Przejażdżka południową stroną

[dersu]

A niech to....skrewilem chlopaki...nie dam rady przed 15 sierpnia, dopiero ok 20...ciagne swoj nowy nabytek na lawecie:( familiada za duza :icon_mrgreen: sila wyzsza.Ale Bieszczady zalicze na bank..Mysle ze Luca wywiaze sie dobrze z roli przewodnika, w koncu On prawie Bieszczadnik:)Szerokosci zycze :buttrock:

[majkelpl]

[...]ciagne swoj nowy nabytek na lawecie:( familiada za duza :icon_mrgreen: sila wyzsza.

 

Czyli tak jak ja :banghead:

Ciagnie do jazdy wszedzie tam gdzie jestesmy, co ??? :buttrock:

[shipp]

A niech to....skrewilem chlopaki...nie dam rady przed 15 sierpnia, dopiero ok 20...ciagne swoj nowy nabytek na lawecie:( familiada za duza :buttrock: sila wyzsza.Ale Bieszczady zalicze na bank..Mysle ze Luca wywiaze sie dobrze z roli przewodnika, w koncu On prawie Bieszczadnik:)Szerokosci zycze :lalag:

Cóż takiego masz na lawecie? Sądząc po opisie i byłym już Wildku, raczej nie jest to Sportster?

[leon7112]

Po sierpniowym wypadzie zamykam ten temat i zakładam nowy na następny sezon.

Mam takie wizje:

1. Runda po krajach bałtyckich /może nawe aż do Finlandii/

2. Czarnogóra

3. Mołdawia, Turcja

4. Skandynawia

5. Inne propozycje

 

Shipp chyba zapomniałeś o propozycji Kacpero, więc może Anglia :lalag: :buttrock:

[Luca]

A niech to....skrewilem chlopaki...nie dam rady przed 15 sierpnia, dopiero ok 20...ciagne swoj nowy nabytek na lawecie:( familiada za duza :smile: sila wyzsza.Ale Bieszczady zalicze na bank..Mysle ze Luca wywiaze sie dobrze z roli przewodnika, w koncu On prawie Bieszczadnik:)Szerokosci zycze :lalag:

Witamy, witamy ;)

Już myślałem, że ślad po tobie zaginął.

Szkoda, że nie dołączysz. Shipp będzie teraz musiał znośić w Bieszczadach moje lajtowe tępo :crossy:

Może pod koniec wakacji jeszcze uda mi się bryknąć drugi raz w Bieszczady to zobaczę twój nowy nabytek :banghead:

[Belgu]

Jak to mówią do trzech razy sztuka

ej... zeby bylo do 3x sztuka to musi byc wpierw do 2x :lalag:

[Luca]

ej... zeby bylo do 3x sztuka to musi byc wpierw do 2x :icon_twisted:

No w zeszłym roku to zdewastowałeś sprzęta i serwis się nie wyrobił w czasie. W tym znowu ty nie masz czasu to jak dobrze liczę wychodzi 2 razy.

Czyli za rok będzie trzeci :crossy:

[CJT7]

No w zeszłym roku to zdewastowałeś sprzęta i serwis się nie wyrobił w czasie. W tym znowu ty nie masz czasu to jak dobrze liczę wychodzi 2 razy.

Czyli za rok będzie trzeci :icon_twisted:

Może Belgu się skusi i kawałek z Wawy pojedzie gdyż brał do mnie namiar :crossy:.

Luca - umiść tutaj swój plan przejazdu opisany wcześniej na forum chińskim gdyż jest mocno zbieżny z moim (patrz ludzie ze stolicy :D ) to może więcej osób się stąd skusi

Edytowane 22 Lipca 2008 przez CJT7

[majkelpl]

[...] (patrz ludzie ze stolicy :icon_twisted: ) to może więcej osób się stąd skusi

 

A ile tych ludkow ze stolycy bedzie ??? :D

Ostatnio shipp pisal ze w sumie bedzie ..... ze osoby tylko :icon_mrgreen:

[Belgu]

Może Belgu się skusi i kawałek z Wawy pojedzie gdyż brał do mnie namiar :).

no moze sie skusze i do Luci Was odwioze... :bigrazz:

[Luca]

Luca - umiść tutaj swój plan przejazdu opisany wcześniej na forum chińskim gdyż jest mocno zbieżny z moim (patrz ludzie ze stolicy :icon_mrgreen: ) to może więcej osób się stąd skusi

Już się robi:

Plan na wniosek Shippa uległ zmianie i to chyba w sumie na lepsze. Ode mnie nie ruszamy prosto w Bieszczady tylko w okolice Żywca po to by pod koniec wyprawy większości było łatwiej wrócić do domu, ale zaczne od początku.

