dlaczego smutne??!!

[reminator]

nie wiem dlaczego wypadki sa smutne to normalna kolej zeczy, zreszta jest takie powiedzenie co to za motocyklista co ani raz sie nie przewrocil.... ostatni puscilem mlodego w teren no i zaliczyl pierwszego kozla polecial przez kierownice az milo i ciesze sie bo dzieki temu nabral respektu po to ma maszyne zeby wiedzial ze z tym nie ma zartow ... dla mnie upadek nadaje smak jezdzie na moto ...

[wodar]

I tu masz rację. Ja też dzieciom kupiłem bzyki i ganiają po lesie i koło domu. Niech się uczą od małego respektu do jazdy na motorze. Jak byłem mały to dużo jeździłem na romecie. Były też upadki itp. Może dla tego nigdy nie miałem wywrotki na normalnym motorze.

[Maro]

nie wiem dlaczego wypadki sa smutne

I lepiej żebyś nie wiedział!

Niektóre kończą się na cmentarzu, a to miejsce mało humorystyczne.

[bartez]

witam

 

Ja też sie zgadzam. Sam miałem wiele niegroźnych gleb(na simsonie i mz) i uważam że przez nie wiele się nauczyłem. Jak narazie odpukać większej kraksy nie miałem na moim Zygzaku, czego i Wam wszystkim życze!

 

Pozdr

[Kuba 89]

Bo prawda jest taka, że każda gleba czegoś uczy,,,, :biggrin:

[gr3g]

Zauwaz pewna roznice pomiedzy wspomnieniami ktore koncza sie w najgorszym wypadku... polamanymi owiewkami, lub obtarciami i siniakami.. no ew. zlamaniem palucha(sam to przezylem) i milym odszkodowaniem na naprawe sprzeta, a... wypadkami ktore koncza sie na OiOM'ie z wielkim stresem dla rodziny znajomych, wozkiem inwaliszkim lub... po prostu... wspomnieniami po koledze ktory BYL fajny, ktory MIAL PECHA, ktoremu pucha wyjechala lub sam przesadzil... i +++.

 

Pierwsze z nich ucza, drugie... pozostawiaja za soba "dlaczego smutne wspomnienia" ...dlatego ze niestety

[PaleSatan]

Tak jak napisal gr3g jest zasadnicza roznica pomiedzy upadkami czy niegroznymi glebami a wypadkami ktore nigdy nie koncza sie przyjemnie.

 

Moze ciebie czegos naucza a moze juz byc zapozno na nauke i ktos inny bedzie sie uczyl na twoim tragicznym bledzie?

[reminator]

no tak, tylko mysle ze wiele z tych tragicznych wypadkow konczy sie tak dlatego ze koles ktory 10 razy w zyciu jezdzil komarem nagle zarobil kase i kupuje 100 konne moto oszczedza na ochraniaczach i jezdzi po ulicy gdzie pelno wariatow ktorzy chca udowodnic ze sa mistrzami kierownicy podobnie zreszta jak koles ktory kupil sobie przed tygodniem moto i 4 razy na 10 kilometrowej prostej bujnal go 260 km/h i wydaje mu sie ze gdyby tylko dostal szanse to na GP1 doktor by wachal jego spaliny. do tego dochodza dragi i mamy supermotocykliste. nie chcialbym generalizowac ale taki jest moj obraz przecietnego motomaniaka. szacunek dla tych ktorzy potrafia ocenic swoje mozliwosci, umiejetnosci no i dla tych ktorzy i jezdza gdzies w zaciszu w miejscach bez gapiow po prostu jezdza dla samych siebie bez szpanerstwa i pozerstwa ...

[mierzwa2]

Zauwaz pewna roznice pomiedzy wspomnieniami ktore koncza sie w najgorszym wypadku... polamanymi owiewkami, lub obtarciami i siniakami.. no ew. zlamaniem palucha(sam to przezylem) i milym odszkodowaniem na naprawe sprzeta, a... wypadkami ktore koncza sie na OiOM'ie z wielkim stresem dla rodziny znajomych, wozkiem inwaliszkim lub... po prostu... wspomnieniami po koledze ktory BYL fajny, ktory MIAL PECHA, ktoremu pucha wyjechala lub sam przesadzil... i +++.

 

Pierwsze z nich ucza, drugie... pozostawiaja za soba "dlaczego smutne wspomnienia" ...dlatego ze niestety

Dobrze to ująłeś, mnie zawsze zastanawia dlaczego jedni dostaja szanse tzn mają jakąś niegroźna wywrotkę... mają czas na poprawienie umiejętności, zastanowienie się nauke respektu do tego co dzieje sie na drogach... a inni niestety tego czasu nie mają i tracimy ich bezpowrotnie

[Gusto]

nie wiem dlaczego wypadki sa smutne to normalna kolej zeczy, zreszta jest takie powiedzenie co to za motocyklista co ani raz sie nie przewrocil...

 

Gadanie... ja swego czasu nie raz dostalem porzadnie w kosc jezdzac troche za bardzo hardkorowo na rowerze. Faktycznie, sporo mnie to nauczylo, i mam nadzieje, ze w czesci bede to mogl przeniesc na motor. Swoja droga gdybym na dzien dobry zakladal, ze jezdzac na moto skoncze na OIOM'ie i wozku, to bym sie w ogole na moto nie pchal...

[reminator]

to nie trudne sam sobie odpowiedz dlaczego tak jest, dzieciaka tez nie sadzasz na cbr1000 czy jakis inny moto dla profesjonalistow tak samo jest z doroslymi musza sie oswajac i na dodatek pokonywac zle nawyki ...

[asiak]

Nie zalicza gleb ten co nie jeździ. :icon_mrgreen:

[MYCIOR]

jak sie nie wywrocisz to sie nie nauczysz. Motocykliści sie dzlielą na tych co juz lezeli i co będą lezeć - takia pasja.

 

pozdrawiam

Edytowane 7 Października 2006 przez MYCIOR

[mareksit]

Zgadzam się , też miałem mały upadek i troche mnie to nauczyło pokory dla 2oo :banghead: