Skocz do zawartości

Sa papiery, ale nie ma blach...


Majic
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Mam taki problem. Na poczatku lat 90 starszy kupil motor ( rocznik 85 z dokumentami, ale bez blach ). Az do 2006 roku stal w garazu i ja sie nim zainteresowalem. Bylem pytac sie w wydziale komunikacji co mam zrobic, zebym mogl go zarejestrowac na siebie. Powiedzieli mi, ze musze dac oswiadczenie wczesniejszego wlasciciela, ze blachy zostaly zgubione lub skradzione, bo w innym przypadku nie da sie zajerestrowac. Co do wlasciciela to nie mam z nim zadnego kontaktu.

Co mam teraz zrobic?

Podrobic oswiadczenie ? Podrobic blachy ?

ps

motor nie jest kradziony, nie jest nigdzie zgloszony, numery silnika i ramy zgadzaja sie z dowodem - zostal on legalnie kupiony tylko zostalo zaniedbane wyrejestrowanie go przez wczesniejszego wlasciciela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co urzad to inne przepisy..

jak ja rejestrowalem swojego, to mnie nikt o blachy nie pytal. byla to 1-sza rejestracja w kraju, moto nie bylo wymeldowane w niemczech.

 

na przegladzie wpisali mi "bez tablic" i z bani

 

zadnej lapowki nie dawalem :banghead:

KTM LC4 400 SC '95

Honda CB 1100 Bol D'or '83

DKW KM 200 '35

www.bikepics,com/members/thefex/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

thefex, a co to ma do rzeczy? jak zza granicy, to musiałeś mieć wymeldowanie, a żeby wymeldować stamtąd, musiały być zdane w ichnim urzędzie blachy. ergo nie możesz posiadać blach, jeśli masz komplet dokumentów do rejestracji motocykla przewiezionego przez granicę

 

Majic: napisz na adres z umowy list wyjaśniający sytuację, ze wzorem pisma zgłaszającego zagubienie tablic do podpisu antydatowanym przed umową, wrzuć kopertę ze znaczkiem zaadresowaną do siebie. wyślij poleconym. jak facet nie zmienił adresu, to może podpisze i odeśle. jak zmienił, to list wróci, i wtedy będzie trzeba załatwić sprawę inaczej :>

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagubione blachy to żaden problem.

Jak będziesz przerejestrowywał moto w urzędzie to przy okienku miła i symoatyczna pani da Ci papierki lub każe napisać oświadczenie, że tablice zagineły i już. Moto było rozkładane do remontu, całe w częściach, po złożeniu blach nie mogłeś znaleźć i już. Więc bez strachu maszeruj i przerestrowuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh...

Mam nastepne problemy :)

1 -> Nie moge znalesc umowy kupna motoru czyli teoretycznie nie jestem wlascicielem motoru...

2 -> Wczoraj chcialem jeszcze raz sprawdzic numery ( wczesniej dowiedzialem sie tylko od starszego, ze sa ok ) i numery silnika sa ok, ale nie ma zadnej tabliczki ( moze odpadla ) i nie widzialem zadnych bitych numerow na ramie ( sprawdzilem pod siedzeniem, pod bakiem, na przednim mocowaniu silnika oraz z przodu ramy - za lampa ) :|

 

Ogolem mam motor tylko z numerami na silniku oraz dowodem zarejestrowanym na inna osoba :)

Nadal da sie zarejestrowac ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...