Skocz do zawartości

ŻbiKu

Forumowicze
  • Postów

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ŻbiKu

  1. tak tak ja też słyszałem że chinole robią silniki do wiesiek i ponad tysiaka kosztują... Wole sam zrobić silnik na PORZĄDNYCH (aczkolwiek trudnodostępnych) częsciach i będzie jak nówka :flesje:
  2. Po pierwsze nie pytaj sie ile wykręcić bo każdy gaźnik na każdym silniku reguluje się DOŚWIADCZALNIE, wszystko zależy od stanu silnika itd. "Wykręce tyle bo ktoś mi powiedział" jest błędem, ponieważ skład mieszanki może się zupełnie nie zgadzać w twoim silniku. Podobnie jest z iglicą, po to jest regulacja by do każdego silnika dostosować. A co do pływaka to zamiast go podginać to idz do sklepu kup nowy za te 8zł a nie bedziesz mial problemow "czy dobrze podgiąłem?" :flesje:
  3. I w przypadku złego rozkładaniu silnika co sprowadziło nieszczelność między karterami.
  4. Też stawiam na simmering, sprawdź świece jak będzie czarna-okopcona znaczy że ci olej bierze, czasami też pluje przez wydech. Wymień simera, musiałeś go uszkodzić przy wkładaniu.
  5. ja jeździłem na simsonie 2,5roku, teraz na WSK175 zbieram kase na jakąś 600 (ale nie sport tylko coś w stylu bandit). I już w tym momencie wiem, że przy przesiadce z motocykla kilkunastokonnego na 60 czy 80konny będę musiał sporo uważać i się oswoić. Każdy powinien sam siebie wycenić chociać dla mnie np. 600tka stukonna na pierwszy sprzęt to trochę nieporozumienie jakby nie patrzeć. Mówie każdy niech się sam ceni, ale najważniejsze żeby się nie przecenić i nie patrzyć co powiedzą inni (bo to dziecinada). Mam zamiar też śmigać dalej jakimś poczciwym polskim sprzętem WSK bo taka jazda sprawia mi wiele przyjemności i frajdy, niektórzy mówią że to starocie itd., dla mnie weterany to pasja.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...