Skocz do zawartości

Chwile po kupieniu - rozleciało sie :(


milek_sz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Kolega kupił sobie DT 80LCII, spisalismy umowy wszystko dziala pieknie ladnie - po 27km na autostradzie rozwalila sie skrzynia biegow - niby ja gosciu naprwial ponad 1000km temu.... mam takie zapytanie bo razem z kolega po prostu zalamani jestesmy - czy moge go zwrocic i zarzadac zwrotu kasy? dzwonilem do goscia moze oddac 200zl na naprawe :) posze o szybka odp.

 

Dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy założeniu, że wszystko z umową jest OK to kolega jest chroniony z tytułu rękojmi. Mówi o tym Kodeks cywilny w art. od 556 do 576.

A jeśli kolega nie ma 18 lat to jest juz parę postów na forum co do ważności umowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duzo zalezy tez od tego jak byla spisana umowa kupna-sprzedazy. Jesli jeden z punktow umowy mowil, ze kupujacy zapoznal sie ze stanem technicznym motocykla i z tego tytulu nie bedzie zglaszal zadnych pretensji - to przyjmuje sie, ze rekojmia za wady fizyczne zostala wylaczona.

 

Pozostaje jednak odpowiedzialnosc sprzedawcy za wady ukryte. Wypadaloby wiec zlecic ekspertyze i dostac pisemna opinie jak wyglada sprawa uszkodzenia tej skrzyni w kontekscie slow sprzedawcy, ze byla niedawno naprawiana. W razie pomyslnej ekpertyzy domagac sie obnizenia cany zakupu lub odstapienia od umowy.

 

Pytanie tylko czy finansowo jest to oplacalne... Opinii przeciez nikt za darmo nie zrobi, a w razie upartego sprzedawcy pozostaje droga sadowa.

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, wydaje mi się, że za 200 zł (ponegocjuj trochę, może bedzie wiecej, postrasz sądem itd) da się naprawić tą skrzynię. Pozdro

Edytowane przez marcpol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie ratujecie kumpla w bardzo nerwowej sytuacji - dzieki za to - tak sie w to wczolem jakbym sam kupowal ten motor - tymbardziej ze uchodze dla niego jako znajacy sie na temacie - za duza to presja jak dla mnie :) - kumpel niepelnoletni chce pojezdzic po gorkach z rok i kupic cos wiekszego - ze sprzedajacym jak na razie dogadalem sie tak ze mam rozebrac skrzynie i sprawdzic jakie zebatki poszly on postara sie zalatwic za mala kase i z tego co jak na razie zrozumialem zasponsorowal by mi to - choc nadzieji nie mam.... bylem na komisariacie pogadac ze znajomym - w umowie jest ze znamy stan techniczny wiec rejkoima odpada chyba?? mowil dalej ze policja nie ma tu nic do rzeczy - sad rejonowy i na dzien dobry 350zl za rozpoczecie sprawy, z czego pewnie ja przegram bo niby co? uwierza mi, czy jemu ze jezdzic potrafie i po 27km zajechac skrzynie to jak dla mnie rownie niemozliwe jak skok ze spadochronem.... poza tym chcielismy byc niestety madrzejsi niz ustawa przewiduje i na umowie zanizylismy cene o 1tys zl..... to juz sprawa sadu calkowicie odpada- nawet przy pomocy boskiej jak wygramy dostaniemy tyle co na umowie. pozostaje chyba postraszyc i zwrot kosztow jak sie uda.. mam racje? dzieki raz jeszcze - jestem pod milym wrazeniem!!!

