Meniu Opublikowano 13 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2007 Podczas jazdy przy dużym wietrze gdy wjedziemy do lasu nie należy zapominać, że jak bedziemy wyjeżdżać to może ostro nas ściągać (wszystko zależy od siły wiatru ). Najlepiej wtedy przed wyjazdem z lasu zmniejszyć prędkość aby łatwiej nam było opanować moto. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mary Lou Opublikowano 18 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2007 http://www.imgw.pl/wl/internet/zz/zagrozenia/ost_met.html taka przestroga na najblizsze dni ludzie nie wychoodzta z domu, bo wieeeejjeeee :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raio Opublikowano 18 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2007 stały wiatr to pikuś. Podstawa to uważać w zakrętach na podmuchy silniejsze. Właśnie wróciłem z miasta i odkryłem że jak przejeżdżam po znakach na jezdni to teleportuję mnie wiatr o szerokość tego znaku:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elcia73 Opublikowano 19 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2007 http://www.imgw.pl/wl/internet/zz/zagrozenia/ost_met.html taka przestroga na najblizsze dni ludzie nie wychoodzta z domu, bo wieeeejjeeee :icon_evil: Szkoda,że wcześniej nie widziałam...Wczoraj właśnie miałam kursik Stalowa Wola-Katowice(żory)-Stalowa Wola.Wracałam w nocy.Skoro to piszę,to znaczy że żyję,a to z kolei znaczy,że jechałam samochodem.Co tam podmuchy wiatru przy wyjeździe z lasu(właściwie na wszystkich otwartch przestrzeniach),które spychają lżejsze samochody na pobocze.A co zrobić,gdy w sosnowym lesie latają pojedyncze grube gałęzie,tysiące drobnych gałązek, a i drzewo się trafiło?Ech,do bojaźliwych nie należę, ale wczoraj...Nawet nie miał mnie kto za rękę potrzymać,bo jechałam sama...Wieczorem i w nocy motocykli nie widziałam-albo wszyscy mają trochę oleju w głowie,albo będzie kilka pogrzebów :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gerhard Opublikowano 26 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 a i mnie wiatr skutecznie w domu przytrzymal w niedziele 14 mialem rano jechac :crossy: kolesiom pomoc kwestowac na WOŚP i co? Tak wialo, :banghead: ze puszka ciezko bylo jechac. Ale inni dali rade :banghead: ja pojawilem sie na miescie po poludniu :banghead: i tylko do kwesty sie dorzucilem. :biggrin: Cytuj Spotykam na trasie pędzących niebezpiecznie wariatów...... aż ciężko ich wyprzedzić!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joniec Opublikowano 26 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 Wszyscy piszecie, że wiatr przeszkadza i zgadzam się ale czasem lekki wiaterek też pomaga. Kiedyś jadąc w trasie dorwał mnie deszcz, popadał chwilę i byłem cały mokry. Następnie wyszło słońce i lekki wiaterek , chwila moment i znów byłem suchy i jechałem dalej. Od samego pędu powietrza można szybko wyschnąć ale wiatr przyspiesza ten proces. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ironus Opublikowano 26 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 Proponowalbym jazde w okolicach Krakowa w ostatni weekend;) , mozna sie niezle zniechecic do wiatru, ktory przesuwa Cie po pasie tam i spowrotem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kolo98 Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 wiater może ci wiecej narobic niz zaduza predkosc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.