 

Sobota 5 rano rusza północ (Gdańsk i Malbork). Popołudniu dołączają do ekipy w Warszawie, która na nich cierpliwie czeka. Tam jedzą obiadek w gastronomii i z pełnymi brzuchami cała ekipa jedzie do mnie.

czyli Kielce Chęciny i Tokrnia. W Tokarni spotykamy się pod Skansenem (Muzeum Wsi) i prowadze was do siebie (miejscowość Łukowa, mieszkam blisko Kościoła i sołtysowej to jak by się ktoś zawieruszył to sam trafi).

Niedziela rano ruszamy w stronę Żywca ale nie jedziemy główną trasą na Kraków , tylko bocznymi drogami na Olkusz, pojedziemy pięknymi terenami przez Jurę Krakowsko-CZestochowską, po drodze będzie zamek Ogrodzieniec do zdobycia ( jak się nie pogubimy) później sypiemy na Chrzanów (moja babićka pochodzi z Chrzanowa ) a potem aż do Żywca. Jak będzie jeszcze czas to powoli ruszymy w stronę Tatr szukając po drodze noclegu albo zostaniemy na miejscu delektując się rozkoszami Żywca W poniedziałek rano zdobywamy Tatry i sypiemy do Sieniawy tam jak starczy jeszcze czasu i chęci to pokaże wam okolice tylko dla twardzieli

Wtorek spędzamy cały dzień w Bieszczadach i tam śpimy lub wracamy do bazy w Sieniawie. Chyba będzie jednak lepiej zostawić toboły w Sieniawie, by w Bieszczadach delektować się serpentynami bez zbędnego obciążenia.

Sroda to już będzie Słowacja.

Czwartek Czecho-Słowacja, czyli pogranicze Słowacji i Czech.

Piątek Czechy i pod koniec dnia noclegu szukamy juz w Polsce.

Sobota do południa Karkonosze a popołudniu ruszamy w stronę Żywca (kto będzie miał jeszcze siły i ochotę). Nocleg tam gdzie zastanie nas noc.

Niedziela ruszamy w stronę domu, przynajmniej Cjt7 i ja bo też w niedziele przed 24:00 musze się zameldować.

To na razie tyle.

Czy dla kogoś coś jeszcze jest niejasne?

[tomulus]

(...)i z pełnymi brzuchami(...)

 

 

No i pięknie. Znowy reszta jest dyskryminowana przez stolice :icon_eek:

[shipp]

Mała zmiana, w sobotę cały dzień Karkonosze i nocleg w Jagniątkowie pod Jelenią Górą. Po prostu nie wyrobimy się do południa, a wieczorem nie będzie chciało się jechac.

Edytowane 23 Lipca 2008 przez shipp

[Luca]

No i pięknie. Znowy reszta jest dyskryminowana przez stolice :bigrazz:

to spoko chłopaki, jak grzecznie poprosisz to ci wezmą ze sobą jakieś udko z kurczaka :icon_eek:

 

Mała zmiana, w sobotę cały dzień Karkonosze i nocleg w Jagniątkowie pod Jenenią Górą. Po prostu nie wyrobimy się do południa, a wieczorem nie będzie chciało się jechac.

No tak zapomniałem, że w tamtych rejonach rządzi Shipp z Bubrem ;)

ale to kosmetyczna zmiana prawie niezauważalna :wink:

[RMS]

[

Czy dla kogoś coś jeszcze jest niejasne?

 

Wyjazd w niedziele z Kielc - jaka data???

Sorry ale dołączyłem dzisiaj do tego tematu.

Może dołączymy do was w Kielcach.

W ostatni wekend zaliczyliśmy z Alienem Beskid żywiecki czyli pierwszy etap waszego planu i wybieramy sie w Bieszczady. Nawet sie nieźle składa tylko nie wiem kiedy to jest i jak z innymi planami.