Skocz do zawartości

125 czy odrazu 600


Rekomendowane odpowiedzi

ale pierdolicie-to czy da rade zalezy tylko i wylacznie od tego co ma w glowie.moze nawet zxaczac od r1 jak ma zdrowy rozsadek i wyczucie w nadgarstku-tyle.

 

:biggrin: :biggrin: :biggrin: :) :) ;) nic innego mi nie pozostaje :buttrock:

 

 

Pieron : rozumiem Twoje argumenty... i powiem szczerze, że takie moto jak cb 500, er5 to jeszcze jeszcze można mówić, że troche oleju w głowie i da rade... ale gdzie cb 500 do cbr600R :-) pozdrawiam i szerokiej drogi życze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne drogi szeryfie, ale kto ma zadecydować o tym, czy macker16xD ma zdrowy rozsądek i wyczucie w nadgarstku? On sam?! Powodzenia.

Nota bene, skoro pyta, to zdaje się, że ma olej w głowie i wątpliwości, a to IMHO dobrze o nim świadczy. Czego w moim przekonaniu nie można powiedzieć o niektórych stróżach prawa na dzikim zachodzie :buttrock:

lunatku, mam nadzieję, że masz rację z tym "daniem" rady. Zobaczymy na wiosnę. Teraz idę przerejestrować moto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm wiadomo ze taka przesiadka jest niebezpieczna ale jak ktos ma troche oleju w glowie nie powinno byc wiekszego problemu , oczywiscie mowie o ludziach ktorzy mieli juz do czynienia z motocyklem . Ja jezdze juz od paru lat , i na jesien 2007 przesiadam sie na 750 L - twin ( mocy ma troszke mniej od japonskich 600 ) , na 125 nie bylo sensu sie na stawiac ze wzgledow ekonomicznych , natomiast nakedy typu gs 500 wogole mnie nie kreca i nie podobaja mi sie wogole :notworthy: Jak wydac kase to raz a dobrze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wobec powyższego zdecydowałem się na pięćsetkę. Bardzo chciałem Kawę ER 5 ale los tak chciał, że kupiłem Hondę CB 500.

 

Siemka !

 

Gratuluje dobrego wyboru. Uczylam sie na takim jezdzic. W moim przypadku gdyby nie gakt ze aby tu jezdzic 125-tka na kategori ( 3 - stara kategoria ) B zabraklo mi 4 miesiecy. Gdybym mogl zaczal bym od 125 -tki. Stopniowo " wydusilbym " z niej wszystkie soki i napewmo lepiej podszlifowal technike.

 

No coz zaczalem od CB 500 a potem przesiadlem sie na GSX 600 F i jakos dalem rade, chociarz szczerze mowiac czasami adrenalina mi sie podnosila. Dzis radze zaczac od mniejszego.

 

Wiecie co zauwazylem ? W PL nie kupuje sie sprzetu dopasowanego do umiejetnosci tylko zawsze na wyrost.

Butow , ciuchow , nakrycia glowy tez kupujecie na wyrost chyba nie, wiec dlaczego motocykle. macie tak slaba psychike i obawiacie sie, co powiedza kloedzy, zeby Was nie wysmieli, czy chcecie przyszpanowac ???

 

Rozumiem tylko jeden argument chec wykluczenia strat finansowych i klopotow w pozniejszej sprzedazy. Nauka wszedzie i zawsze kosztowala i niestety nie da sie tego ominac. Czy warto jednak ryzykowac zdrowie i bezpieczenstwo innych no i oczywiscie swoje ???

 

Zawodnicy Moto GP tez nie zaczynaja od 1000 tylko od 125. Czy Wy jestescie od nich lepsi ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja troche uważam inaczej niż ty Tsm lepiej zacząc jezdzić na np. 125 i pod szkolić się w technice jazdy przyzwyczaić się do większy gabarytów motoru,a nie od razu siadać na 600 bez jakich kolwiek umiejętności to po co były by 125 ?? Ja przynajmniej tak uważam...

 

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze jakbym uczył syna jeździć na motocyklu to za cholere bym [ przy jego zerowych umijętnościach ] nie wsadził na 125 ... komar, simson czy cos takiego ;-)

 

 

Oooo święta racja bardzo dobrze kolega wyżej napisał młodego posadzić najpierw na simka czy coś tego pokroju :notworthy:) A już starsze osoby to można 50>80 w wyjątku 125 :icon_mrgreen:) Po tem można myśleć o 600< :biggrin: Ja tymczasem nie myśle o 600 czy większych poj. narazie NSR i wystarczy podszkole się chociaż już znam podstawy jazdy na moto opanować moge w trudnych sytuacjach,lecz wole poczekać do 18-19 lat na większe :bigrazz:) Na wszystko przyjdzie Panowie czas :flesje:)

 

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestescie smutni.

 

A widziałeś pogodę za oknem? Wali śniegiem! I jak się tu cieszyć? :P

 

 

[...]

Butow , ciuchow , nakrycia glowy tez kupujecie na wyrost chyba nie, wiec dlaczego motocykle. macie tak slaba psychike i obawiacie sie, co powiedza kloedzy, zeby Was nie wysmieli, czy chcecie przyszpanowac ???

[...]

Zawodnicy Moto GP tez nie zaczynaja od 1000 tylko od 125. Czy Wy jestescie od nich lepsi ???

