Skocz do zawartości

Kamieniec Podolski na wiosnę 2007


Tomek Kulik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra już dobra :) nie ma co się przekrzykiwać, bo rzeczywiście Kamandir jest od hetmanienia i niech rostrzyga...

 

Przeliczyłem raz jeszcze trasę - wyszły drobne nieścisłości, ale nie zmieniające postaci rzeczy, tylko pierwszego dnia mi wyszło 369, a nie 388 - co i lepiej ;) Wersja prawie ostateczna przewodnika 'się robi' i niedługo będzie gotowa - wtedy zamieszczę ją (po weekendzie). Wciąż przyjmuję uwagi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra już dobra ;) nie ma co się przekrzykiwać, bo rzeczywiście Kamandir jest od hetmanienia i niech rostrzyga...

 

Przeliczyłem raz jeszcze trasę - wyszły drobne nieścisłości, ale nie zmieniające postaci rzeczy, tylko pierwszego dnia mi wyszło 369, a nie 388 - co i lepiej :clap: Wersja prawie ostateczna przewodnika 'się robi' i niedługo będzie gotowa - wtedy zamieszczę ją (po weekendzie). Wciąż przyjmuję uwagi...

:biggrin:

a tak w temacie

mi ten link z "Przewdnikiem" sie nie odpala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcysiek - jedna uwaga - nie obraź się proszę, ale nie kopiuj całego posta po to tylko żeby na dole dopisać dwa zdania od siebie pls - cięzko się to czyta... Usuwaj cyctat albo chociaż zostawiaj tą jego część, do której referujesz. Bez urazy :biggrin: [/size]

[/size]

Mario sluszna uwaga zrobiłem to nieopacznie ;) , a urazy na pewno nie czuje...Tylko czy damy radę zrobić prawie 400 km w pierwszy dzień po "odprawie"....uuuu,ciężko będzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja proponuje żeby Tomek i np. Mario lub jeszcze ktoś, ustalili trase, cały harmonogram i reszta ma sie podporządkować, bo inaczej do czerwca, powstanie kilka grup, część sie obrazi, będzie kilkanaście terminów i nic z tego nie wyjdzie. Pasuje komuś to jedzie, nie pasuje to nie. Niie da sie wszystkim dogodzić :rolleyes:

 

Zrezygnujmy z demokracji bo wiadomo że to kijowy system :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja proponuje żeby Tomek i np. Mario lub jeszcze ktoś, ustalili trase, cały harmonogram i reszta ma sie podporządkować, bo inaczej do czerwca, powstanie kilka grup, część sie obrazi, będzie kilkanaście terminów i nic z tego nie wyjdzie. Pasuje komuś to jedzie, nie pasuje to nie. Niie da sie wszystkim dogodzić :clap:

 

Zrezygnujmy z demokracji bo wiadomo że to kijowy system :clap:

...oj Klaudio... no i dlaczego zdradziles plana :clap: :clap:

 

... a tak powazniej... to kiedy uleglo zmianie to, iz kierowniko-dyrektoro-organizatorem jest KAMANDIR...? a? ...bo jesli tak nadal jest to, uczestnicy tego wypadu, moga wykreslic slowo 'demokracja'... ze swojego slownika... :clap:

 

pozdr,

w

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...oj Klaudio... no i dlaczego zdradziles plana :clap: :clap:

 

... a tak powazniej... to kiedy uleglo zmianie to, iz kierowniko-dyrektoro-organizatorem jest KAMANDIR...? a? ...bo jesli tak nadal jest to, uczestnicy tego wypadu, moga wykreslic slowo 'demokracja'... ze swojego slownika... :clap:

 

pozdr,

w

 

No i niech tak pozostanie :clap: :clap: :clap: :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja wybrałem :biggrin: :)

Laski na zamecku :biggrin: :biggrin:

I rybki i akwarium.

