Skocz do zawartości

Moj Dzwon - Koniec sezonu i chyba koniec jazdy na moto


MYCIOR
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Z tą ramą to tak szybko się nie poddawaj - po takiej akcji powinien być zrobiony profesjonalny pomiar ramy (oczywiście na koszt ubezpieczyciela) i dopiero wtedy można podjąć decyzję o tym czy rama jest do lakierowania czy do wyrzucenia na śmietnik :icon_mrgreen:

Hmmm . Jestes pewny??Ten rzeczoznawca był naprawde wporzadku i mi powiedział ze ja musze o to zadbac i na moj koszt wysłac rame do pomiarów i przedstawic dok ze jest krzywa. Tylnia rama ta od zadupka to było widac ze jest lekko skoszona wiec bez gadania wpisał ze wymian na nowa.

 

Jednak, może wyjdę na zrzędę, ja jeżdże już parę lat i jeszcze nie miałem wypdku.

Tylko że w sytuacji, której opis cytuję nigdy nie przyspieszam, a często hamuję.

Zasada ograniczonego zaufania.

Zwłaszcz jak widzę, że kierowca ma 20 lat.

Mój sp. Dziadek mawiał: "Na cmentarzach są całe kwatery tych co mieli pierszeństwo".

 

Masz zupełną racje, gdybym widział kierowce tez bym zahamowal pewnie do zera , ale ta sytuacja była naprawde zgubna. Ponizej przedstawiam fote.Punkt A to miejce w którym wyjechałem z zakretu , a punkt B to mijece wypadku.

 

http://img92.imageshack.us/img92/8182/wypadekav3.jpg

 

Mam talent no nie ;-) i to wszytko z jedną reką w gipskie a druga w opasce uciskowej ;-))))

 

 

pzdr

Edytowane przez MYCIOR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oraz wpisał ze główna rama nie jest do wymiany tylko do laierowania bo ma ryski.
Ten rzeczoznawca był naprawde wporzadku i mi powiedział ze ja musze o to zadbac i na moj koszt wysłac rame do pomiarów i przedstawic dok ze jest krzywa.

 

powim tyle, ze rysa bedaca na spawie, swiadczy o peknieciu spawu (ramy stalowe, ale pewnie chodzi o alu;) ) ale ciekawe, od kiedy to badania robi sie na wlasny koszt? oczywiscie robi sie, ale wtedy rachunek za badanie ramy dolaczasz do wyceny uszkodzen i nie ma bata - musi uwzglednic. dodatkowo koszt np wysylki ramy rowniez. co do ciuchow to ja nie mialem rachunkow na wszystkie, wiec koles dzwonil do sklepu. a ze dalem mu namiar na najdrozszy, to juz nie moj problem :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powim tyle, ze rysa bedaca na spawie, swiadczy o peknieciu spawu (ramy stalowe, ale pewnie chodzi o alu;) ) ale ciekawe, od kiedy to badania robi sie na wlasny koszt? oczywiscie robi sie, ale wtedy rachunek za badanie ramy dolaczasz do wyceny uszkodzen i nie ma bata - musi uwzglednic. dodatkowo koszt np wysylki ramy rowniez. co do ciuchow to ja nie mialem rachunkow na wszystkie, wiec koles dzwonil do sklepu. a ze dalem mu namiar na najdrozszy, to juz nie moj problem :buttrock:

 

hej

nie to nie sa pekniecia ta sa normalne ryski tu i ówdzie.Tzn rama w cbr jest czarna (alu) i po wypadku sie rysneła tu i ówdzie tak ze widac kolor alu.

Ten rzeczoanawca powiedział ze jesli chce zeby uznano rame za krzywa to musze przedstawic dowód czyli ją sobie zawiez na pomiary.

 

Ja tez mam ten sam kask z 8 lat , ale wygladał prawie jak nowy , no moze 2 letni. Teraz sie niezle porysował noi podałem ze jest uszkodzony i koles porobił fotki , no a jak wypełniałem papiery to jakoś mi sie model pomylił :icon_mrgreen: , no ale nic zdarza sie.

