kosiasty Opublikowano 9 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2007 Przewody, hmmm moze i bedzie to dobra inwestycja tylko gorzej bedzie je znalesc... Z zatkanym wlotem juz probowalem i nie odpalał . Jeszcze nie mialem czasu zadzialać z samostartem, zato odkrylem coś co mnie cholernie zaniepokojiło!!!! Wykrecilem swiece zeby zobaczyc czy nie są zalane, a nastepnie przyswiecilem swiatlem do srodka i co zobaczylem... Typowy czarny osad na tloku. To tez moze byc przyczyna nieodpalania? Chyba czeka mnie generalka, mysle ze bede musial rozebrac silnik i go wyczyscic,wyregolowac wszystko i dopiero bede sie cieszyc z jazdy.... a to nielada wyzwanie dla takiego swierzaka jak ja :biggrin: Jak spróbuje z samostartem to napisze czy sa jakies postepy.... Pozdrawiam!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Heffi Opublikowano 9 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2007 (edytowane) moim skromnym zdaniem - jezeli sam robiles gazniki (bedac swiezakiem - to blad) ale przyjmijmy ze dobrze wyczysciles wszystkie dysze - (chociaz po tym jak zawiesil sie plywak szczerze w to watpie aby bylo to oki - moze przegapiles jakas dyszke lub inny istotny otworek) - gazniki czysc benzyna - tak wiec wroce do wontku - przyjmijmy ze dysze sa czyste - zanim skrecisz gaznik powinienes ustawic poziom plywakow (musiales go naruszyc jezeli dobrze czysciles gazniki) po ustawieniu plywaka powinienes ustawic wysokosc iglicy (jezeli taka regulacja istnieje w cx-ie) pozniej sprawdz krucce ssace czy nie sa dziurawe sparciale itp - pozniej ustaw poziom mieszanki (powinno byc w serwisowce ile obrotow sruby - pozniej synchronizacja gaznikow - i dopiero wtedy mozesz probowac odpalic - sprawdz jeszcze kranik czy nie jest zasyfialy - oraz filtr paliwa - KONIECZNIE WYMIEN FILTR POWIETRZA - (jezeli w cx jest pompa paliwa to tez musisz ja sprawdzic czy podaje paliwo) - zaplon (jezeli jest zle ustawiony zapomnij ze odpalisz) - dopiero pozniej sprawdzaj zawory na twoim miejscu oddalbym moto do mechaniorow - a to z paru przyczyn:1) robiac sam po omacku wydasz wiecej kasy nizeli wzieliby od ciebie mechanicy (zakup czesci niepotrzebnych) - A MOZESZ JESZCZE COS ROZWALIC NIECHCACY2) sam bez odpowiednich przyzadow nie sprawdzisz poziomu plywaka synchronizacji gaznikow i ustawienia zaplonu3) oszczedzaj NA INNYCH ROBOTACH PRZY SPRZECIE (NIE WYMAGAJACYCH SPECJALISTYCZNEJ WIEDZY ORAZ NARZEDZI) - wymiana olejow w silniku i tylnej przekladni filtrow plynu hamulcowego przesmaruj ewentualnie wymien lozyska w kolach i tylnym wahaczu zmien klocki hamulcowe - roboty masz na minimum 300godzin - ale silnik daj do ustawienia fachowcom - ZNAM TO Z DOSWIADCZENIA PRZEMYSL TO pozdro all Edytowane 9 Lutego 2007 przez Heffi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fulmen666 Opublikowano 9 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2007 witamspróbuj z tym samostartem jak to nie pomoże to raczej sam nic nie zrobiszCX ma to do siebie, że jak długo postoji to ciężko jest go odpalić.Sprawdz też czy po heblowaniu rozrusznikem świece są wilgotne od paliwa a następnie czy jest iskra bo jak zalejesz mocno świece to masz po iskrze i dopiero mogiła. Wtedy najlepiej je wypalić ale w twoich warunkach to raczej nie wchodzi w grępowodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kosiasty Opublikowano 9 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2007 Heffi, moze masz racje... Chyba to bedzie najlepsze wyjscie oddac go do