Prog Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 Po prostu jechali zbyt blisko siebie. Nie powinno się tak jechać, chyba, że ma się pewność, że kierowca przed nami ma duze doświadczenie i nie wywali takiego numeru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Litrus Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 no raczej nie jest to pokazane w milach bo jak popatrzysz na otoczenie to dosyc powoli sie rusza ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rad3k Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 (edytowane) a ty co byś zrobił na jeo miejscu ?? wjechał mu w duspsko ? Zastosował przeciwskręt i go wziął od wewnętrznej. no raczej nie jest to pokazane w milach bo jak popatrzysz na otoczenie to dosyc powoli sie rusza ... Cudowne uzasadnienie.. Kiedyś nagrywałem filmik przy 180km/h i wydawało mi się ,że nieźle zapier*** tymczasem na kompie wyglądało to mniej więcej jak lajtowa przejażdżka ok 90km/h. Tak więc odczucie prędkości z filmu nijak się nie ma do realnego. Edytowane 22 Października 2006 przez rad3k Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilvov Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 (edytowane) a kolesie widać, że typowi pr0 wymiatacze prostych :icon_mrgreen: mi też kilka razy zdażyło się wyjechać na lewy pas, ale było to zawsze na drodze której nie znałem, a która miała szerokość jednego pasa drogi z filmiku :) Edytowane 22 Października 2006 przez Kilvov Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adu Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 Jestes pewny ze wiesz, co Ty tutaj wypisujesz ?Cos Ci sie chyba pokrecilo, pomysl. Drogi Adamie! Bardzo prosze o uzasadnienie (rozwiniecie) Twojego sprzeciwu, co do wypowiedzi Ventury. Ciekawa jestem Twojej teorii, co do pokonywania zakretow.......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 (edytowane) A nad czym tu myśleć senior Adam? Jeżeli twój sprzęt nie jest zatarty ani zamulony to się dobrze bujnij oczywiście na płycie lotniska dla bezpieczeństwa innych, i zachamuj na zakręcie. A jak już CI gipsy pozdejmują to sprubuj jeszcze raz bez odpuszczania. A teraz jeden cytat od zawodowca z dedykacją specjalnie dla CIebie: " 1- Countersteering (Sterowanie Odwrotne?) Aby zainicjowac zakret w prawo musisz skrecic kierownice w lewo. Aby zainicjowac zakret w lewo musisz skrecic kierownice w prawo. To samo jest na rowerze i wszyscy tak zakrecaja tylko niewielu o tym wie. Aby zakrecic naprawde ostro i szybko musisz nauczyc sie robic to swiadomie. 2 - Obcinanie gazu - mogila Gdy jestes w zakrecie i wydaje ci sie ze sie nie wyrobisz to uzyj countersteering i DODAJ GAZU. Gdy obetniesz gaz - mogila. Adu :icon_mrgreen: Edytowane 22 Października 2006 przez ventura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adu Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 Adu :) Ty mi tu Ventura oczek nie puszczaj! :icon_mrgreen: Juz nie raz na tym 4um wypowiadalam sie na temat zachowania sie w zakretach i stad moja automatyczna reakcja na wypowiedz SirAdam'a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SirAdam Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 i zachamuj na zakręcie. o hamowaniu nie bylo mowy w Twoim poprzednim poscie, tylko o odpuszczeniu gazu. 2 - Obcinanie gazu - mogila Gdy jestes w zakrecie i wydaje ci sie ze sie nie wyrobisz to uzyj countersteering i DODAJ GAZU. Gdy obetniesz gaz - mogila. No wlasnie, o odcinanie gazu tutaj chodzi; Jestes w zakrecie pochylona maszyna, i wpadasz w panike i odcinasz gaz (bez hamowania !!!!)co zacznie sie dziac ?1. maszyna zacznie sie "zapadac" do wewnetrznej zakretu ?2. czy maszyna zacznie sie prostowac, i wylecisz na zewnetrza zakretu (tak jak to stwierdziles w poprzednim poscie) i jeszcze dadatkowe pytanie uzupelniajac odpowiedz nr.2; co stanie sie jak dodasz gazu w zakrecie ?1. maszyna zacznie sie "prostowac" i musisz kontrowac, pochylajac ja jeszcze bardziej, czy;2. maszyna zacznie sie "zapadac" na wewnetrzna zakretu ? Przmysl (evtl. wyprobuj na maszynie tak jak mi to proponowales :icon_mrgreen: ) i daj mi odpowiedz. pozdrawiam i zapraszam do dyskusji Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 (edytowane) o hamowaniu nie bylo mowy w Twoim poprzednim poscie, tylko o odpuszczeniu gazu.No wlasnie, o odcinanie gazu tutaj chodzi; Jestes w zakrecie pochylona maszyna, i wpadasz w panike i odcinasz gaz (bez hamowania !!!!)co zacznie sie dziac ?1. maszyna zacznie sie "zapadac" do wewnetrznej zakretu ?2. czy maszyna zacznie sie prostowac, i wylecisz na zewnetrza zakretu (tak jak to stwierdziles w poprzednim poscie) i jeszcze dadatkowe pytanie uzupelniajac odpowiedz nr.2; co stanie sie jak dodasz gazu w zakrecie ?1. maszyna zacznie sie "prostowac" i musisz kontrowac, pochylajac ja jeszcze bardziej, czy;2. maszyna zacznie sie "zapadac" na wewnetrzna zakretu ? Przmysl (evtl. wyprobuj na maszynie tak jak mi to proponowales :lalag: ) i daj mi odpowiedz.pozdrawiam i zapraszam do dyskusjiAdam Obcinanie gazu w zakręcie - można jeśli maszynę której się dosiada ma się dobrze opanowaną, delikatne odjęcie gazu i jednoczesne wduszenie motocykla mocniej w zakręt spowoduje co najwyżej delikatne zacieśnienie zakrętu, natomiast countersteering w dużym złożeniu może pozbawić motocykl stabilności i spowodować uślizg przedniego koła . Dodanie gazu w zakręcie w dużej części motocykli sportowych powoduje efekt prostowania i jeśli się go dobrze nie skontruje to zaliczymy pobocze . Dla wszystkich czytających - Teść i forma nie ma charakteru edukacyjnego!!! Wszystko zależy od moto jakie mamy,od wypracownej techniki i od jedności jaką się człek spaja z maszyną :) Tak że widzisz Adamie że różnie to może być. Każdą z teorii można dwuznacznie interpretować i w każdym przypadku można mieć raje. A odnośnie prób- robię tak jak piszę- a skoro jeszcze piszę to chyba jednak mam trochę racji nie sądzisz? :P Adu To miło że masz takie szlify na koncie. Może pośledze Twoje posty z wyciągnięciem dodatkowych lekcji na przyszłość, które mnie wzbogacą o nowe doświadczenia. A co z tym okiem? Coś mi do niego wpadło dlatego się przymrużyło i złudnie przypominało mrugnięcie. :crossy: :icon_mrgreen: Edytowane 22 Października 2006 przez ventura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SirAdam Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 Na samym poczatku chce cos ustalic; .....delikatne odjęcie gazu.... Jezeli wpadasz w panike w zakrecie, to raczej nie odcinasz DELIKATNIE gazu, lecz poprostu gwalownie go ZAMYKASZ. Dalej; delikatne odjęcie gazu i jednoczesne wduszenie motocykla mocniej w zakręt spowoduje co najwyżej delikatne zacieśnienie zakrętu czyli; motocykl zaciesnia zakret, a napisales wczesniej; .....czyli dodając gazu zacieśniam skręt ...... dalej; Dodanie gazu w zakręcie w dużej części motocykli sportowych powoduje efekt prostowania i jeśli się go dobrze nie skontruje to zaliczymy pobocze . a wczesniej napisales; .....a odpuszczając wylatuje po szerszym łuku.... Zauwazyles cos ? Dlatego moja uwaga.....; Jestes pewny ze wiesz, co Ty tutaj wypisujesz ?Cos Ci sie chyba pokrecilo, pomysl. byla chyba sluszna ? Ja wiem teraz ze dobrze to myslales, ale jakos zle Ci sie to napisalo w pierwszym poscie :icon_mrgreen: ale jak juz wczesniej zaznaczyles; Dla wszystkich czytających - Teść i forma nie ma charakteru edukacyjnego!!! i to tyczy sie do moich wypowiedzi rowniez, wiec jestesmy "kryci" pozdrawiam Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
&REW Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 Czytam sobie i czytam i momentami włos mi się jeży na głowie. Dobrze, że choć parę mądrych postów jednak się tu znalazło. Moje trzy grosze, choć powtórzą to, co parę mądrych głów już rzekło: 1) Filmik - czy ci dwaj to kumple, czy nie - to nie ma znaczenia. Jak kumple, to chyba jeden z nich wie za kim jedzie. Jak nie kumple, to nie powinien był ufać i powinien pozostać w takiej odległości, żeby zdążyć zadziałać (czy hamować, czy ominąć). Tym bardziej, że widać jak jadący z przodu nieco kwadratowo pokonuje zakręty wcześniej. 2) Hamowanie w zakręcie = mogiła - większej bzdury nie słyszałem od dawna. Któren to "profesjonalista" tak powiedział? Raczej chyba jakiś lanser, co z miną alfy i omegi opowiada również o strunie ciągnącej się od jego moto do szyi. Jestem przekonany, że nieraz wielu z nas zdarzyło się hamować w zakręcie, kiedy sytuacja tego wymagała. Tylko zaznaczam, że pomijam prostowanie moto i heble, bo to jak na prostej (z tym że można wypaść z zakrętu, jak na filmiku zresztą). Chodzi mi o hamowanie w złożeniu. Więc można, ale moim zdaniem raczej tylko wtedy kiedy trzeba (czyli gdy zagrożenie pochodzi z zewnątrz a nie czai się w naszej psychice). Pozostaje kwestia czy raczej silnikiem, czy hamulcem i którym. Z mojego doświadczenia i z doświadczenia moich znajomych, które to doświadczenia naprawdę sobie cenię, lepiej jest hamować silnikiem. Jeżeli człowiek dobrze zna swoje moto i wie jak reaguje na odjęcie gazu to sobie poradzi z odpowiednim wyczuciem, tak żeby nie uśliznąć koła i zareagować odpowiednio na zachowanie moto (tak by nie pozwolić na walenie się w zakręt, czy na bujanie). Wystarczy pozwolić by moto szukało równowagi (czyli odpuścić na chwilę countersteering) i zacieśni się zakręt. Nawet w mojej SVce, która ma dość gwałtowną reakcję na odjęcie / dodanie gazu potrafię już wyczuć sytuację. Oczywiście jak ktoś potrafi doskonale wyczuć hamulce, a zwłaszcza przedni na łasze piachu w zakręcie, to proszę bardzo, ja zdecydowanie unikam. 