Skocz do zawartości

Przeciwskręt dla początkujących.


Rekomendowane odpowiedzi

2) Teraz jestem w ogromnym szoku bo przeciwskręt stosowałem w Simsonie już kilka lat, a tu się okazało że nadal go do końca nie rozumiem. Otóż robiąc 8-kę skręcam kierownicę do planowanego kierunku jazdy i potem jeśli popchnę dolną rączkę kierownicy (czyli wykonam przeciwskręt, zmniejszę promień skrętu) to zamiast głębiej się pochylić i zacieśniać zakręt to ja go POSZERZAM! Wie ktoś o co kaman? Bo nie będę mógł spać z nie wiedzy! PROSZĘ BARDZO!

 

Domyślam się, że podczas łuku na ósemce, siadasz w taki sposób, że dociążasz zewnętrzną stronę motocykla (względem zakrętu). Ta technika ma jedynie zastosowanie przy ciasnych nawrotach 180 stopni, czyli również w ósemce, gdzie indziej tak nie robimy. Wtedy jednak faktycznie skręt kiery zgodnie z kierunkiem zakrętu zacieśnia zakręt a przeciwskręt poszerza go. To wynika z tego, że gdzie indziej jest środek ciężkości zespołu motocykl-jeździec i to jest normalne. Przy normalnym dosiadzie, środek ciężkości jest tak położony, że przeciwskręt zacieśnia zakręt, natomiast skręt kierownicy zgodnie z zakrętem prostuje moto i wytrąca z równowagi w zakręcie. Mam nadzieję, że trochę wyjaśniłem :) .

Sikor#44 Moto Training

https://www.facebook.com/Sikor44/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się, że podczas łuku na ósemce, siadasz w taki sposób, że dociążasz zewnętrzną stronę motocykla (względem zakrętu). Ta technika ma jedynie zastosowanie przy ciasnych nawrotach 180 stopni, czyli również w ósemce, gdzie indziej tak nie robimy. Wtedy jednak faktycznie skręt kiery zgodnie z kierunkiem zakrętu zacieśnia zakręt a przeciwskręt poszerza go. To wynika z tego, że gdzie indziej jest środek ciężkości zespołu motocykl-jeździec i to jest normalne. Przy normalnym dosiadzie, środek ciężkości jest tak położony, że przeciwskręt zacieśnia zakręt, natomiast skręt kierownicy zgodnie z zakrętem prostuje moto i wytrąca z równowagi w zakręcie. Mam nadzieję, że trochę wyjaśniłem :) .

 

I o taką odpowiedź mi chodziło, ale w Motocykliście doskonałym jest napisane, a raczej narysowane inaczej. Otóż według tej książki aby zacieśnić zakręt przy zawracaniu (lub ósemce) należy przenieść ciężar ciała na zewnętrzny podnóżek (czyli to się zgadza z Twoją wypowiedzią) oraz skręcić kierownicę w stronę zaplanowanego kierunku jazdy (czyli to też się zgadza). I teraz jak dobrze zrozumiałem z tego rysunku, aby zacieśnić zakręt mam popchnąć dolną rączkę kierownicy (czyli wykonać przeciwskręt). Czyżby w książce, którą tak dużo motocyklistów chwali i czyta był błąd? Oto zdjęcie tej strony i rysunku z książki: http://p1.bikepics.c...377752-full.jpg

 

PS. Chyba, że źle zinterpretowałem ten obrazek, bo nie pisze "popychaj do przodu dolną rączkę kierownicy", ale pisze samo "popychaj...", więc może chodzi o nacisk na manetkę polegający na naciskaniu jej z góry siłą mięśni na dół (tak robią niektórzy jeźdżcy co nie rozumieją przeciwskrętu). Ale czyżby naciskanie z góry na manetki nie wywoływało przeciwskrętu? Czyżby to błędne koło?

Edytowane przez PeterQ

Trzymam kciuki za Daniego Pedrosę i Mavericka Vinalesa w klasie MotoGP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błąd jest, ale w tłumaczeniu. Wewnętrzną kierownicę ("dolną") trzeba co najwyżej pociągnąć do siebie w tej sytuacji. A tak na prawdę trzeba pchnąć zewnętrzną kierę. Unikamy ciągnięcia kierownicy, jeśli możemy uzyskać ten sam efekt pchając jej przeciwny koniec. Poza tym, wiadomo że lepiej jest pchać niż ciągnąć ;) .

Sikor#44 Moto Training

https://www.facebook.com/Sikor44/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błąd jest, ale w tłumaczeniu. Wewnętrzną kierownicę ("dolną") trzeba co najwyżej pociągnąć do siebie w tej sytuacji. A tak na prawdę trzeba pchnąć zewnętrzną kierę. Unikamy ciągnięcia kierownicy, jeśli możemy uzyskać ten sam efekt pchając jej przeciwny koniec. Poza tym, wiadomo że lepiej jest pchać niż ciągnąć ;) .

 

Faktycznie jest błąd w rysunku :) Przeczytałem sam tekst (na tej samej stronie co jest rysunek) w Motocykliście doskonałym i zgadza się z Twoją wypowiedzią.

