Dymsha Opublikowano 24 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2007 (edytowane) Pech chciał, że jak przedwczoraj niosłem z garażu akumulator, wypadł mi on i uderzył o ziemię w okolicach klemy plusa. Plastik popękał w tamtym miejscu, kawałek plastiku nawet odpadł i widać trochę żelastwa. Zniszczenia nie są wielkie, ale jednak... Czy mogę bez obaw używać tego akumulatora, czy raczej jest groźba, że mi coś z niego zacznie się wydobywać? Jak jest zbudowany taki akumulator żelowy? Edytowane 24 Stycznia 2007 przez Dymsha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANDY Opublikowano 24 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2007 W Y W A L I Ć na złom. Uwaga na ubranie, ręce itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 24 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2007 W Y W A L I Ć na złom. Uwaga na ubranie, ręce itd. Popieram.A jak już tak bardzo ci go szkoda to zatkaj to silikonem odpornym na kwasy ale i tak może ci się coś wydostać i zpaskudzić maszynę.Jak nie jest nówka to kup drugi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dymsha Opublikowano 24 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2007 Aż tak źle? Tzn, że ten cienki plastik wszystko trzyma w kupie i to jest jedyna ochrona przed kwasem? Nie chce mi się wierzyć :) ... Aku jest roczne, więc prawie nówka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcpol Opublikowano 24 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2007 (edytowane) Aż tak źle? Tzn, że ten cienki plastik wszystko trzyma w kupie i to jest jedyna ochrona przed kwasem? Nie chce mi się wierzyć :) ... Aku jest roczne, więc prawie nówka. Osobiście bym wyrzucił (zutylizował), ale wg. http://pl.wikipedia.org/wiki/Akumulator_kw...o-o%C5%82owiowy w akumulatorze żelowym ryzyko wycieku jest małe. Pozdro Ps. roczny aku wcale nie jest prawie nowy :bigrazz: Edytowane 24 Stycznia 2007 przez marcpol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 Aż tak źle? Tzn, że ten cienki plastik wszystko trzyma w kupie i to jest jedyna ochrona przed kwasem? Nie chce mi się wierzyć :) ... Aku jest roczne, więc prawie nówka. Widze, że jesteś bardzo przywiązany do swojego akumulatorka. Zaklej silikonem i wsadż do conajmniej dwóch worków foliowych i zaciśnij gumką. Unikniesz wtedy ewentualnego wydostania się żelu. Ja kiedyś w MZ jeździłem z pękniętym aku elektrolitycznym i zawsze w worku miałem odrobinę elektrolitu, no ale dwa lata akumulator jeszcze pociągnął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrusgsx Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 Tam nie ma żadnego żelu, jest po prostu elektrolit uwięziony we włókninie. Zamiast klejć spróbuj "zlutować" skrzynkę przy pomocy lutownicy i kawałków plastiku, powinno pomóc :lalag: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 ja bym kupil nowy. a tego sobie zostawil w garazu. zawsze warto miec bufor w garazu, do sprawdzenia czegos, np rozrusznika. prostownik nie zawsze pomoze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.