x. Maślak Opublikowano 6 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2006 (edytowane) Z siedzeniami to jest tak (IMVHO): custom ma twardsze, ale niższe i bardziej czujesz się "w siodle", a nie "na" siodle, masz wyraźniej podparty krzyż. To siedzonko aftermarketowe Yamahy pogłębia jeszcze cały efekt. Występuje zarówno w wersji do 650 jak i 650A. Jeszcze mniej "w" fotelu czujesz się na 1100, skrajnie mało na 1100A. Pytanie, czy tego właśnie trzeba? Jak już gdzieś pisałem, dla mnie idealny sposób na styk między dupskiem a siedziskiem to koraliki pochodzenia samochodowego, które to i owo masują w długiej trasie. Na spacerek - to właściwie wszystko jedno. Ważniejsza jest pozycja ciała: wyluzowana, bez zbędnych naprężeń i sięgania do zbyt odległej kierownicy (patrz skrajna, słynna pozycja "na ukrzyżowanego", niektórych panów z długimi T-bar'ami) - dlatego ja swoją kierownicę (oryginalną) podniosłem na riserach 4 i 1/2 cala, aby mieć swobodę manewrowania przy dość krótkich kończynach. Mam 1,72 cm = konus.Mogę powiedzieć smiało, że po dniach z 800-900 km w siodle ciałko mam wypoczęte. Tylko potrzeba snu przeszkadza zrobić więcej. No i zimno: choćby jutro taka trasa do Iwicznej i z powrotem... Edytowane 6 Października 2006 przez x. Maślak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jusza Opublikowano 6 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2006 Witaj. Gdy pojeździsz DragStarem650, zacznie Ci brakować osiągów. Nie, nie myślę nawet o mocy (choć ta też jest istotna), będziesz poszukiwał w nim momentu obrotowego - i nie znajdziesz. Polecam DragStara1100 - droższy, ale "na dłużej starczy".Pozdrawiam.Jurek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.