Jak gdzies jakis popas zrobimy to ...... czemu nie polaczyc DWOCH przyjemnosci ???

Jestem za.To nie pielgrzymka zakonników a chorągiew rycerska,a raczej kwiat polskiego rycerstwa.Do bitki i wypitki zawsze gotowa :biggrin: :biggrin:

Edytowane przez pierwoszow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łomatko! Dwa dni nie właziłem na interneta, bo mi drabina zginęła, a tu dyskusja na całego :buttrock:

Pierwsze moje spostrzeżenie dotyczy taktyki. Otóż jak powyżej ktoś napisał, lepiej zwiedzić mniej a dokładniej, a dystans 400 km dziennie jest do zrobienia w Niemczech a nie na Ukrainie. Nie da się...

Drugie spostrzeżenie dotyczy celu wyprawy. Skłaniam się ku zwiedzeniu kilku konkretnych miejsc, gdzie każda chorągiew spokojnie dojedzie własnym tempem. Bo nie chcę uskuteczniać zwiedzania przez redukcję do dwójki i szaleńczego gonienia do następnego punktu. Czyli musimy okroić trasę, bo widzę że osiołkom w żłoby dano, a wriemia oczień mało...

 

Czyli:

- w pierwszą sobotę wyprawy każdy jedzie do Zamościa, gdzie się spotykamy,

- niedziela już na Ukrainie, zwiedzanie + trasa i nocleg,

- poniedziałek zwiedzanie + trasa i nocleg,

- wtorek zwiedzanie + trasa i nocleg,

- środa zwiedzanie + trasa i nocleg,

- czwartek zwiedzanie + trasa do Lwowa na wieczór,

- piątek cały we Lwowie,

- sobota rano (oby) wyjazd ze Lwowa do domu.

Kolejność zwiedzania przed przemarszem, jest podyktowana koniecznością odparowania alkoholu po kolacji dnia poprzedniego :icon_mrgreen:

W taki plan musimy wkleić punkty zwiedzania, rezygnując niestety ze sporej części planów, jakie zakiełkowały po przeczytaniu materiałów internetowych o Ukrainie i Kresach RP.

 

Kolejne spostrzeżenie dotyczy indywidualnych preferencji uczestników wyprawy. Jeżeli kilku chętnych powie, że chcą się na dwa dni odłączyć żeby zwiedzić coś co tylko ich interesuje, to nie widzę problemu. Czemu wszyscy muszą jechać razem? Może ktoś nie chce obejżeć mostu w Zaleszczykach, bo woli odbić w kierunku innej miejscowości. Wszyscy są dorośli, nikt sie nie obraża. Jedynie będe wyrażał sprzeciw (niewiążący) jeżeli samotny kozak zechce opuścić swoją chorągiew. Mimo że i tak zrobi co uważa, nie będę wyrażał aprobaty w takim przypadku. Jeżeli zwarta grupa chce się odłączyć - nie ma kłopotu. Chodzi tylko o bezpieczeństwo.

Tymczasem zajmijmy się zweryfikowaniem trasy, pod kątem przelotów na dystansie 200-250 km dziennie, typując miejsca najbardziej warte uwagi. Nie będzie łatwo, zwłaszcza że na Lwów musi zostać jeden cały bity dzień z noclegami przed i po, a w sobotę mamy być znów w domu.

 

Paka.

Kamandir Kulik.