 

 

Wielkie dzięki :) Pozdrawiam i Życzę miłej i spokojnej nocy :) Ja na dobranoc będę czytał sobie "Przyspieszenie II"

Trzymam kciuki za Daniego Pedrosę i Mavericka Vinalesa w klasie MotoGP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeciwskręt co do zasady polega na pchnięciu kiery wewnętrznej/dolnej.

Problem w z przeciwskrętem polega na tym, że żeby przeciwskręt mógł zadziałać prawidłowo musisz mieć odpowiednią prędkość, a na 8 na placu manewrowym jej nie masz

Edytowane przez marcinrednose
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cięzko powiedzieć, chyba nie :)

Mam na myśli standardową 8 na placu manewrowym.

 

Poza placem robilem dużą luźną 8 na 2 biegu, ale to już inna historia.

 

Edit: W sumie to dziś kręciłem 8 na 1 biegu tyle że miałem na liczniku między 25-30 km/h i wtedy przeciwskręt zaciesnia zakręt.

I jeszcze pozdrowienia dla ochroniarza spod centrum handlowego - popatrzył i poszaedł :)

Edytowane przez marcinrednose
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komandosek

przeciwskręt co do zasady polega na pchnięciu kiery wewnętrznej/dolnej.

Problem w z przeciwskrętem polega na tym, że żeby przeciwskręt mógł zadziałać prawidłowo musisz mieć odpowiednią prędkość, a na 8 na placu manewrowym jej nie masz

wtedy dobijasz do ogranicznika i ciągniesz. Nalezy to zrobić bardzo szybko Zazwyczaj starcza samo walnięcie w ogranicznik i delikatne pociągnięcie, nie wolno zapominać o pracy masą ciała bo to cholernie istotne, szczególnie przy małej prędkości. Ogólnie, odsuwasz się do tyłu i na zewnętrzny podnóżek.

 

W nowych sportowych motocyklach jest gorzej bo rozkład masy jest całkowicie bezsensowny jak na miejską jazdę - praktycznie siedzisz na przednim kole co utrudnia sprawne poruszanie się przy trochę mniejszych prędkościach

 

Nieważne jak daleko odsuniesz tyłek by zmienić rozłożenie masy, to i tak będzie za mało :)

 

Inna kwestia jest taka, ze po prostu masz bardzo mały promień skrętu.

 

"Normalnie" by przeciwskręt nie zadziałał trzeba na prawde ostro manewrować przerzucając motocykl z dużego pochylenia w pochylenie, zawracając praktycznie w miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasna sprawa, są różne techniki pokonywania różnych zakrętów.

Ja odebrałem, że PeterQ nie kumał dlaczego przeciwskręt (popchnięcie wewnętrznej rączki kierownicy) nie działa na ósemce. Moim zdaniem powodem takiego stanu rzeczy jest zbyt mała prędkość. Inna sprawa, że ciasne zakręty pokonuje się inaczej niż szybkie o czym napisał komandosek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasna sprawa, są różne techniki pokonywania różnych zakrętów.

Ja odebrałem, że PeterQ nie kumał dlaczego przeciwskręt (popchnięcie wewnętrznej rączki kierownicy) nie działa na ósemce. Moim zdaniem powodem takiego stanu rzeczy jest zbyt mała prędkość. Inna sprawa, że ciasne zakręty pokonuje się inaczej niż szybkie o czym napisał komandosek.

 

I dobrze rozumiałeś. Nie wiedziałem czemu przeciwskręt nie działa przy ósemce. Oczywiście na tym samym sprzęcie przy większech prędkościach niż 20 km/h stosowałem przeciwskręt i działał. Kiedyś pytałem się o to samo bo Simsonem na 1 biegu przy prędkościach 5 km/h też nie działał przeciwskręt i dużo ludzi mówiło, że to nie prawda bo przeciwskręt działa zawsze bo bez tego nie pochylasz moto. Być może przy prędkościach 5 km/h nie pochylamy moto tak znacznie i gdyby ktoś spróbował na siłę robić przeciwskręt (chodzi mi o początkujących, a nie zawodników gymhany - dobrze napisałem :P?) to będzie gleba.

 

Tak czy inaczej przy prędkościach powyżej 10 km/h będę stosował przeciwskręt, a dopiero jak będę miał swoje moto to pokombinuje przy prędkościach spacerowych i dam znać.

Trzymam kciuki za Daniego Pedrosę i Mavericka Vinalesa w klasie MotoGP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dasz przeciwskręt przy 5 kmh to się wyglebisz.

Zobacz nawet na foto z Twojego avatara. Popychasz zewnętrzną część kierownicy żeby zacieśnić zakręt. Dodatkowo przy takim położeniu kierownicy dodatnie gazu prostuje motocykl, co Cie zabezpieczy przy utracie równowagi spowodowanej zbyt małą prędkością. Przy 25 km/h będziesz to robił inaczej - tzn będziesz trzymał/popychał wewnętrzną część kierownicy żeby zacieśnić zakręt przez pochylenie motocykla, a kierownica nie będzie tak skręcona jak przy jeździe 5km/h.