Edytowane przez milek_sz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może od razu weź te 200 zł (może troche wiecej utargujesz) i szukaj jakiegos silinka bez osprzetu i cylindra ? w sumie to czesci do starej 80-ki nie będą dużo wiecej kosztowac ... jednym słowem kuj żelazo puki gorące

SPRZEDAM CZĘŚĆI HONDA XR XL NX 600 650, kontakt 600031499 lub [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda było by najlepiej chyba - kasy nie odzyskamy, taki silnik by nas uzadzil... czlowiek uczy sie caly czas tyle co motorow juz mialem i przymierzalem sie do kupienia to tak jeszcze nie mialem, idealnie byc chyba po prostu nie moglo - wiec gdyby ktos miał namiar na silniczek w obojetnym stanie (byle skrzynia byla cacy:)) to prosil bym o kontakt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duzo zalezy tez od tego jak byla spisana umowa kupna-sprzedazy. Jesli jeden z punktow umowy mowil, ze kupujacy zapoznal sie ze stanem technicznym motocykla i z tego tytulu nie bedzie zglaszal zadnych pretensji - to przyjmuje sie, ze rekojmia za wady fizyczne zostala wylaczona.

 

Pozostaje jednak odpowiedzialnosc sprzedawcy za wady ukryte. Wypadaloby wiec zlecic ekspertyze i dostac pisemna opinie jak wyglada sprawa uszkodzenia tej skrzyni w kontekscie slow sprzedawcy, ze byla niedawno naprawiana. W razie pomyslnej ekpertyzy domagac sie obnizenia cany zakupu lub odstapienia od umowy.

 

Pytanie tylko czy finansowo jest to oplacalne... Opinii przeciez nikt za darmo nie zrobi, a w razie upartego sprzedawcy pozostaje droga sadowa.

Łukasz-aprilia pozwolę sobię na małą polemikę. W art. 558 jest napisane, że : "Jednakże w umowach z udziałem konsumentów ograniczenie lub wyłączenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest dopuszczalne tylko w wypadkach określonych w przepisach szczegółowych" .

Myślę, że nasz młody kolega jest konsumentem w świetle art 22(z ind.1) Kc, a więc formułka o której wspominasz nie wyłącza odpowiedzialności z tytułu rękojmi.

Edytowane przez pepe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz-aprilia pozwolę sobię na małą polemikę. W art. 558 jest napisane, że : "Jednakże w umowach z udziałem konsumentów ograniczenie lub wyłączenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest dopuszczalne tylko w wypadkach określonych w przepisach szczegółowych" .

Myślę, że nasz młody kolega jest konsumentem w świetle art 22(z ind.1) Kc, a więc formułka o której wspominasz nie wyłącza odpowiedzialności z tytułu rękojmi.

 

Oczywiście ze tak! Pepe masz 100% racje. Formułka "sprzedawca nie odpowiada za wady ukryte" jest nie ważny i nie zgodny z prawem. Nawet jeżeli taki zapis znajduje sie w umowie kupna nie ma on znaczenia, a sprzedający i tak odpowiada za wady powstałe (podajrze) do 6m-cy od sprzedaży. Jeżeli... np: miesiąc po kupieniu motocykla zauwazymy uszkodzony slink, pęknięta rame lub cokolwiek o czym sprzedający nas nie poinformował mamy 100% prawo do zwrotu pojazdu, a sprzedawca ma obowiązek oddać nam pieniądze.

Pzdr

Asiek

 

Ps: Taka sytuacja była opisania w jednym z numerów "auto świata", jeśli ktos ma chęć poszukac to napewno znajdzie w archiwum tej gazety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze ale jak gosci po prostu nie chce slyszec o oddaniu moto - to co mam zrobic? do sadu? odpada bo jesli nawet wygram to na umowie mam o 1tys mniej niz zaplacilem a w sodzie to chyba umowa bedzie sie liczyla...

Edytowane przez milek_sz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze ale jak gosci po prostu nie chce slyszec o oddaniu moto - to co mam zrobic? do sadu? odpada bo jesli nawet wygram to na umowie mam o 1tys mniej niz zaplacilem a w sodzie to chyba umowa bedzie sie liczyla...

Jak widać zaniżanie ceny na umowie ma swoje złe strony czasami. Chyba jedynym sensownym wyjsciem jest negocjowanie kosztów naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz-aprilia pozwolę sobię na małą polemikę. W art. 558 jest napisane, że : "Jednakże w umowach z udziałem konsumentów ograniczenie lub wyłączenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest dopuszczalne tylko w wypadkach określonych w przepisach szczegółowych" .

