Skocz do zawartości

Niech tu kazdy zajzy i sie przyzna ;)


Rekomendowane odpowiedzi

U mnie było tak:

-Komar3

-Simson skuter

-WSK 125 (kilka sztuk)

-WSK175

-Junak M10(6szt)

-K750

-DNIEPR MT-16

-DNIEPR DRAG

-TRIKE VW1600

-SUZUKI GS1000

-KAWASAKI GPZ 900

-SUZUKI GSX1100F

-HONDA CBR 1000F

-YAMAHA R1

-SUZUKI VS 1400 INTRUDER

YAMAHA MT-01 I TA ZOSTANIE NA JAKIŚ CZAS BO TO MÓJ IDEAŁ :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsze moje moto to WSK 125 3 biegowa miałem kilka szt ale więcej tą włeske pchałem nisz jeździłem drugi to hondę rebel z roku 1996/2000 :cool: a teraz intruder 800 rok 1994. :biggrin:

Edytowane przez baczes4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hanysxx No to ksiązkową zrobiłeś przesiadkę :icon_biggrin:

 

Fajnie że większość ludzi zaczynała od WSKek , motorynek , komarów za 10-20 lat mało kto będzie o tym pamiętał ...

 

Ja w 5 klasie podstawówki przytargałem do domu na 3 piętro Motorynkę ,oczywiście ojciec mnie wywalił z domu razem z motorynką i tak całe dnie przesiadywałem w piwnicy :biggrin:

potem było z górki : Romet 50 T-1 ,Skuter :rolleyes: , RS 125 , WSK 125 ,Varadero 125

 

I powiem wam że bardzo chętnie bym sobie postawił w pokoju jakąś WFM ewentualnie WSK M06 B3 , i jadł z nimi rosół .

 

Pozdrawiam :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

U mnie przygoda zaczeła sie od nastepujących marek motocykli:

 

- ROMET po ojcu kolor zielony jak kawasaki (oryginalne malowanie oczywiście),

- SHL 175 wygrzebana z działki ojca brat kiedyś ją tam zostawił i nigdy nie zabrał więc ja przygarnąłem,

- WSK 175 z oponą od krosówy którą założyłem i zdemontowałem błotniki (fajnie zwijała każdą nawierzchnie i pryskała kawałkami błota lub ziemi na kilka metrów dalej i na ludzi), gaźnik był od junaka co dawało efekt taki że tylko na pycha odpalała ale za to miała lepszego buta.

- HONDA XL 125 1983 enduro pośmigało się tym motorkiem dosyć

- HONDA MTX 80 198* enduro za długo nie pojeździłem bo był zajechany za bardzo więc wymieniłem na Pannonie.

- HONDA XL 500 1981 enduro na którym nie pojeździłem bo było w koszmarnym stanie i nie doprowadziłem go do stanu użytkowego więc sprzedałem za 500zł

- PANNONIA 250

 

chwila przerwy była i:

 

- SUZUKI RMZ 250 2004 *super się śmigało b. dobrze wspominam bez żadnych awarii

- KTM LC4 640 SM Prestige 2006 *świetny motocykl b. dobrze wspominam kilka wywrotek było i wypadek drogowy ale sprzęt spisał się na medal chyba dlatego że miałem go od nowości

- SUZUKI RMZ 450 2006 stuningowany *zajebisty sprzęt i w dzień sprzedaży kiedy klient odpalił to korba się rozsypała aż trudno było uwierzyć w ten zbieg okoliczności

- SUZUKI GSXR 750 1994 streetfighter (bez owiewek) *dobrze wspominam bo jak na wiekowy sprzęt nic się nie rozsypało przez okres mojego użytkowania

- SUZUKI SV 1000 SZ Specjalna edycja 2005 * obenie posiadam i chwalę sobie ten model, zobaczymy jak będzie dalej bo dopiero zaczne nim śmigać w tym sezonie.

 

 

 

O kurde troche tych gratów było jak teraz patrze a nigdy nie liczyłem i też nie rozmyslałem nad tym czym jeździłem wcześniej.

Cztery sztuki SUZUKI sie już przewinęły nawet heehee :clap:

 

 

A propos to czasy WUESEK i KOMARÓW to były najbardziej kabaretowe czasy i najlepsza zabawa i kupa śmiechu za każdym wyjazdem... buuuuhaahaaa.... nigdy więcej takiego kabaretu nie było jak wtedy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...