Przeciwskręt dla początkujących.

[theodor.]

a mam jeszcze pytanko. Czy schodząc na kolano rotujecie tułów??

theodor czy palce nie powinny być bardziej dociśnięte do motocykla(tj tak skręcone, aby to pięta była bardziej na zewn)??

Nie, stopa powinna być idealnie równoległa do osi motocykla i możliwie przysunięta do seta (ja trochę odstawiam)

Tułowia nie rotujemy. Po to trzeba być lekko odsuniętym od zbiornika, aby przesuwać sie prostopadle do osi moto bez rotacji na wskutek oparcia zewnętrznego uda o zbiornik. Opierać się ma kolano.

 

Tak mnie uczono :icon_rolleyes:

[Gość Saul]

A mi się obiło o uszy, że właśnie rotacja dużo daje. Pierwsze primo nie trzeba tak bardzo kręcić głową, po drugie rotując dociskamy kolano, nogę do baku, przez co się opieramy, a nie bezwładnie zwisamy(przy zwisach nawet na filmach widać, jak ktoś się zsuwa z motocykla, to tak "fajnie" mu noga idzie do góry, poszukam, może wkleję)

 

http://www.cornerspeedphoto.com/img/blogph...rk-miller-2.jpg ten pan ma prawie głowę prostą i wydaje mi się, że zrotował tułów

Edytowane 22 Listopada 2010 przez Saul

[theodor.]

Co do kręcenia głową to dziwny argument. Przecież patrzy się w przeciwną stronę niz taka rotacja o zbiornik. Bo patrzy w koniec zakrętu.

No i nie wisi sie bezwładnie. Opiera sie kolanem o zbiornik. Przy prawidłowej pozycji na moto, teoretycznie możnaby puścić kierownice i pozycje utrzymywać właśnie oparciem kolana zewnętrznego.

 

Ale poszukaj fotki, bo ciekawi mnie co masz na myśli z tą nogą do góry.

 

 

http://www.cornerspeedphoto.com/img/blogph...rk-miller-2.jpg ten pan ma prawie głowę prostą i wydaje mi się, że zrotował tułów

Chyba co innego mamy na mysli mówiąc o rotacji tułowia. Rotacja tułowia to skret w biodrach wokół zbiornika.

Kierowca z fotki ma właśnie pozycje ciała idealnie przesunietą prostopadle do osi moto. (przy clipach trochę łatwiej niz przy wiośle)

 

[Tomek Kulik]

Przeciwskręt to krótki , niedostrzegalny ruch wytrącający motocykl z równowagi a nie magiczny sposób pokonywania zakrętów . Skinner nie pogrążaj się .

A co będzie, jeśli nie jest krótki, a trwa kilka sekund?

[theodor.]

Nie zebym się uważał za eksperta, ale przeciwskręt jest wówczas gdy zaczynamy przykładać moment na końcówce kierownicy lub go zwiekszamy. Jeśli jest utrzymywany stały nacisk na kierownicę to juz nie jest przeciwskręt, a trzymanie siły.

Ale mogę sie mylić oczywiście. :notworthy:

Zresztą to zagadnienie bardziej z kategorii fizyki ruchu motocykle niż samej techniki jazdy.

[Gość Saul]

Nie zebym się uważał za eksperta, ale przeciwskręt jest wówczas gdy zaczynamy przykładać moment na końcówce kierownicy lub go zwiekszamy. Jeśli jest utrzymywany stały nacisk na kierownicę to juz nie jest przeciwskręt, a trzymanie siły.

 

Ale chyba dalej skręcasz w inną stronę niż jest skręcona kierownica?

[theodor.]

Kierownica nie jest skręcona w przeciwna stronę. Przeciwny jest tylko moment przykładany do końcówki kierownicy. Jesli w motocyklu pochylonym w łuku przyłożysz moment na końcówkę kierownicy to zacieśnisz zakręt i zwiekszysz złożenie, ale koło zawsze będzie skręcone zgodnie z krzywizna zakrętu.

