Skocz do zawartości

Wydech w Virago 535


Kobra
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Czy ktoś stosował jakieś zamienniki oryginalnych wydechów w Virago 535?

Może znacie te tutaj: http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=122733460

Jaka to firma, zna je ktoś?

Jeśli ktoś przerabiał ten temat, również z innymi markami, proszę o info: odczucia (komfort) podczas jazdy, wpływ na prace silnika, odgłos wydechu :) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupowałem Virażkę to miała tuningowy wydech. Różnił się tym że był bardzo głośny. Kwestia co się komu podoba. Miał tylko jedną zaletę. Nie było puszki pod spodem i można było zainstalować centralny podnóżek. Gdzieś taki widziałem na eBayu. Wizualnie nie taka wielka róźnica. Raz tylko widziałem wydechy bardzo oryginalne. Były bardzo cienkie, około 4 cm i jednakowe na całej długości. Zmienić trzeba też cięgło tylnego hamulca. U mnie był to po prostu pręt o średnicy 6 mm. Musi być odpowiednio wyprofilowany. Czy ładne, jw. Myślę że fabryczne są jednak najładniejsze. Co do dźwięku to można w nich podłubać, jak kogoś swędzą ręce.

 

Dodam że jazda z takim wydechem była mało komfortowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Właśnie te tuningowe są bez puszki. Puszka to jest właśnie właściwy tłumnik. Te co miałem, to rury się przeplateły. Tak że wydech pierwszego był u góry, a drugiego na dole. Dodatkowo był przedmuch pomiędzy nimi.

ANDY chodzi mi o taki manewr że wypierdzielić samą puszkę, zaślepić miejsca wlotu z puszki do tłumików, a dokupić same kolanka i poprowadzić je tradycyjnie do wydechów :icon_mrgreen:

 

tak jak pisałem wcześniej najładniej wyglądają orginały - tylko te mruczenie coś za cicho ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kilku miejsca już o tym pisałem i nadal teksty wiszą w internecie, ale cóż: wycięcie puszki i poprowadzenie gazów z każdego cylindra do osobnego (w oryginale ostatniego) stopnia tłumienia da dźwięk raczej wysoki, ostry, "rockowy". Inaczej, gdy zostawisz na miejscu puszkę tłumiącą (która dodatkowo ma jeszcze tę rolę że wprowadza właściwie układ wydechowy "2 w 1"), a wyprujesz wnętrzności z końcówek, z tej "dwururki ściętej jak kiełbaski": będzie basowo dudniło. Pierwsze rozwiązanie pociąga za sobą także nieznaczny spadek momentu na niskich obrotach. Dziękuję za uwagę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kilku miejsca już o tym pisałem i nadal teksty wiszą w internecie, ale cóż: wycięcie puszki i poprowadzenie gazów z każdego cylindra do osobnego (w oryginale ostatniego) stopnia tłumienia da dźwięk raczej wysoki, ostry, "rockowy". Inaczej, gdy zostawisz na miejscu puszkę tłumiącą (która dodatkowo ma jeszcze tę rolę że wprowadza właściwie układ wydechowy "2 w 1"), a wyprujesz wnętrzności z końcówek, z tej "dwururki ściętej jak kiełbaski": będzie basowo dudniło. Pierwsze rozwiązanie pociąga za sobą także nieznaczny spadek momentu na niskich obrotach. Dziękuję za uwagę!

ksiądz, zgadzam się z Tobą. Kumpel pozbawił swego intruza 1.5 puszki, wyciął łączenie dwóch tłumików i stwierdził, że moto nie chce dobrze jechać. Pozdrawiam. xJanusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kilku miejsca już o tym pisałem i nadal teksty wiszą w internecie, ale cóż: wycięcie puszki i poprowadzenie gazów z każdego cylindra do osobnego (w oryginale ostatniego) stopnia tłumienia da dźwięk raczej wysoki, ostry, "rockowy". Inaczej, gdy zostawisz na miejscu puszkę tłumiącą (która dodatkowo ma jeszcze tę rolę że wprowadza właściwie układ wydechowy "2 w 1"), a wyprujesz wnętrzności z końcówek, z tej "dwururki ściętej jak kiełbaski": będzie basowo dudniło. Pierwsze rozwiązanie pociąga za sobą także nieznaczny spadek momentu na niskich obrotach. Dziękuję za uwagę!

ok dzięki

puszkę zostawić, a skupić się na samych końcówkach :crossy:

w jakim dziale na forum opisywałeś ten temat

 

jak ktoś macał w tym palce :banghead: pisać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzeba min. dwójki sprawnych ludzi, bo "imadła" różnej maści raczej odpadają. Po zdemontowaniu systemu i ustawieniu go w pozycji pionowej (podłóż drewienko pod przednie kolanko wydechu, aby go nie porysować), trzeba nawiercic otwory w tylnych ściankach tłumików - im bardziej po obrysie i gęściej, tym lepiej. Wiertło musi być dość długie, bo kiełbasiany kształt ścięcia tłumików przeszkadza się dostać w bezp. pobłiże interesującej nas ścianki do wywalenia. Wąskie kawałki stali pomiędzy nawierconymni otworami można usunąć na różne sposoby; osobiście zrobiłem to wąskim kamieniem/ostrzem szlifierskim na wiertarce. Większy kamień, nalepiej w kształcie obłym/szpiczastym, przyda się jeszcze, aby usunąć resztki ścianki, która już nam wypadła razem z tkwiącą w niej rurką.

Regulacje nie są potrzebne. Pamiętaj tylko o starannym, szczelnym założeniu całego wydechu.

Edytowane przez x. Maślak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...