 

Stary, to nie tak. Przynajmniej w moim wypadku. Chodzi o wygodę, odpowiednią pozycję za kierownicą. Niestety nie jest to proste, gdy ma się nogi jak Julia Roberts. O długość chodzi, bez wyśmiewania mi się tu. :wink:

 

Nie znalazłem motocykla o pojemności 125, ani 250, na którym mógłbym porządnie usiąść. Wyjątkiem są enduro, ale jakoś mi nie pasuje. Z różnych względów. Dlatego nie chodzi o obciach, bo przed kim? Nie mam za znajomego ani jednego motocyklisty. Zresztą, jak patrzę na moją maszynkę stojącą w garażu to czuję... respekt. Tak, to dobre słowo. I nadal nie wiem, czy dobrze zrobiłem zaczynając tę zabawę. Zobaczymy.

Podsumowując, chętnie bym zaczął od czegoś słabszego (pomijając argument finansowy, bo tu nie) ale sobie tego nie wyobrażam. Może robię źle. Nie wiem ale tak to sobie wymyśliłem. Zresztą wszyscy, których pytałem od komisów, poprzez serwisy, włączając w to mojego instruktora tak mi radzili. kogoś trzeba posłuchać. Aaaa! Wycofuję instruktora. On mi mówił, że moto za słabe i powinienem sobie kupić np. Honde Shadow - tysiączkę. I komu tu wierzyć.

 

Jeśli o mnie chodzi, to wystrzelałem się z argumentów i mówię pas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widziałeś pogodę za oknem? Wali śniegiem! I jak się tu cieszyć? :crossy:

Stary, to nie tak. Przynajmniej w moim wypadku. Chodzi o wygodę, odpowiednią pozycję za kierownicą. Niestety nie jest to proste, gdy ma się nogi jak Julia Roberts. O długość chodzi, bez wyśmiewania mi się tu. ;)

 

Nie znalazłem motocykla o pojemności 125, ani 250, na którym mógłbym porządnie usiąść. Wyjątkiem są enduro, ale jakoś mi nie pasuje. Z różnych względów. Dlatego nie chodzi o obciach, bo przed kim? Nie mam za znajomego ani jednego motocyklisty. Zresztą, jak patrzę na moją maszynkę stojącą w garażu to czuję... respekt. Tak, to dobre słowo. I nadal nie wiem, czy dobrze zrobiłem zaczynając tę zabawę. Zobaczymy.

Podsumowując, chętnie bym zaczął od czegoś słabszego (pomijając argument finansowy, bo tu nie) ale sobie tego nie wyobrażam. Może robię źle. Nie wiem ale tak to sobie wymyśliłem. Zresztą wszyscy, których pytałem od komisów, poprzez serwisy, włączając w to mojego instruktora tak mi radzili. kogoś trzeba posłuchać. Aaaa! Wycofuję instruktora. On mi mówił, że moto za słabe i powinienem sobie kupić np. Honde Shadow - tysiączkę. I komu tu wierzyć.

 

Jeśli o mnie chodzi, to wystrzelałem się z argumentów i mówię pas.

 

 

popieram Pierona, też kupiłem na pierwsze moto cebule zdławioną do 50KM i mam ją do dzisiaj, stoi w garażu pokryta woskiem i czeka na wiosne:)

 

pozdr.

davgor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, wg mnie sprawa całkiem inaczej wygląda u młodego czlowieka a co innego juz u starszego- przedewszystkim chodzi o wyobraźnie. Starszy człowiek nie kupi na początke r1 bo będzie miec wieksze obawy, a jak jakis 17 latek chce kupic cebre to rodzice mu powinni zabronić. Sam w wieku 16 lat kupilem 400, po 4 latach jadzdy na simsonie i mz, wiec nei bylo zle, ale kupilem teraz f4 to czasem sam mam stracha odkręcic na maxa. Wiec nie radziłbym na początek, chociaz do 5 tys chodzi potulnie jak baranek. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka !

 

Panowie, zregoly ludzie starsi nie podlegaja juz takim emocjom jak ludzie mlodzi. Swoje juz przezyli i nie sa zmuszeni czegostam, komustam udowadniac. Zdaja tez sobie sprawe czym cos tam moze grozic zarowno w zyciu codziennym, na drodze czy innych sytuacjach.

 

Pieron. Michalttt, Davgor maja racje.

 

Niestety, czasami wybor motocykla do swojej sylwetki, wagi nie idzie w parze z osiagami silnika czy jego ogolna wielkoscia.

 

jest jeszcze cos takiego jak ergonomia. Sam wiem jak czulem sie na Yamaha 250 SR podczas zdawanie egzaminu. Rownie dobrze mogli postawic mi pocket bike'a, tez czulbym sie na nim tak samo.

 

Ogolnie jestem za odpowiednim dopasowaniem pojemnosci i mocy do umiejetnosci ale nie zawsze sie da. najwazniejsze jednak to miec pod helmem nie tylko wlosy.

 

pozdrawiam

 

:buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jeździłem na simsonie 2,5roku, teraz na WSK175 zbieram kase na jakąś 600 (ale nie sport tylko coś w stylu bandit). I już w tym momencie wiem, że przy przesiadce z motocykla kilkunastokonnego na 60 czy 80konny będę musiał sporo uważać i się oswoić. Każdy powinien sam siebie wycenić chociać dla mnie np. 600tka stukonna na pierwszy sprzęt to trochę nieporozumienie jakby nie patrzeć. Mówie każdy niech się sam ceni, ale najważniejsze żeby się nie przecenić i nie patrzyć co powiedzą inni (bo to dziecinada). Mam zamiar też śmigać dalej jakimś poczciwym polskim sprzętem WSK bo taka jazda sprawia mi wiele przyjemności i frajdy, niektórzy mówią że to starocie itd., dla mnie weterany to pasja.

Edytowane przez ŻbiKu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...