[Gość Saul]

Ale momęcik xD. Bo np inicjacja zakrętu jest przez pchnięcie końcówki kierownicy ręką lewą jeśli skręcamy w lewo, czyli kiera skręca się w prawo (czy to minimalnie czy bardziej). IMHO przeciwskręt trwa od inicjacji zakrętu do momentu prostowania go, bo ten opór i imho bardzo lekkie skręcenie koła w stronę przeciwną też.

Chyba też zwiększając złożenie pcha się bardziej kierownicę, więc chyba to koło nie tak zawsze zgodnie skręca się do zakrętu.

 

 

[theodor.]

A. IMHO przeciwskręt trwa od inicjacji zakrętu do momentu prostowania go, bo ten opór i imho bardzo lekkie skręcenie koła w stronę przeciwną też.

Chyba też zwiększając złożenie pcha się bardziej kierownicę, więc chyba to koło nie tak zawsze zgodnie skręca się do zakrętu.

Nie, przeciwskręt trwa od moment w którym zaczynamy wywierać siłą nacisk na końcówkę kierownicy do czasu gdy staje sie to siła o stałej wartości. Wówczas jest to już trzymanie siły. Dlatego przeciwskręt trwa ułamek sekundy. Potem jest trzymanie siły. Koło zawsze wtedy jest skręcone w stronę zakrętu. Jeśli jedziemy w długim łuku i mamy złożony motocykl stałym kątem to czujemy nacisk kierownicy na wewnetrznej ręce ale to juz nie jest przeciwskret.

 

Ale jak pisałem mogę się mylić.

Edytowane 2 Grudnia 2010 przez theodor.

[Gość Saul]

Ty masz swoje zdanie ja mam swoje :biggrin:

Pozostaje nam tylko czekać na odpowiedź kogoś kompetentnego i pewnego zjawisk zachodzących podczas jazdy na moto

[Gość Saul]

Ale Yuby, Ty jako instruktor powinieneś wiedzieć :) Robisz tak bo ktoś Ci powiedział, że jak chcesz osiągnąć dany cel rób tak, Tobie to wystarczy. A co jeśli trafi Cie się kursantka, Ty jej to powiesz, a Ona zapyta "A dlaczego tak, mógłby mi to pan wytłumaczyć, przecież i tak skręcam"

[theodor.]

Niektórym widać wystarcza wiedza jak, a nie dlaczego? :wink:

[pablo77]

witam. wiem że byc może narażę się na kpiny ale jestem bardzo początkujący i chciałbym żeby ktoś z doświadczonych kolegów w prostych słowach objaśnił mi na czym polega "przeciwskręt".oraz wdzięczny byłbym też za wskazówki dotyczące jazdy dużym moto.

z góry dziękuję

Edytowane 5 Lipca 2011 przez pablo77

[marian65]

witam. wiem że byc może narażę się na kpiny ale jestem bardzo początkujący i chciałbym żeby ktoś z doświadczonych kolegów w prostych słowach objaśnił mi na czym polega "przeciwskręt".oraz wdzięczny byłbym też za wskazówki dotyczące jazdy dużym moto.

z góry dziękuję

Kolego czy mógłbyś sprecyzować ,,duże moto''.Masz na myśli gabaryty i masę (np Gold Wing) czy raczej motocykle o dużej mocy :icon_question:

Co do przeciw skrętu to pewnie wypowiedzą się koledzy lepsi z teorii niż ja.Natomiast w praktyce wygląda to tak,że należy wbrew logice pchać kierownicę w przeciwną stronę niż wiedzie zakręt i nie przeszkadzać maszynie która sama pochyli się do środka zakrętu zapobiegając wypchnięciu motocykla na zewnątrz.Oczywiście robimy to z umiarem i płynnie z siłą proporcjonalną do łuku jaki chcemy pokonać.Ot i cała filozofia.

Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej to możesz poczytać Motocyklistę doskonałego Davida Hougha,tam masz wszystko opisane plus wiele rzeczy które z pewnością Cię zainteresują. :buttrock:

Edytowane 5 Lipca 2011 przez marian65

[marcinelli]

Wszystko fajnie, ale jest to tak zakręcone, że już sam nie wiem czy podczas zakrętu mam się pochylać razem z motorem, czy pochylać się w przeciwną stronę (przeciwskręt)niż motor. Wytłumaczcie mi to normalnymi słowami :]