mechanikow i niech walczą z silnikiem. W takim razie zabiore sie za kosmetyke, nie mam juz pomyslow,a o budowie cx'a ciagle sie ucze. Faktem jest ze bez specjalistycznych narzedzi nic nie zdzialam. ale tak łatwo sie poddawac ? hmm ja mysle ze skoro on jezdzil, pierwszy wlasciciel zgubil od niego kluczyki i dlatego stal, to moze to byc ogolnie wina syfu jaki sie zrobil od stania motoru przez rok. Ale moge sie mylic,wiec i tak pozostane przy juz przy kosmetyce,a silnikiem niech zajma sie specjalisci.Co do gaznika to czyscilem go specjalnym preparatem do czyszczenia gaznikow, a pozniej na drugie czyszczenie oddalem do mechanika. Musze pomyslec co zrobic, no i ile bedzie mnie kosztowac oddanie silnika do regulacji;)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Heffi Opublikowano 9 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2007 oddaj sprzeta do mechanikow aby zajeli sie silnikiem - poza wszystkimi "za" o ktorych pisalem wyzej jest jeszcze jedna istotna sprawa.Jak zrobia ci silnik mechanicy - masz gwarancje na ich usluge a co za tym idzie w momencie gdyby objawy sie powtorzyly istnie mozliwosc naprawy przez nich w ramach w/w gwarancji. pozdro all Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kosiasty Opublikowano 10 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2007 Witam ponownie! Na wtepie chciał bym podziekować wszystkim na tym forum, którzy przycinili sie do mojego sukcesu :) Do czego zmierzam.... ODPALIŁEM! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JEZDZI !!!!!!!!!!!!! ja pierd***** normalnie euforja!! :) Przepraszam za brzydkie slowa hihi:) Tak wiec moze powiem co zrobilem, Wczoraj wieczorem stwierdziłem ze sie nie poddam tak łatwo bo jestem zawziętym skurwielem i mam to coś ze potrafie i lubie dłubac. Wydrukowałem pare stron serwisówki i poszedłem do garażu. zabrałem sie za regulacje zaworów, poziej za gaznik po raz drugi,rozmątowałem go na czesci pierwsze i wyczysciłem krok po kroku i tak wybiła godzina 4:00. Posprzatałem i spać wkońcu poszedłem... Jak wstałem,poszedłem oczywiscie działać dalej. Zaczołem próbować go odpalic, i zaczoł zaskakiwać ale gasł, mysle to juz lepiej jest, wiec psiknołem samostartu odrobinke do filtru powietrza i zapalił!!! Nawet nie wiecie jak sie uczieszyłem jak usłyszałem dzwięk pracującego silnika:)) Drobne regulacje i mogłem wrzucić jedynke.... To wspaniałe uczucie jak sie coś wkońcu uda. Ale wiem jedno, bez was bym sobie nie poradził! Wasze cenne rady oraz pomoc jest sporą czescią sukcesu!!! Jeszcze raz chce wszystkim cholernie bardzo podziękować!!! :biggrin: Zapewne teraz podskocze do mechanika na wymiane oleju i innych rzeczy.Przejechałem sie dzisiaj troche i powiem ze wrazenia z jazdy są niesamowite, uśmiech od ucha do ucha!! coś wspaniałego!!!!!!! :clap: POZDRAWIAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lehoom Opublikowano 10 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2007 hondy CX sa podobno trudne do zajechania, nie psuja sie, oszczedne i wygodne i ogolnie super maszyny. Ogolnie Honda CX jest w UK motocyklem poszukiwanym. Zanim nastala era Hondy CB500 to na kurierce uzywano najwiecej Cx-ow. Znajomy z pracy oferuje mi ciagle CX-a chyba z 2 silnikiem, stoi kilka lat, trzeba zmienic lancuszek ktory jest nowy razme z motocyklem i odpalic. Wspominal cos o 200 funtow za nia ale zeszedlby to 120-130 i tak sie zastanaiwam teraz czy moze tez kupic? Nie jest to wiele kasy w angielskich realiach. Duzo dobrych rzeczy