3) Przyśpieszyć i pochylić - jak słyszę, że jedynym rozwiązaniem jest przyśpieszyć i położyć bardziej moto, to proszę o potwierdzenie zastosowania w sytuacji, kiedy na zakręcie / za zakrętem właśnie stoi cysterna na awaryjnych. Co? Nie ma nikogo kto by potwierdził? No cóż, pewnie oglądają właśnie cysternę od wewnątrz. Ja na szczęście w takiej sytuacji hamowałem bez paniki i dzięki temu mogę się jeszcze wypowiadać na tym forum. I właśnie na zakończenie chciałem poruszyć krótko, w ramach tego trzeciego grosza, kwestię paniki. Wypowiadałem się już w tej kwestii kiedyś w którymś z tematów na forum. Psychika ma ogromne znaczenie dla motocyklisty. Rozluźnienie, umiejętność uniknięcia blokady umysłowej i co gorsza fizycznej w sytuacji zagrożenia to naprawdę ważna sprawa. Blokada nas samych jest dla nas ogromnym zagrożeniem. Paniczne działanie to co najmniej problem, a może doprowadzić do kraksy. Dlatego trzeba ćwiczyć również psychikę, czy to świadomie, czy nieświadomie po prostu poprzez ćwiczenie jazdy motocyklem - hamowanie awaryjne, dohamowywanie w zakręcie, szybsza jazda i w większym złożeniu, zakręty na szosie o dużym nachyleniu (pod górę i w dół) ... Tyle od się. Pozdrawiam serdecznie, &REW. :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 23 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2006 Jadący z tyłu popełnił jeden podstawowy błąd, wybrał zły tor jazdy.Ja jadąc z tyłu zawsze uwzględniam możliwość że kogoś wyniesie na zakręcie, że ktoś raptem zahamuje i wybieram w miarę możliwości bezkolizyny tor jazdy. W tym przypadku gość z tyłu powinien jechać po wewnętrznej zakrętu i wtedy nawet nie musiałby zacieśniać zakrętu tylko jechać swoim torem. Tymczasem on jechał po zewnętrznej i MUSIAŁ hamować bo nie wiedział jak porowadzący się zachowa dalej, czy opanuje maszynę czy wręcz przeciwnie straci nad nią kontrolę kompletnie.Zaistniała sytucja NIC nie mówi o umiejętnościach biker'ów, mówi tylko że popełnili błąd a to może się zdarzyć nawet dobrym jeźdźcom.Drugi w zasadzie wybrał dobrą drogę ucieczki, z przodu nic nie jechało, było miejsce na wyhamowanie a nie było do końca wiadomo czy prowadzący opanuje maszynę. Bezpieczny tor jazdy drugiego znajduje się po wewnętrznej lini jazdy prowadzącego, w razie gleby, uślizgu wpadnięcia w panikę ... nawet nie trzeba zacieśniać zakrętu zwłaszcza że może to być trudne i brakować czasu. Prowadzącego wyrzuca na zewnątrz siła odśrodkowa a my ... jedziemy dalej ... :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TUREK Opublikowano 23 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2006 BTW licznik raczej pokazuje mph bo gostek jest z USA... pees. jak widać na jego stronce to chyba nie wyciągnął wniosków z tego zdarzenia... :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sitars Opublikowano 23 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Października 2006 Witam ponownieProponuję poczytać co do powiedzenia ma sam autor filmiku. Wypowiada się kilka razy w komentarzach.Pozdrawiam Cytuj SQ7NSQ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 23 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2006 (edytowane) %Rew .. To co piszesz chwilami przeczy samo sobie. Właśnie używając słowa hamowanie miałem na myśli heble. A skoro uważasz że hamowanie w zakręcie to nie jest mogiła to sobie dalej hamuj zamiast robić tak jak wspomiał Zbycho czyli dostosować prędkość i warunki przed zakrętem. Gość ze struną na szyji ma dekiel zwichrowany ale ktoś kto zagina po krętej drodze i na zakręcie hamuje żeby nie złapać zderzaka od cysterny w zęby też powinien pomyśleć. Moto jest moto. Albo jazda poza obszarem zabudowanym i wyobraźnia albo też hamowanie w zakrętach (czyt heble) = hamowanie żeby nie ugryźć cysterny . Pooozdrooo Edytowane 23 Października 2006 przez ventura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.