statystyki wypadków

[łojant]

czołem

jestem tu nowy jak widać i narazie nieczynny motocyklowo.Wertując godzinami to forum nasuną mi sie dość intrygujący i przerażający wniosek,mianowicie wszyscy albo prawie wszyscy dłużej jeżdzący mieli przynajmiej jeden poważniejszy wypadek na sprzęcie.Mam pytanie do starych wyjadaczy,czy rzeczywiście nieda sie tego uniknąć.Chyba niema tygodnia zeby ktoś nie zginą lub nie leżał na ojomie.Nie jestem strachliwy robie rzeczy które czasami marszczą skóre na d**ie, ale wygląda to strasznie.Czy zawsze obowiązuje zasada "jak się nie przewrócisz itd. Jestem ciekawy jak to było w waszym przypadku.Mnie od jazdy na moto nic nie odstraszy chyba że kasa(siła wyższa), chciałbym wiedzieć na co uważać

 

Może to trochę brzmi jak ble ble ble jakoś nie potrafiłem tego przedstawić jak chciałem-sorry

drógie sorryza ew. błędy

 

ojjoj chyba się temacik nie przyją,bo pustki straszliwe

no to do oczyszczalni go panie admin :)

[Greedo]

Przejżyj pierwsze 5 stron wstecz w Szkole jazdy, tam o wypadkach i ich unikaniu jest mnóstwo. O statystykach tez.

[jurjuszi]

Łojant, a na rowerze się nigdy nie wywaliłeś? Możesz nie pamiętać, ale na moto jest większa prędkość i masa, stąd i obrażenia większe. Osobny temat (nie raz i nie w jednym wątku poruszany) to uliczny survival... Ale chyba nie jest aż tak tragicznie. Przecież nikt nie opisuje na forum udanej przejażdżki, nie?

 

pozdr

[MadMax997]

temat już był wałkowany

 

16 lat bez gleby- pozdrawiam

[łojant]

temat już był wałkowany

 

16 lat bez gleby- pozdrawiam

16 lat czyli można

gratulacje i oby tak dalej