Co do ubran to nic wiecej nie przedstawiałem bo nie było sensu , bo na kurtce jest zadraapanie jakby to mały kot zrobił, a do tego w ogóle prawie niewidoczne.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się że będziesz się rozliczał na podstawie wyceny?

 

W takim razie na wycenie powinno być badanie geometrii pojazdu pod postacią kilku roboczogodzin. Nie daj sobie wmówić że musisz sam za to płacić - taki pomiar powinno się robić przy każdym podejrzeniu że coś jest nie tak i za to wszystko ma płacić ubezpieczyciel sprawcy.

 

Tak na marginesie jak odbierzesz pierwszą wycenę to posprawdzaj czy wszystko jest tam zawarte, czy ceny odpowiadają rzeczywistości (możesz np dołączyć fakturę "pro-forma" z ASO jeśli wycena będzie zaniżona) i napisz odwołanie. Na 99% dostaniesz jeszcze więcej $$$ :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no niby racja, ale ja chyba mam cos pecha na moto no bo jak to inaczej nazwac. Jak kupie crossa to mnie pewnie ktos ustrzeli na dojezdzie do lasuu.

 

 

Chyba cie rozumiem...... Juz na egzaminie na moto mialam wypadek, potem mialam klopoty techniczne z moim moto (pol sezonu przestal u mechanika), potem upadek (żwirek na zakrecie) a niedawno baba mnie ustrzelila: wyjechala z podporzadkowanej (Z LEWEJ strony) i nie zauwazyla mnie... Moto do kasacji, ja juz 3ci tydzien o kulach a jechalam 50-60 km/h. :banghead: . I tak mnie nachodzi mysl, czy mam zrezygnowac z motocykli i zyc w zdrowiu czy nie pozwolic, zeby glupota kierowcow w samochodach zniszczyla moje marzenia o motocyklach i ryzykowac zdrowiem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się że będziesz się rozliczał na podstawie wyceny?

 

W takim razie na wycenie powinno być badanie geometrii pojazdu pod postacią kilku roboczogodzin. Nie daj sobie wmówić że musisz sam za to płacić - taki pomiar powinno się robić przy każdym podejrzeniu że coś jest nie tak i za to wszystko ma płacić ubezpieczyciel sprawcy.

 

Tak na marginesie jak odbierzesz pierwszą wycenę to posprawdzaj czy wszystko jest tam zawarte, czy ceny odpowiadają rzeczywistości (możesz np dołączyć fakturę "pro-forma" z ASO jeśli wycena będzie zaniżona) i napisz odwołanie. Na 99% dostaniesz jeszcze więcej $$$ :)

 

 

No wiem , niewazne na ile mi wycenią i tak bede sie odwoływał z 2 razy a na koncu jeszcze sobie prawnika najme za 100 zł i zadzwoni tam w mojej sprawie i kasa skoczy do góry. Co do fakturki "pro-forma" to nie wiem jak to ujmą bo jak patrzylem to za te czesci ktore mi juz uznali to koszty przez salon były by powyzej 90 tys złotych. Na pewno bedzie kasacja pojazdu (bo wartość uszkodzeń przekracza wartość pojazdu) i oddadzą z 60% moze 70% wartosci.

Dowiedzialem sei od tego rzeczonawcy, ze ten koles co mi wyjechał tez ma kasacje pojazdu , a miał tylko rozbita lampe, pomiety błotnik i maske oraz urwane koło.

 

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mycior najważniejsze że jesteś cały!

 

Mówcie co chcecie ale ja się czuję pewnie tylko nad wisłą w miejscach niedostępnych dla samochodów.

Jak tylko na drogę się wyturlam to zaraz mam stresa nad którym nie mogę zapanować.

Był to ważny argument kiedy zdecydowałem się na enduro kosztem klasyka.

 

I nie zgadzam się z tym, że MYCIOR stracił klasę w kłótni po wypadku.

To, że do barana kulturalnie nie dociera nie znaczy że trzeba dawać z siebie robić kretyna.

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...