slyszalem od Angoli nt. CX 500 i silverWing czyli mini Goldwinga na bazie CX. Wogole to japonskie klasyki sa super. Rok temu kupilem Honde CB500 Twin z 1977 roku. Na szprychowanych kolach 19". Stala kilka lat w szopie ale byla w super stanie, z przegladaem itd. wiec smigalem nia po Londynie w wolnych chwilach, a mialem zamiar zabrac ja do PL i odswiezyc. Niestety tak sie zlozylo ze znalazlem prace jako kurier w ta CB sie nie nadawala ze wzgledu na wiek i problemy z gaznikami wiec musialem zmienic na inne moto zeby dlaej pracowac. Szkoda mi jej. super byla. Nawet zaskoczyla mnie swoimi osiagami jak na ten wiek. Przyspieszenie lepsze niz wspolczesna Suza GS500. A sam wygald tej CB byl super, i te jeszcze ksztalty silnika jak w angielskich klasykach...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leśnik5 Opublikowano 10 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2007 Witam ponownie! Na wtepie chciał bym podziekować wszystkim na tym forum, którzy przycinili sie do mojego sukcesu :bigrazz: Do czego zmierzam.... ODPALIŁEM! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JEZDZI !!!!!!!!!!!!! ja pierd***** normalnie euforja!! :banghead: Przepraszam za brzydkie slowa hihi:) Tak wiec moze powiem co zrobilem, Wczoraj wieczorem stwierdziłem ze sie nie poddam tak łatwo bo jestem zawziętym skurwielem i mam to coś ze potrafie i lubie dłubac. Wydrukowałem pare stron serwisówki i poszedłem do garażu. zabrałem sie za regulacje zaworów, poziej za gaznik po raz drugi,rozmątowałem go na czesci pierwsze i wyczysciłem krok po kroku i tak wybiła godzina 4:00. Posprzatałem i spać wkońcu poszedłem... Jak wstałem,poszedłem oczywiscie działać dalej. Zaczołem próbować go odpalic, i zaczoł zaskakiwać ale gasł, mysle to juz lepiej jest, wiec psiknołem samostartu odrobinke do filtru powietrza i zapalił!!! Nawet nie wiecie jak sie uczieszyłem jak usłyszałem dzwięk pracującego silnika:)) Drobne regulacje i mogłem wrzucić jedynke.... To wspaniałe uczucie jak sie coś wkońcu uda. Ale wiem jedno, bez was bym sobie nie poradził! Wasze cenne rady oraz pomoc jest sporą czescią sukcesu!!! Jeszcze raz chce wszystkim cholernie bardzo podziękować!!! :bigrazz: Zapewne teraz podskocze do mechanika na wymiane oleju i innych rzeczy.Przejechałem sie dzisiaj troche i powiem ze wrazenia z jazdy są niesamowite, uśmiech od ucha do ucha!! coś wspaniałego!!!!!!! :crossy: POZDRAWIAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Gratulacje i miłego latania zyczę.Leśnik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Heffi Opublikowano 10 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2007 Witam ponownie! Na wtepie chciał bym podziekować wszystkim na tym forum, którzy przycinili sie do mojego sukcesu :) Do czego zmierzam.... ODPALIŁEM! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JEZDZI !!!!!!!!!!!!! ja pierd***** normalnie euforja!! :) Przepraszam za brzydkie slowa hihi:) Tak wiec moze powiem co zrobilem, Wczoraj wieczorem stwierdziłem ze sie nie poddam tak łatwo bo jestem zawziętym skurwielem i mam to coś ze potrafie i lubie dłubac. Wydrukowałem pare stron serwisówki i poszedłem do garażu. zabrałem sie za regulacje zaworów, poziej za gaznik po raz drugi,rozmątowałem go na czesci pierwsze i wyczysciłem krok po kroku i tak wybiła godzina 4:00. Posprzatałem i spać wkońcu poszedłem... Jak wstałem,poszedłem oczywiscie działać dalej. Zaczołem próbować go odpalic, i zaczoł zaskakiwać ale gasł, mysle to juz lepiej jest, wiec