Śmigło (Sprint'er eSTeciak;-) Opublikowano 31 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2007 Jeden kolo z Białego na swoim GSX-R 1100 chyba z roku 95 miał nakręcone 250 tys. km .. po czym padła skrzynia biegów...no ale na gumie się też jeździło... zatem nie jest wcale źle z trwałością u Suzuki 250 tysiaczków na szlifierze? ja rzekłbym nawet, że to rewelacja, to naprawdę przebieg godny podziwu :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kulka Opublikowano 31 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2007 Jeden kolo z Białego na swoim GSX-R 1100 chyba z roku 95 miał nakręcone 250 tys. km .. po czym padła skrzynia biegów...no ale na gumie się też jeździło... zatem nie jest wcale źle z trwałością u Suzuki 250 tysiaczków na szlifierze? ja rzekłbym nawet, że to rewelacja, to naprawdę przebieg godny podziwu ;) tu nie chodzi o szlifiere .tu chodzi o silnik :D dlatego kupilem swoje moto.jak juz ktos napisal kiedys ze ten silnik jest ponadczasowy: "jest to fakt niezaprzeczalny ,tak jak to ze mickiewicz mial na imie adam" :lalag: w pelni potwierdzam i sie z tym zgadzam ;) podobnie yamaha miala serie xj a honda slawetna cb :biggrin: [mialem kiedys z 78r. i moja inka wydaje podobne dzwieki jak tamta staruszka :) ] olejaki :buttrock: :buttrock: :buttrock: Cytuj dr750big ,hd evo 1340 ratrost ,gsxr 1100 91' , ram hemi 5.7http://www.bikepics.com/members/kulka/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śmigło (Sprint'er eSTeciak;-) Opublikowano 31 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2007 tu nie chodzi o szlifiere .tu chodzi o silnik :notworthy: dlatego kupilem swoje moto.jak juz ktos napisal kiedys ze ten silnik jest ponadczasowy: "jest to fakt niezaprzeczalny ,tak jak to ze mickiewicz mial na imie adam" :lalag: w pelni potwierdzam i sie z tym zgadzam :notworthy: podobnie yamaha miala serie xj a honda slawetna cb :notworthy: [mialem kiedys z 78r. i moja inka wydaje podobne dzwieki jak tamta staruszka :biggrin: ] olejaki :buttrock: :buttrock: :buttrock: hmmm...pokaż mi turystyka z tak wysilonym silnikiem jak w odkurzaczu...tu chodzi właśnie o to, że szlifierce ten silnik wytrzymał tak długo...nie okłamujmy się, właściciel nie kręcił go do 5 tysiaczków tylko pewnie "ciut" wyżej... :biggrin: Tak czy siak przebieg godny podziwu :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kulka Opublikowano 31 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2007 "moj" silnik jest lekko zmodyfikowanym sercem gsxr1100.b12 tez .popatrz na osiagi tychze sprzetow.troche maja mniej konikow od gsxra , ale za to jaki moment? Cytuj dr750big ,hd evo 1340 ratrost ,gsxr 1100 91' , ram hemi 5.7http://www.bikepics.com/members/kulka/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śmigło (Sprint'er eSTeciak;-) Opublikowano 31 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2007 "moj" silnik jest lekko zmodyfikowanym sercem gsxr1100.b12 tez .popatrz na osiagi tychze sprzetow.troche maja mniej konikow od gsxra , ale za to jaki moment? hehe...silniki podobne ale jednak są różnice zarówno i w mocy jak i momencie...b12 wcale nie ma tak dużego momentu...zresztą, nieważne, faktem jest, że chyba każdy z nas życzyłby sobie takiego przebiegu :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kulka Opublikowano 31 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2007 to ja sobie zycze !!hehe Cytuj dr750big ,hd evo 1340 ratrost ,gsxr 1100 91' , ram hemi 5.7http://www.bikepics.com/members/kulka/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śmigło (Sprint'er eSTeciak;-) Opublikowano 1 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 to ja sobie zycze !!hehe no ba...zdziwiłbym się gdyby było inaczej...więc życzę tego nam obu..i całej reszcie też :biggrin: :buttrock: pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pozdro600 Opublikowano 1 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 hmmm...pokaż mi turystyka z tak wysilonym silnikiem jak w odkurzaczu...tu chodzi właśnie o to, że szlifierce ten silnik wytrzymał tak długo...nie okłamujmy się, właściciel nie kręcił go do 5 tysiaczków tylko pewnie "ciut" wyżej... :banghead: Tak czy siak przebieg godny podziwu :lapad:jak kupisz sporta i bedziesz jezdzil do polowy obrotow to szybciej bedziesz mial do roboty silnik niz jakbys uzytkowal go "normalnie", czyli na ostro, ale z glowa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śmigło (Sprint'er eSTeciak;-) Opublikowano 1 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 jak kupisz sporta i bedziesz jezdzil do polowy obrotow to szybciej bedziesz mial do roboty silnik niz jakbys uzytkowal go "normalnie", czyli na ostro, ale z glowa... nie mowię o jeździe na pół gwizdka tylko o jeżdżeniu na rozsądnych obrotach żeby nie zarżnąć silnika...a jeżdżenie na ostro zawsze będzie bardziej maltretowało silniczek niźli spokojniejsza jazda...to całkiem normalne i logiczne...większe obroty-większe (szybsze) zużycie, ot cała filozofia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pozdro600 Opublikowano 1 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 (edytowane) sportowe silniki projektowane sa z mysla o tym ze beda raczej krecone przez uzytkownikow( nie mowie o napier.. non stop na odcinie) i z mysla o tym powstaja najrozmaitsze rozwiazania techniczne chociazby w kwestii smarowania, ktore jest w wypadku tychze silnikow zrobione tak, zeby bylo najefektywniejsze raczej przy wyzszych obrotach. stad tez fakt, ze nie wolno zamulac takiego silnika. gdzies byl temat, ze jakis gosciu zarznal po sezonie nowa ZZR bo ledwo wchodzil na srednie obroty... Edytowane 1 Lutego 2007 przez pozdro600 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cabaniero Opublikowano 1 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 A prawda jak zawsze leży po środku.... szybciej zarżnąć silnik można jak się lata cały czas ze wskazówką obr. na czerwonym polu tak jak i jeżdżąc na zbyt małych obrotach... za wysokie obroty ...wiadomo...silnik mocno obciążony...wyższa temperatura... elementy obracają sięszybciej...sa bardziej obciążone termicznie i mechanicznie...szybciej się zużywają.... zbyt wolne obroty...szarpanie łańcuchem napędowym...co przenosi się na skrzynię potem na rozrząd , na korbowody ...osadzanie się nagaru w komorze spalania... jest taka pracowita pszczółka co się nazywa moment obrotowy...i kazdy silnik ma tę użytecczną wartość momentu przy okreslonych obrotach...więc najlepiej dla silnika byłoby gdyby kręcić go właśnie w tym przedziale obrotów w którym krzywa momentu obr. jest odpowiednio wysoko... i tak w motocyklach typu choper to będzie zakres około 3000 do 4500 obr/min, w nekedach turystykach coś około 4500 do 7000 a w sportach od około 6000 do 9000... to wszystko tez zależy od pojemności rzecz jasna ,od przełożeń itd itp... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ED manetka (KURCZAK) Opublikowano 1 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 Wszystkie motocykle sa bezawaryjne i niezawdone- maja tylko chu... wlascicieli...dlatego uwazam ze taki ranking mozna o kant du.. potluc..., pozatym w Polsce sa inne realia- np exploatuje sie moto bez wymian ze 2 lata, i 20000 km.Pozdr. Janek. ja tu sie zgodze z kolega i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śmigło (Sprint'er eSTeciak;-) Opublikowano 1 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 sportowe silniki projektowane sa z mysla o tym ze beda raczej krecone przez uzytkownikow( nie mowie o napier.. non stop na odcinie) i z mysla o tym powstaja najrozmaitsze rozwiazania techniczne chociazby w kwestii smarowania, ktore jest w wypadku tychze silnikow zrobione tak, zeby bylo najefektywniejsze raczej przy wyzszych obrotach. stad tez fakt, ze nie wolno zamulac takiego silnika. gdzies byl temat, ze jakis gosciu zarznal po sezonie nowa ZZR bo ledwo wchodzil na srednie obroty... ja nie przeczę, że silniki stricte sportowe są specjalnie projektowane, niemniej jednak pewnych kwestii technicznych i najnowsze technologie nie przeskoczą i im bardziej wysilony silnik (przy założeniu, że jest eksploatowany zgodnie z projektem) tym jego żywot jest krótszy...np.: 600-teczka o mocy...78 KM wytrzyma zdecydowanie dłużej niż jej odpowiednik o mocy 130 kucyków, zakładając, że będą użytkowane zgodnie z przeznaczeniem, i nic na to nie poradzimy...przynajmniej narazie...a co do tego gościa z ZZR...to już troszkę inny temat..."docierania" (który pomijam zakładając, że mówimy o silnikach prawidłowo dotartych) ale wcale się nie dziwię, że go zarżnął...żadnego silniczka (zwłaszcza wysokoobrotowego) nie wolno zamulać, zwłaszcza w początkowej fazie eksploatacji...to było z kolei przegięcie w drugą mańkę :flesje: motorek zapomniał do czego został stworzony i kaputt :smile: A prawda jak zawsze leży po środku.... szybciej zarżnąć silnik można jak się lata cały czas ze wskazówką obr. na czerwonym polu tak jak i jeżdżąc na zbyt małych obrotach... za wysokie obroty ...wiadomo...silnik mocno obciążony...wyższa temperatura... elementy obracają sięszybciej...sa bardziej obciążone termicznie i mechanicznie...szybciej się zużywają.... zbyt wolne obroty...szarpanie łańcuchem napędowym...co przenosi się na skrzynię potem na rozrząd , na korbowody ...osadzanie się nagaru w komorze spalania... jest taka pracowita pszczółka co się nazywa moment obrotowy...i kazdy silnik ma tę użytecczną wartość momentu przy okreslonych obrotach...więc najlepiej dla silnika byłoby gdyby kręcić go właśnie w tym przedziale obrotów w którym krzywa momentu obr. jest odpowiednio wysoko... i tak w motocyklach typu choper to będzie zakres około 3000 do 4500 obr/min, w nekedach turystykach coś około 4500 do 7000 a w sportach od około 6000 do 9000... to wszystko tez zależy od pojemności rzecz jasna ,od przełożeń itd itp... i włąśnie o to mi chodziło...dokładnie... :) nic dodać nic ująć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pozdro600 Opublikowano 1 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 jesli chodzi o historie z ZZR to czytelem ten temat juz gdzies z rok temu. tam byla jakas taka akcja, ze chyba to była 1200zzr i pierwszy sprzet czy jakos tam, w kazdym razie fura byla swieza tak, ze nie moglo byc mowy o zajechanym silnikiem, i byla jezdzona jako pierwszy motor, i nie wiem czy gosc sie bal czy po prostu byl jakis jebniety, ale podobno nie przekraczal 5-6krpm, no i po sezonie byl rozrzad do robienia...nie moge znalezc cos tego tematu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śmigło (Sprint'er eSTeciak;-) Opublikowano 1 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 jesli chodzi o historie z ZZR to czytelem ten temat juz gdzies z rok temu. tam byla jakas taka akcja, ze chyba to była 1200zzr i pierwszy sprzet czy jakos tam, w kazdym razie fura byla swieza tak, ze nie moglo byc mowy o zajechanym silnikiem, i byla jezdzona jako pierwszy motor, i nie wiem czy gosc sie bal czy po prostu byl jakis jebniety, ale podobno nie przekraczal 5-6krpm, no i po sezonie byl rozrzad do robienia...nie moge znalezc cos tego tematu... to pięknie...geniuszy to nie sieją, co? :icon_mrgreen: i weź takiemu daj nowe moto :buttrock: oczywiście pewnie gość był przeraźliwie zdziwiony jak się okazało, że moto do serwisu...przecież taaak spokojnie jeździł...nawet 6 rpm nie przekraczał...jessoooo, gdzie tacy gieniusze się rodzą... ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.