Coyote Opublikowano 11 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2006 Hej :) to mój pierwszy post na Forum, także witam wszystkich. Jutro czeka mnie wielkopomna chwila. Egzamin na A w WORD'zie w Łomży. Czy ktoś z Was moze zdawał tam kiedyś? Trudno? Czepiaja się czegoś konkretnego? Jakieś kierunkowskazy, machanie głowa czy coś w tym stylu? Trzeba robić 8'ki z kierunkowskazami? A slalom? Kierunkowskazy, machanie głowa, czy ogladanie sie za siebie? Przepraszam za taka ilość pytań, po prostu chciałbym zasięgnąć trochę informacji. Czy ogólnie jest coś co powineiem wiedzieć na temat tego WORDA odnośnie motocykli? Wcześniej zdawałem tam na B. Dzięki za wszelkie info. :) Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rozek Opublikowano 11 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2006 Niestety nie pomoge Ci, ale jesli mozesz to napisz co i jak juz po fakcie, bo czeka mnie to samo za jakis miesiac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ABG Opublikowano 11 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2006 Zdawałem tylko na B, bo A zrobiłem w Ostrołęce.Dużo znajomych zdawało w Łomży i nikt nie narzekał więc będzie luz.Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hyades Opublikowano 11 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2006 Zdawałem w czerwcu i było OK - myślę, że jeśli jesteś dobrze przygotowanyto nie ma się czego obawiać. Z tego co pamiętam: na placu manerwowym 8-ki z kierunkowskazami i ogladaniem się. Motocykl miał dobrze wyregulowane obroty - nie byłodo czego się doczepić. Jedynie kask, jaki dostałem na miasto miał taką szybę, że nie dało się przez nią nic zobaczyc, więc myślę, że warto mieć ze sobą jakieś dodatkowe okulary :buttrock: . Warto też znać trasę egzaminacyjną na pamięć! Mi niewiele mówiono przezradio, ale może dlatego, że wiedziałem mniej więcej jak jechać. Pozdrawiam i powodzenia,Dominik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wodar Opublikowano 11 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2006 Też zdawałem w Łomży i naprawdę nie mogę narzekać. Zdałem bezstresowo. Trafił mi się super egzaminator. Będzie dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coyote Opublikowano 12 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 No i uwalił mnie pan egzaminator. A najśmieszniejszę, że za to co zrobiłem dobrze, a nie za to co zrobiłem źle. Ale od początku. Może przedstawie najpierw pana egzaminatora. Czowiek, przynajmniej z wygladu. Dość niski, w wieku około 55-63 lat, włosy dość krótkie, koloru ciemno-szarego. Z pozoru uprzejmy, taktowny, spokojny, zrównoważony. Ale jak wiecie, pozory często mylą. No ale nic, mam nadzieję, że nie dostanę go następnym razem. A obwalił mnie za jazdę na slalomie bez kierunkowskazów. A najlepsze to, że ja nauczony tutejszym forum i m/in pamiętnikiem Lady Shadow walilem kierukowskazami w każda strone, tak na slalomie jak i na ósemce. Pan egzaminator powiedział mi, że kierunkowskazy na ósemce nie sa wymagane. Ale to było na koniec. Kiedy zadawać mu pytania to strasznie sie niecierpliwi. Tupie nóżką, zwraca oczy i ręce do Bozi, macha łapkami w sposób niezrównoważony, jak by był małym bachorkiem, któremu ktoś przeszkodził oglądać dobranockę. Stawia małe kroczki, i nie lubi jak sie mu zadaje pytania. "Umówmy się tak, ja mówię, pan słucha i robi to co panu mówię". Żadnych pytań. Jak dla mnie porażka w kwestii egzaminowania. Nistety nazwiska nie znam. Ale jest on jeden tylko. i zapeniam, że mozna go poznać. Przestrzegam przed jegomosciem. Bo chyba normalnie był niedowidzący jesli na motorze za każdym razem waliłem kierunkami jak przystało na egzamin. Aha, w kwestii motocykla na którym zdawałem. Uczyłem się na takim zabytku jak MZ'ka. No i pomyślałem sobie, że skoro jeździłem i uczyłem się na MZ'ce to na MZ'ce powinienem zdawać. Teraz myślę, że chyba powinienem był zdawać na Susuki GN250. Przynajmniej kierunkowskazy ma wyraźniejsze... No nic, zdam następnym razem, tym razem już na Suzuki. A jak nie to następnym, aż otrzymam plastik. W zyciu nie odpuszczę sobie motocykli. Zresztą jeździć potrafię, bo na miasto blisko domu też się zapuszczałem kilka razy i jakoś kłopotów nie miałem. Owszem, zakładam, że miałem szczęscie, a na egzaminie potwornego pecha, że trafiłem na takiego zakapiora. No nic, w tym roku, raczej nie będę podchodził już, ze względu na pogodę i panujące nam miłościwie temperatury na zewnątrz. Ale w kolejnym sezonie bedę już śmigał. Najpierw bez prawka, w pobliżu domu, a potem już legalnie i wszędzie. Bez dwóch zdań :biggrin: :buttrock: Pozdro i dzięki za odpowiedzi :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wodar Opublikowano 13 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2006 Nie przejmuj się. Będzie dobrze. Następnym razem napewno zdasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.