Wynika to z faktu, że przy 5 kmh możesz bez problemu złożyć motocykl i skręcić kierownice w strone zakrętu, a przy 25-30 kmh nie złożysz motocykla skręcając kierownicę mocno w zakręt, dlatego "wytrącasz" go z pionu przez przeciwskręt.

Edytowane przez marcinrednose
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropos przeciwskrętu znalazłem takie coś na ścigaczu o gymkhanie:

 

Kąt pochylenia motocykla jest kontrolowany przez ruchy kierownicą ( np. lekki ruch kierownicą w przeciwną stronę do zakrętu powoduje zwiększenie pochylenia, ale i zwiększenia promienia skrętu, ruch do wnętrza zakrętu – zacieśnia zakręt, ale zmniejsza kąt pochylenia motocykla).

 

Czyli przeciwskręt przy mniejszych prędkościach reaguje zupełnie odwrotnie jak przy większych. Przy większych prędkościach przeciwskręt zacieśnia zakręt, a przy mniejszych go poszerza. Za to jest wspólna cecha... Przeciwskrętem bardziej pochylisz motocykl nie zależnie czy jedziesz 5 km/h czy 100 km/h.

 

Nie wiem czy to prawda bo w "Motocykliście doskonałym pisze inaczej. Przy zawracaniu (mała prędkość) Skręcenie kierownicy w kiernuku skrętu powoduje zwiększenie pochylenia motocykla + zacieśniasz zakręt. Przeciwskręt ratuje przed glebą, wyprostowuje motocykl.

 

 

Nie wiem kto ma racje, czy scigacz czy DAVID L HOUGH...

Edytowane przez PeterQ

Trzymam kciuki za Daniego Pedrosę i Mavericka Vinalesa w klasie MotoGP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie sprawa jest prosta. Nie ma sensu debatować nad teorią i trzeba sprawdzić w praktyce.

Dla mnie przeciwskręt to nic innego jak wytrącenie motocykla z pionu poprzez pchnięcie kierownicy w stronę przeciwną do planowanego kierunku jazdy, co pozwala na pochylenie motocykla, co umożliwi wykonanie zakrętu. Jadąc 100 kmh jak zastosujesz przeciwskręt to motocykl skręci w stronę przeciwną do tej w którą pchasz motocykl, a jeśli przy tej samej prędkości dasz kierownice mocniej w stronę zakrętu to motocykl się wyprostuje i pojedziesz prosto zamiast skręcić, jeśli dasz bardzo mocno to moto wyprostuje się z taka prędkością że cie wykatapultuje z siedzenia.

 

Przy 5kmh skręcasz pochyleniem i kierownicą a nie samym (prawie samym) pochyleniem motocykla, bo siła rozpędu nie wywiera tak znaczącego wpływu na jazdę. Poprostu skręcasz kierownicą jak w samochodzie.

 

Moim zdaniem szkoda czasu na debatowanie - wsiadaj na moto i przetestuj. Tylko nie skręcaj mocno kierownicy w stronę zakrętu przy 100kmh :)

Edytowane przez marcinrednose
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropos przeciwskrętu znalazłem takie coś na ścigaczu o gymkhanie:

 

Kąt pochylenia motocykla jest kontrolowany przez ruchy kierownicą ( np. lekki ruch kierownicą w przeciwną stronę do zakrętu powoduje zwiększenie pochylenia, ale i zwiększenia promienia skrętu, ruch do wnętrza zakrętu – zacieśnia zakręt, ale zmniejsza kąt pochylenia motocykla).

 

Czyli przeciwskręt przy mniejszych prędkościach reaguje zupełnie odwrotnie jak przy większych. Przy większych prędkościach przeciwskręt zacieśnia zakręt, a przy mniejszych go poszerza. Za to jest wspólna cecha... Przeciwskrętem bardziej pochylisz motocykl nie zależnie czy jedziesz 5 km/h czy 100 km/h.

 

Nie wiem czy to prawda bo w "Motocykliście doskonałym pisze inaczej. Przy zawracaniu (mała prędkość) Skręcenie kierownicy w kiernuku skrętu powoduje zwiększenie pochylenia motocykla + zacieśniasz zakręt. Przeciwskręt ratuje przed glebą, wyprostowuje motocykl.

 

 

Nie wiem kto ma racje, czy scigacz czy DAVID L HOUGH...

Przy małej prędkości wszystko działa tak samo.

http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATI
http://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komandosek

Dokładnie, zresztą im bardziej dociśniesz motocykl do gleby tym szybciej skręcisz bo punkt styku przedniej opony przesuwa się do przodu podczas skręcania. Oczywiście wszystko ma swoje granice

 

Pewnie autorowi rzekomego artykułu z scigacz,pl chodziło o to że każde zachwianie zawieszenia i wybicie sie z własciwego rytmu, toru jazdy skutkuje wolniejszym czasem przejazdu.

To jak dohamowywanie w zakrecie- ani praktyczne, ani bezpieczne ani szybkie

Edytowane przez komandosek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...