Skocz do zawartości

KTM 625 SXC


Plakatufka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Chcę kupić tego "sprzęta". W grę wchodzi tylko pojazd z elektrycznym rozrusznikiem.

A to ze względu na stan mojego kręgosłupa i żona będzie też napewno chciała nim pojeździć.

 

Bardzo proszę o opinie znawców tego motocykla . Chodzi o serwis co ile km i awaryjność. I jaki innej marki motocykl byście polecali z tej kategorii? Proszę o odpowiedzi tylko na temat.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy Cię interesuje, ale mogę się wypowiedzieć jako posiadacz bliźniaczej LC4 600:

Serwis: szosa 5000, enduro (łagodne) 2500, enduro normalne :icon_mrgreen: 500 km. Jak ktoś jest katem, to i częściej. Reguluję zawory 2-3 razy w roku.

Awaryjność:Podobno czuły wał korbowy. WażneLC4 idealnie zdystansowanie osiowe wału korbowego z zalecanym luzem-bez tego osłabia się korbę. Awaryjność śladowa.

Jeśli żona ma długie nogi, jest otrzaskana z motocyklami, to będzie miała fun. W zachowaniu jest to trochę brutalny motocykl, przed epoką EXC był motocyklem de facto zawodniczym, i to się przekłada na jego wrodzone cechy pozytywne i negatywne. Duży rozstaw osi-zapewnia bardzo dobrą stabilność na szybkich nierównościach, i na podjazdach. Minus-nie jest mistrzem szybkich zakrętów. Unikaj gaźników Dell`orto-trudno się z nimi dogadać na dłuższy czas, montowane były w nich dużo lepsze gaźniki Mikuni (ważne-są dwie wersje różniące się przepustnicami, nowsze Mikuni maja inne dużo trwalsze przepustnice), oraz sportowe gaźniki Keihin (poszukiwane rarytasy). Minus-duże wibracje.

Inne podobne motocykle-KLX650, Husabergi, Husqi, Hondy XR650, niektóre dobre warianty TTR600. Na ich temat się nie wypowiadam, bo nie mam z nimi doświadczeń.

Zastanawia mnie przydatność tego motocykla dla Ciebie-sprawa kręgosłupa. Zawieszenie ma duży skok, ale jest dośc twarde. No i kobieta-jesli ma to być też dla niej, zgodnie z przeznaczeniem w teren, to musi to byc hardcorowa dziewczyna:), i to z dużymi mięśniami.

Ale nie mi dyskutować czy jest on dla Was ok., czy nie-na pewno Twój potencjalny wybór był poparty rzeczowymi podstawami.

W każdym razie ja jestem z LC4 zadowolony, i mimo tego ze okazyjnie jeżdżę na KTM 520, to nie palę się by rozstawać się z cielaczkiem. Dziś doszły mnie słuchy, ze niedługo premiera nowej LC4-silnik 690 ccm, 70 koni. Czyli ten stuningowany fabrycznie silnik doczekał się wersji cywilnej, fabrycznej. No i oczywiście jak to w kolejnych wersjach LC4-masa mniejszych i większych modernizacji.

Edytowane przez jarek s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Kolega posiada 620-stkę z 1999 roku i bardzo przypadła mi do gustu, ale ten e-starter to wybawienie, którego brakuje w starszych enduro. Co do mojego kręgosłupa, to statyczne siedzenie bardziej mi doskwiera niż czynna jazda w terenie. Kocham teren i będę jeździł tak długo jak tylko mi zdrowie pozwoli , a nawet jeszcze dłużej.

Mam jeszcze pytanie: Od którego roku 625 jest wyposażona w ten magiczny guziczek? I jaka jest różnica pomiędzy EXC 520, czy EXC 525 a 625 SXC. Bo z Twojego opisu przeglądy techniczne tych motocykli mogą być podobne.

My jesteśmy wysokiego wzrostu i obyci w terenie. Pozdrawiam.

 

Ps: Opinie kolegów mile widziane.

Jarek S dziękuje ci za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, nie interesowałem się jakoś specjalnie jak wygląda sprawa z przeglądami w EXC 450-525. Z tego co mi wpadlo do ucha różnica tkwi w tym że w EXC trzeba (według zaleceń książki) otwierać co jakiś czas silnik do kontroli, w LC4 nie ma takich zaleceń. No ale nie jestem ani specem, ani pasjonatem od EXC, więc oddaję pole kolegom:). Z tego co widzę u kolegów w EXC-tam się na pewno częściej reguluje zawory. Generalnie jak te silniki są dobrze ustawione, to bardzo łatwo i pewnie odpalają z buta. Choć przyznam Ci się szczerze że jak pewnie znasz to z autopsji-guzik jest wybawieniem gdy silnik stanie Ci na ostro trawersowanym zboczu, czy po wywrotce i zalaniu świecy...Ale i bez tego jakoś sobie radzę.

A przeglądy mogą być w EXC450/525 i w LC4 u mnie podobne, bo sprzęty śmigane w terenie dostają tak samo po tyłku. Różnica jest trochę w zakresie tego przeglądu-w zasadzie LC4 co te 500 km wymaga wymiany filtra i oleju, smarowanie przez smarowniczki wahacza i dźwigni, dokręcenie śrub, kontrola poziomu płynu w chłodnicy, zużycie klocków, łańcucha i trybów etc. Wymiana świecy mniej więcej 2-3 razy w roku, wymiana olejów w amorach p/t + gaz do tylnego co rok, od czasu do czasu spuszczenie wody z iskrownika (po wodnych przeprawach). To tak mniej więcej wszystko co robię przy sztuce. Przez dwa lata od momentu doprowadzenia sztuki (rok produkcji według numerów ramy 90`, I rejestracja 93`) do ładu, awarii żadnych nie było. Oprócz notorycznych kłopotów z ustawieniem włoskiego, piepszonego gaźnika.

Edytowane przez jarek s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wersje EXC od 98 to wczynowki z mozliwoscia rejestracji ,tam nie liczysz kilometrow a motogodziny

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

inna pojemnosc cylindra, zdaje se ze skok tloka troszke wiekszy w 640 znaczek E to magiczny guizczek :), pozatym szkrzynie bardzo podobne albo identyczne

 

625 to strarsza 620 - 640 to 640 :)

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma chętnych-więc i ja znowu odpowiem:)

LC4-E i LC4 625SXC różnią się zawieszeniem-SXC m.in dłuższy skok, są też troszkę wyższe. No i SXC to najlżejsze z teraz dostępnych -tegoroczna wersja 625SXC 132 kg, LC4-E640 około 150 kg. Różnią się też wydechem i paroma innymi pierdółkami. Do momentu kiedy nie wprowadzono liczników elektronicznych w LC4, to najbardziej hardcorowe wersje łatwo odróżnić po szybkościomierzu i tablicy przyrządów.

Normalne wersje mają jakieś tam lampki i licznik wbudowany w konsolę, wersje ostrzejsze nie mają żadnych lampek, a jedynym przyrządem jest taki dość specyficzny licznik z białym cyferblatem, u góry napis KTM, a pod spodem Competition. I w mojej 600 Competition właśnie taki licznik jest :) .

Podsumowując: LC4-E 640 to ugrzeczniony standart, LC4 625 SXC wersja wypasiona, taki rozbujnik:)

Edytowane przez jarek s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...