Edytowane przez Tomek Kulik

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KAMANDIR i to jest konkretna decyzja.Już przez moment bałem się że z motocykla schodził nie będę i popasu nie będzie.Lepiej teraz drabinę w domu trzymaj.Popieram cię hetmanie i proponuję zdyscyplinować swoich dowódców chorągwi bo w czasie wyprawy stuknć szklaneczką nie będzie czasu. :icon_question: :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy testy moge przechodzic w swoim przebraniu tygryska? :D Bo im wiecej prazkow mam na sobie, tym bardziej jestem zwinniejsza :D :icon_razz:

Tylko Smiglo nie wydziwiaj z tymi ,,cwiczeniami" :P

Wsie stroje dozwolone byle by były...mobilne bo w czasie testufff może się okazać, że trzeba się będzie jakiejś części lub teszsz całości pozbyć tak ciężko będzie, a im zwinniejsza ofiara tym testy...ciekawsze :icon_question: :biggrin: Ależ ja nigdy nie wydziwiam...ja...testuję :)

 

Albo rybki albo akwarium, albo zamki albo laski.........................wybieraj :biggrin: :buttrock:

I zamki i laski...damy radę...nie takie rzeczy my robili :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KAMANDIR i to jest konkretna decyzja.Już przez moment bałem się że z motocykla schodził nie będę i popasu nie będzie.Lepiej teraz drabinę w domu trzymaj.Popieram cię hetmanie i proponuję zdyscyplinować swoich dowódców chorągwi bo w czasie wyprawy stuknć szklaneczką nie będzie czasu. :biggrin: :)

 

Już pisałem, że nie może byc za wiele demokracji. Kamandir w twoje rece składamy dowództwo i musimy sie podporządkować. Popieram Pierwoszowa, musimy zaliczać nie tylko kilometry, ale i szklanicą sie stuknąć. Kolejne miejsca możemy zwiedzić za rok...niech tylko ta wyprawa się uda. :icon_question:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja proponuje żeby Tomek i np. Mario lub jeszcze ktoś, ustalili trase, cały harmonogram i reszta ma sie podporządkować, bo inaczej do czerwca, powstanie kilka grup, część sie obrazi, będzie kilkanaście terminów i nic z tego nie wyjdzie. Pasuje komuś to jedzie, nie pasuje to nie. Niie da sie wszystkim dogodzić :flesje:

 

Zrezygnujmy z demokracji bo wiadomo że to kijowy system :biggrin:

W 100% (które oszszyfiście przetestujemy na Łukrajinie :biggrin: ) zgadzam się z kolegą. w TAKICH PRZYPADKACH DEMOKRACJA JEST RACZEJ NIEWSKAZANA I POWINNA BYĆ OGRANICZONA DO NIEZBĘDNEGO MINIMUM. Onanizator wycieczki jezd jeden i tak zostanie. Można oszszyfiście nieśmiałe ufagi ftroncać ale bez żadnych oczekiwań na realizację. Jak się komuś nie podoba to skucha i ju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

I zamki i laski...damy radę...nie takie rzeczy my robili :flesje:

Żołnierz zawsze daje radę :biggrin: :biggrin:

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qfa! Ki czort. Tyle się napisałem wsie posty szlag trafił! :banghead: :banghead: :banghead:

 

O! A jednak nie trafił :lalag:

 

Już pisałem, że nie może byc za wiele demokracji. Kamandir w twoje rece składamy dowództwo i musimy sie podporządkować. Popieram Pierwoszowa, musimy zaliczać nie tylko kilometry, ale i szklanicą sie stuknąć. Kolejne miejsca możemy zwiedzić za rok...niech tylko ta wyprawa się uda. :D

Alesz stukniemy się, stukniemy...i to nie raz :flesje: :buttrock: uwierz mi jeszcze będziesz chciał uciec przed dżwiękiem stukających się kielonkufff :flesje: i jakieś wycieczki okołopokojowe będziemy uskuteczniali :biggrin: (co poniektórzy wiedzą o co chodzi :icon_razz: )

 

Żołnierz zawsze daje radę :lalag: :cool:

No jak nie jak tak Panie Onanizatorze fyprafy f niesnane :biggrin: Cięszka kafaleryja juszsz szykuje swe "rumaki" :bigrazz: (lub tesz f inszej fraseologji: zaganiacze...iiiichaaaa :buttrock: )

 

Towarzyszu Kamandir Wy się szykujcie do mocnej "debaty" za tydzień :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...