Przejażdżka południową stroną

[witas39]

Witam.polecam zobaczyć na waszej trasie ruiny zamku w Czorsztynie,zamek w Niedzicy otoczony przez piękny zalew jak również perłe zabytków architektury kościół w Dębnie,następnie Łopuszna i słynna Tischnerówka obecnie muzeum ks.Józefa Tischnera .W Łopusznej polecam pysznego,świeżego pstrąga z najstarszej hodowli pstrągów w Polsce(palce lizać...i browarek)Dalej doliną Popradu do Piwnicznej i Muszyny oraz Krynicy.Z Piwnicznej przez przejście w Mniszku na gorące żródełka do Vrbova-piękna malownicza trasa z panoramą wysokich Tatr.Wracając możecie wjechać do Starej Lubovni -możecie tam zobaczyć piekny stary zamek w którym znajduje się muzeum (otwarty od V-IX W godz. od 9-18, X-IV w godz. od 10-15 )jest tam również klasztor i skansen.Tydzień czasu to stanowczo za mało aby wszystko zobaczyć

Polecam również Roztocze i Kazimierz Dolny nad Wisłą ale to już inna bajka.Gdyby ktoś chciał mogę coś podpowiedzieć

 

Jeśli chodzi o trasę

dzień pierwszy-Karpacz, Szklarska i okolice

- drugi-skalne miasta w Czechach

-trzeci-przemieszczenie do Katowic

-czwarty-do Krakowa

-piąty-ciekawsze miejsca wokół Krakowa, najlepiej jeśli będzie jakiś Krakus do pomocy

-szósty-przejazd do Kielc

-siódmy-rundki po okolicach Kielc /Luca jako przewodnik może się zdecyduje

-ósmy-jazda w bieszczady

-dziewiąty i dalsze - zaliczanie ciekawych miejsc w tym przepięknym zakątku naszego kraju, koniecznie Solina,

-zakończenie zabawy po około 12 dniach i do domku

Tak w ogromnym skrócie planowany zarys.

Teraz poproszę o ewentualne korekty i uwagi

 

Obecnie jestem na etapie przyglądania się, co ciekawego znajduje się w okolicach planowanej trasy.

Ponieważ Belgu jest inspiratorem pomysłu, zwiedzanie zamków i ich ruin jest preferowane ;)

Wspominasz o Karpaczu ,tam warto jechać do świątyni Wang i oczywiście miasteczko Western City gdzie odbywają się pokazy rodeo i innych sztuk kowboyskich naprawde warto.

Zamiast Katowic proponuję trase przez Szczyrk do Wisły,Ustronia,Równicy póżniej na browarek do Żywca (browary) i przez Korbielów do Namestowa i Oravicy na gorące żródełka

Tras do wyboru macie naprawde dużo i ciekawych miejsc też

[MichałKaczmar.]

Tez juz wczesniej o tym wspominalem, ale wycieczka planowana jest z Krakowa do Kielc, wiec nie jest to po drodze, jedynie mozna najpierw jechac przez Wisle Szczyrk Zywiec i Czorsztyn a pozniej na pn Krakow Kielce

[shipp]

Jak tak dalej pójdzie, to urlopu mi zabraknie, żeby zaliczyć chociaż niektóre atrakcje. Katowice i okolice mogę sobie odpuścić i polecieć bardziej na południe, ale trasa z Krakowa do Kielc musi być. Za to powrotna droga, jak miała być zwykłym powrotem, to chyba jeszcze zahaczę o Słowację i naszą południową stronę na wschód od Krakowa. Trzeba będzie plany wyskoku nad morze po prostu odłożyć na następny rok. Dla mnie nie problem, bom chłopak znad morza, ale żonka chyba nie będzie zadowolona...

 

Witas to co zacytowałeś to ogólny zarys podróży. W szczególe mam zaplanowaną świątynię Wang, zamek Czocha, Lubomierz Kargula i Pawlaka i najstarsze drzewo w Polsce. Western City chyba sobie daruję, bo już byłem i widziałem, a czas naprężony jak bycze jaja :icon_mrgreen:

[Luca]

Jak tak dalej pójdzie, to urlopu mi zabraknie, żeby zaliczyć chociaż niektóre atrakcje. Katowice i okolice mogę sobie odpuścić i polecieć bardziej na południe, ale trasa z Krakowa do Kielc musi być. Za to powrotna droga, jak miała być zwykłym powrotem, to chyba jeszcze zahaczę o Słowację i naszą południową stronę na wschód od Krakowa. Trzeba będzie plany wyskoku nad morze po prostu odłożyć na następny rok. Dla mnie nie problem, bom chłopak znad morza, ale żonka chyba nie będzie zadowolona...

 

Shipp a pomysleć że zaczeło się od pomysłu odwiedzin u mnie a teraz ciężko będzie wszystko zobaczyć i na pewno z czegoś trzeba zrezygnować, ale w Góry

 

Świętokrzyskie warto przyjechać a potem na kulminację bieszczady. Żeby tylko pogoda dopisała to będzie pięknie.

[Belgu]

Shipp a pomysleć że zaczeło się od pomysłu odwiedzin u mnie a teraz ciężko będzie wszystko zobaczyć i na pewno z czegoś trzeba zrezygnować, ale w Góry

Świętokrzyskie warto przyjechać a potem na kulminację bieszczady. Żeby tylko pogoda dopisała to będzie pięknie.