psiknołem samostartu odrobinke do filtru powietrza i zapalił!!! Nawet nie wiecie jak sie uczieszyłem jak usłyszałem dzwięk pracującego silnika:)) Drobne regulacje i mogłem wrzucić jedynke.... To wspaniałe uczucie jak sie coś wkońcu uda. Ale wiem jedno, bez was bym sobie nie poradził! Wasze cenne rady oraz pomoc jest sporą czescią sukcesu!!! Jeszcze raz chce wszystkim cholernie bardzo podziękować!!! :lalag: Zapewne teraz podskocze do mechanika na wymiane oleju i innych rzeczy.Przejechałem sie dzisiaj troche i powiem ze wrazenia z jazdy są niesamowite, uśmiech od ucha do ucha!! coś wspaniałego!!!!!!! :) GRATULACJE GRATULACJE GRATULACJE - ale po co chcesz dawac do mechanikow na wymiane oleju?Daj go tylko na synchronizacje i regulacjie gaznikow i zaplonu.reszta zajmij sie sam - wymiana oleju to pikus w porownaniu z gaznikami. - wymien jeszcze olej w teleskopach i zwroc uwage na klocki chamulcowe - moze je tez trzeba wymienic - i na pewno wymien plyn chamulcowy pewnie ma ze 100lat hihihi iiiiii szerokiej drogi JESZCZE RAZ GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!! pozdro all POZDRAWIAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lukass Opublikowano 11 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2007 No to ja sie również cieszę z tego, że udało się Tobie odpalić wreszcie sprzeta. Teraz tylko regulacje, wymiany zużytycz el. i można jeździć! Kosiasty, jaka u Ciebie jest pogoda? I jak możesz zdradzić, to w której częsci Italii mieszkasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzorzo Opublikowano 12 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2007 Panowie, czy zmienialiście łańcuch rorzadu w Cx-ie? (nie chciałem zakładac nowego tematu, a tu jest chyba dobre miejsce). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leśnik5 Opublikowano 14 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2007 Panowie, czy zmienialiście łańcuch rorzadu w Cx-ie? (nie chciałem zakładac nowego tematu, a tu jest chyba dobre miejsce).Nie niezmieniałem (słyszałem że jest bardzo żywotny) żadko strzela. czytałem kiedyś na forum ,że trzeba sporo bebeszyć w silniku jak się chce go wymienićLeśnik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzorzo Opublikowano 14 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2007 Czytałem że po 60 tyś km dobrze jest myśleć o wymianie. Widziałem wczoraj u mechanika częściowo rozebrany silnik cx-y. KOSMOS :icon_razz: . Były sciagnięte pokrywy przód i tył, został sam "korpus" z wałemi i cylindrami. Sprzęgło, łańcuszek, pompa oleju (?) na wierzchu. Miska olejowa spoora :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Visuz Opublikowano 15 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2007 Sam łańcuszek raczej nie pęka. Ale trzeba kontrolować jego napinacz bo to jest pięta Achillesowa CX-a. Widzialem na necie zdjęcia jak przez felerny napinacz luźny łańcuch zdarł i zeszlifował sporą ilość aluminium z silnika, a opiłki oczywiście trafiały do układu smarowania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leśnik5 Opublikowano 17 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2007 A ja właśnie walczę z bendiksem przy rozruszniku i myślałem, że będzie mniej problemów.w ogóle to poleciało mi ze starości kilka duperelów elektrycznych i jest z tym mały problem np. włącznik stopu przy ręcznym hamulcu.ale nic to taki jest los starych klasyków, trzeba sobie radzićLeśnik forever Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.