

Pozdrawiam,

Joaśka

[pszczola35]

Oj, widzę że na poważnie potraktowano Obozową i słusznie :) Jestem jak najbardziej za, bez sprzeciwu. Mogę dołączyć po 19.00 niestety wcześniej, po sąsiedzku w sali mam, hm...trening. Jednakże obiecane, wskazane, tak więc będę. Ustalcie godzinkę, najwyżej trochę się spóźnię. :)

 

Asiu, rzuć sztalugi, glinę, słonie....i przyjedź na moto do OSiR-u. Bez ciebie ani rusz :)

 

pozdróweczka. Aga

[Tomek Kulik]

To co? W piątek ścianka przy Obozowej?

O której się spotykamy?

Buziaki dla ściankowych niewiast ;)

Tomek, prawie jak komandos.

[Vittorio]

Widzę, że piątek został przyjęty przez aklamację (brak sprzeciwu traktujemy jako zgodę). Miejsce jest znane. Została do ustalenia godzina: proponuję 18:30 (coby umożliwić wszystkim zapracowanym dotarcie z odległych zakątków stolycy) przy wejściu do hali, hę?

Jak zasugerowała Joasia, po długiej i wyczerpującej wspinaczce wskazane jest uzupełnienie poziomu elektrolitów w organizmie :icon_rolleyes: :lalag:. Niestety nie mam rozeznania gdzie w tamtych okolicach można coś zatankować i/lub opierdzielić coś na ciepło... Wspólnie coś wymyślimy. Przybywajcie!

 

Pzdr.

[turtel]

Jako że podczas pierwszej edycji wspinaczkowania zabawa była przednia, a do tego moje obuwie specjalistyczne typu "trampek" sprawiło się całkiem nieźle, postaram się stawić i tym razem :buttrock:. Jak najbardziej jestem za terminem piątek g. 18:30.

 

Jak zasugerowała Joasia, po długiej i wyczerpującej wspinaczce wskazane jest uzupełnienie poziomu elektrolitów w organizmie :icon_evil: :). Niestety nie mam rozeznania gdzie w tamtych okolicach można coś zatankować i/lub opierdzielić coś na ciepło... Wspólnie coś wymyślimy. Przybywajcie!

 

Rozumiem, że mam skorzystać z komunikacji miejskiej i autko zostawić w garażu :buttrock:

 

Pozdrawiam.

[DrSpławik]

Kamandir namówił mnie, co zreszta nie wymagało zbyt wiele wysiłku... stawiam się w piątek na Obozowej, zapewniam asekurację do 100 kg.

Spławik the doctor, niczym kotwica... :biggrin:

[Mary Lou]

Niestety z powodu mini konntuzji kolana nie bede mogla przyjsci sie z Wami powspinac :notworthy:

Licze, ze innym sie spodoba i bedziemy czesciej organizowac " spotkania na szczycie" :biggrin:

 

Milej zabawy zycze i serdecznie pozdrawiam

Mary

[Tomek Kulik]

Było super :crossy:

Spławik dostaje wzrokową pochwałę, za podjęcie wyzwań i wywindowanie się ponad linię bezpieczeństwa całym sobą :) nie raz i nie dwa. Ze cztery razy...

Dorocie, Asi Najkochańszej, Viktorowi i Pawłowi, dziękuję za przemiłe towarzystwo.

Buziaki.

Tomek, prawie komandos.

[Vittorio]

Ja również dziękuję wszystkim za sympatyczne towarzystwo i solidną asekurację :icon_rolleyes:

Pozdrawiam i do następnego...

[dormarcia]

Hejka

 

dzięki również

 

są tacy co muszą jeszcze sporo poćwiczyć :)

 

to kiedy następnym razem?

 

:biggrin:

[pszczola35]

O rety!

 

Pszczoła była, ale się spóźniła, siedziała cichutko na ławeczce i obserwowała wspinających się.... :)

 

Na moje pytania, co do przebywających w danej chwili motonitów pod ścianką ,słyszałam przeczące odpowiedzi. Kurcze...to na pewno miała być Obozowa?

 

Myślałam, że poznam podobiznę "prawie komandosa", ale chyba oczka mi bielmem zaszły ze zmęczenia po treningu, bo nie mogłam go dostrzec w ciżbie..... Dobra, na drugi raz transparent i będzie OK :biggrin:

 

Ponieważ uparta ze mnie dusza, i jak mówię A to również i Z, dlatego zapisałam się na 1 lekcję z instrukturem w tym tygodniu...a co sobie będę żałować....Babcia też :biggrin:

 

Pozdrawiam wszystkich serdecznie....z niesłabnącą nadzieją, że jednak Was oblookam :crossy:

 

Aga

 

 

PS. Jeżeli będzie to kolejny piątek ,to przyjdę z biała bronią

[Tomek Kulik]

Przystojniak w zółtej koszulce klubowej z napisem:

Stowarzyszenie rock'n'rolla sportowego RUK-CUK Polska

+ zarośnięty ryj z rozczochranymi pekaesami, uwodzicielskie spojżenie, trampki z markietu.

To byłem ja, Tomek, prawie komandos.

[pszczola35]

He,he Tomku :(

 

A to dobrze się składa, ponieważ ja miałam na sobie czarną koszulkę z jaskrawym, żółtym napisem:

 

4fun Dance grupa taneczna :P

 

Napis szalenie mylący, biorąc pod uwagę, że schodzę z treningu kung fu, ale do 4fun, tudzież chadzam, a jak!

 

W końcu wszystko jest pod nosem. Cały przekrój sekcji do wypróbowania swoich umiejętności :)

 

Do następnego- uwaga na koszulkę ,gdybym się spóźniła, bardzo Was proszę!

 

Pozdróweczka. Pszczola35 (prościej Aga)