 

Ja pewnie calej trasy nie dam rady zrobic ze wzgledu na czas ale dolacze do Was

w Katowicach i do Swietokrzyskiego razem pobrykamy... na Bieszczady w tym roku sie raczej nie pisze.

Zreszta wszystko sie moze pozmieniac...

[shipp]

Generalnie traska jak wcześniej, przez Karkonosze do Krakowa, Kielce /muszę zobaczyć, co Luca ujeżdża/ i w Bieszczady. Powrót bardziej na południe i Słowacja :icon_razz:

[ViragoYama]

Jestem pod wrażeniem rozmachu planowanego wyjazdu. Nie wiem dlaczego temat nagle przygasł bo pomysł jest po prostu fantastyczny. Nie wiem, czy miałbym czas na dołączenie do grupy, z pewnością nie na 2 tygodnie ale tydzień może by się znalazł. Czy kontunujecie wątek na innym temacie? Dajcie znać bo chętnie się dołączę do miłosników wycieczek po Polsce.

 

Pozdrawiam,

Piotr

[shipp]

Temat nie gaśnie, ale co nieco jest już ustalone i chyba nie ma nowych pomysłów a czasu jeszcze dużo do wyjazdu. Było kilka fajnych propozycji jazdy w Bieszczady, ale nie uwzględniały odbicia z Krakowa do Kielc. Dla niezorientowanych, pomysł zrodził się z planu spotkania z kolegą w Kielcach, ale po drodze dochodziły pomysły, że jeśli już jechać do Kielc, to dlaczego by nie zobaczyć kilku ciekawych miejsc po drodze. I tak włączyło się kilka osób z pomysłami, co można zaliczyć na takiej trasie, kilku pasuje droga przejazdu i czas, więc po prostu przyłączą się po drodze.

Osobiście bardzo mi się to podoba, bo są ciekawe miejsca do odwiedzenia, możliwość spotkania ze znajomymi z forum no i w końcu długa trasa, w której można naprawdę sprawdzić sprzęta i swoje możliwości.

Organizacji jako takiej nie planuję, w jakiejś części będzie to improwizacja, co w moim mniemaniu dodaje jeszcze posmaku pewnej przygody w nieznanym.

Muszę się przyznać, że czekam z pewnym zniecierpliwieniem, aż wreszcie nadejdzie lato i wyruszę w tę trasę. Oczywiście jeśli pasuje komuś miejsce i czas akcji, zapraszam do przyłączenia się i w Bieszczady :icon_eek:

[dersu]

 

Muszę się przyznać, że czekam z pewnym zniecierpliwieniem, aż wreszcie nadejdzie lato i wyruszę w tę trasę. Oczywiście jeśli pasuje komuś miejsce i czas akcji, zapraszam do przyłączenia się i w Bieszczady :icon_eek:

Ostatnio ukończono dwa piękne przejazdy- drogi,Bukowiec-Dołżyca i Smolnik- Brzegi Gorne.Być może że ktoś już nimi jeżdził ,ale były w opłakanym stanie ,teraz-NÓWKA. Więc do zobaczenia na trasie jak by co.I jeszcze dodam że na Słowację jest czynne całodobowo przejście w miejscowości Palota-Miedzilaborce :biggrin:

[Luca]

Czyli z tego co się orientuję wyprawa rozpocznie się gdzieś w drugim tygodniu lipca. Sądzę, że w świętokrzyskim zawitacie nie wcześniej jak po pięciu dniach. Jeden dzień na zwiedzanie w zupełności wystarczy a ponieważ to luźna impreza na miejscu się ustali co zwiedzamy. Napewno polegną zamki i może wizyta na Świętym Krzyżu a reszta to jak czasu starczy.

[shipp]

Pewnie gdzieś tak jak napisałeś. 10 lipiec to data orientacyjna. Ponieważ nie mam w tym czasie urlopu, będę składał jakieś nadgodziny, żeby wyszło coś powyżej tygodnia. Myślę, że 10 dni będzie w sam raz. Jeśli wyjdzie więcej, głowa na pewno mnie nie rozboli.

[shipp]

Jeśli ktokolwiek jeszcze śledzi ten temat...

Wyjazd jak najbardziej aktualny, ale z powodu sezonu urlopowego datę startu zmuszony jestem przenieść na początek sierpnia.

Jeśli nie będzie trzęsienia ziemi albo huraganu, 01-02 sierpnia wyjazd z Żar w kierunku Szklarskiej Poręby, Karpacza i dalej zgodnie z wcześniejszymi planami.

Już coraz bliżej :biggrin:

[Belgu]

Sledzimy :evil:

A przeniesienie na sierpien w moim przypadku nawet jest na korzysc :icon_mrgreen:

[Luca]

To się wszystko nawet całkiem nieźle składa.

 

P.S.

Belgu jak się znalazłeś w EKG ?

Edytowane 4 Czerwca 2007 przez Luca

[shipp]

Cieszę się, że niechcący przypasowałem Wam z terminem. :)

EKG na psy chyba schodzi, skoro już młokosów przyjmuje... :)