kondziuu Opublikowano 7 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2006 wymieniłem łożyska w przednim kole, kupiłem nowe uszczelniacze, nasmarowałem troszeczkę ośkę żeby się nie zapiekła, dałem też troszkę smaru między blaszkę w kole napędzającą ślimak a zębatkę z tworzywa, która jest w ślimaku, wszystkie elementy dokładnie wyczyściłem przed smarowaniem i montarzem, sprawdziłem --> luz skasowany, koło i linka kręca się bez większych oporów, zrobiłem kilka kilometrów i zobaczyłem że wskazówka na prędkościomierzu jest ciągle na 0, ale było za późno ---> ślimak się w środku stopił, wymieniłem na inny i po m25 km to samo CO MAM ZROBIĆ? CO MOZE BYĆ PRZYCZYNĄ TOPIENIA ZĘBATKI W ŚLIMAKU? CZY USZELNIACZ, KTÓRY JEST NA SZTYWNO W PRZEDNIM KOLE MOŻE PRACOWAĆ Z LEKKIM TARCIEM W STOSUNKU DO ŚLIMAKA? JAKIE DOKŁADNIE POWINNY BYĆ WYMIARY USZCZELNIACZA PRZY ŚLIMAKU? PS Po zrobieniu ok 50 km wydaje się że ślimak nie ma takiej temperatury by stopić swoje bebechy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 7 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2006 Jak kupiłeś nieorygiane uszczelniacze to będziesz miał takie efekty. Kup oryginał Hondy, a wszystko będzie OK (w każdym razie powinno, o ile moja diagnoza jest prawidlowa w takim przypadklu - ja z takim czymś się spotkalem). Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.