Myślę, że nasz młody kolega jest konsumentem w świetle art 22(z ind.1) Kc, a więc formułka o której wspominasz nie wyłącza odpowiedzialności z tytułu rękojmi.

 

Niestety nie. Zbyt duzo, zeby tu wszystko dokladnie tlumaczyc na forum, ale odsylam do komentarza do kodeksu cywilnego autorstwa Stanisława Dmowskiego. Przedstawia on tam dokladna droge do powstania art 22(1) kc. Obecne 22(1) kc wynika wprost z dawnego 384 par 3 kc, ktory mowil: "Za konsumenta uważa się osobę, która zawiera umowę z przedsiębiorcą w celu bezpośrednio nie związanym z działalnością gospodarczą". Wprowadzenie 22(1) mialo jedynie na celu wykluczenie z definicji konsumenta osob prawnych jak tez ulomnych osob prawnych.

 

Jesli wiec dochodzi do umowy kupna-sprzedazy pomiedzy osobami fizycznimi nie ma zadnej przeszkody w tym, aby umowily sie one co do wylaczenia rekojmi. W orzecznictwie powoluje sie nawet lacinska maksyme: "chcącemu nie dzieje się krzywda” (volenti non fit iniuria).

 

Co innego, gdyby sprzedajacym byl komis...

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, oczywiście się z tobą niezgodzę. o ile art 384 uwzględniał w def. konsumenta postać profesjonalisty (przedsięborcy) o tyle w nowej def. w art 22(1) profesjonalista już nie występuje(a więc wg mnie nieważne jest z kim dokonywana jest transakcja a jedynie istotny jest jej cel ). Wg mnie, w związku z powyższym o ile kiedyś konsument istniał tylko w układzie konsument-przedsiębiorca o tyle teraz , moze istnieć układ konsument-konsument(nieprofesjonalista). Ale może się mylę?. A co do zakupów komisowych, to zdecydowanie lepiej jak na mój gust załatwia sprawe art 770(1) Kc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, gdybym to ja sam wymyslil...

 

Zacytuje madrzejszych ode mie :bigrazz: :

 

Wyżej przedstawiony szeroki zakres swobody stron w kształtowaniu w umowie sprzedaży odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu rękojmi nie będzie miał jednakże zastosowania w wypadku umów zawieranych z konsumentami (konsumentem jest osoba, która zawiera umowę z przedsiębiorcą w celu bezpośrednio nie związanym z prowadzoną działalnością gospodarczą - art. 22[1] kodeksu cywilnego). W wypadku takich umów możliwe jest zawsze rozszerzanie odpowiedzialności z tytułu rękojmi, zaś ograniczenie lub wyłączenie tej odpowiedzialności dopuszczalne jest tylko w sytuacji, gdy szczególny przepis (np. art. 770 kodeksu cywilnego w zakresie sprzedaży komisowej) taką możliwość wyraźnie dopuszcza.

 

Wyłączenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest zawsze bezskuteczne jeżeli sprzedawca podstępnie zataił wadę przed kupującym (art. 558 § 2 kodeksu cywilnego). Podstępne zatajenie wady ma miejsce wtedy, gdy sprzedawca umyślnie działał w celu utrudnienia wykrycia wady sprzedawanej rzeczy przez kupującego. Można zatem uznać, że sprzedawca podstępnie zataił, gdy wiedząc o istnieniu wady zapewnił kupującego, że wada nie istnieje (J. Skąpski [w:] „System ...” str. 124).

 

Autor: Wojciech Żukowski

 

Moim zdaniem uklad konsument-konsument jest wykluczony. Przez umowe z konsumentem nalezy traktowac taki stosunek, w ktorym jedna strona zajmuje sie zawodowo (a wiec nie koniecznie przedsiebiorca) sprzedaza/swiadczeniem uslug. W innym wypadku nie byloby potrzeby wprowadzania osobnej ochrony konsumenta.

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...