woody Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Witam.Proszę o radę mechanika/użytkowników.Virago 535 z 2000 r przebieg 12 tys km (pewny raczej).Po lekkim rozgrzaniu (5-10 min na jałowym) pojawia się stukanie z prawej strony silnika (od strony sprzęgła).Na zimnym tego nie ma.Nie jest to delikatne cykanie o którym czytałem,że normalne ,bo z kosza sprzęgłowego,tylko bardziej stukanie... Jak się bardzo rozgrzeje to raczej ustaje.Zwiększam obroty to milknie. Jak przyłożyć ucho :( do pokrywy gdzie jest sprzęgło to właśnie stamtąd stuki... Sprzęgło nie ciągnie ,normalnie wysprzęgla.Brakuje mi porównania ,jak to jest w innych takich maszynkach. Czyli ,czy to normalne? Czy tam jest jakieś łożysko? W serwisówce piszą,że wał pracuje na panewkach,ale w skrzyni biegów już parę łożysk jest.. Wałek główny, zdaje się, na łożyskach.Czy on pracuje stale nawet na jałowym biegu silnika?Czy już odkręcać pokrywę i zajrzeć do środka,czy można jeździć dopóki objawy nie będą wyraźniejsze?Proszę o odpowiedź.PozdrawiamWoody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardan Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 A wlasnie ze godna. Dla przykladu w Virago 535 kosz sprzeglowy jest tak skonstruowany, ze przy bardzo niskich obrotach stuka. A skoro inzynierowie tak to zaplanowali ciezko nazwac to wada.Zreszta jak poczytasz forum to dojdziesz do wniosku ze jest wielu urzytkownikow motocykli ktorzy na sile szukaja usterek.PozdroChodziło Ci o stukanie przy niskich obrotach nieprawda :( .Czy stuka czy cyka zalezy od tego jak i ile moto jest eksploatowane. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woody Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Chodziło Ci o stukanie przy niskich obrotach nieprawda ;) .Czy stuka czy cyka zalezy od tego jak i ile moto jest eksploatowane. :icon_exclaim:Dzięki za reakcję. Tak jest, stuka na niskich obrotach (na wolnych wyraźnie) .Czyli,że normalne tak?Nie katuję maszyny,ot przejażdżki za miasto po parędziesiąt kilometrów-poprzedni właściciel to nie wiem,ale raczej nie próbował stawiać na koło ;) Był rzeźnikiem,ale tylko z zawodu :( .Do pracy dojeżdżał.Jednak, to chyba nie może być normalne .Jak się wsłuchać, to bardziej u nasady kosza napierdala, czyli bliżej wału... Byłem z tym w serwisie Yamahy w Olsztynie,ale jak dojechałem to był gorący i bez stuków.Mechanik obejrzał,osłuchał i mówi, żeby do bańki nie brać.Fakt-może się trochę czepiam,ale co, perfekcjoniści z Japonii zaprojektowali żeby stukało??Może ktoś jeszcze się odezwie?PozdrówkoWoody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Fakt-może się trochę czepiam,ale co, perfekcjoniści z Japonii zaprojektowali żeby stukało?? Ja tam się na 535 nie znam, ale japończycy wile rzeczy zaprojektowali żeby stukało ;) Przykład - silnik gsf i inne pdobne olejaki. Wprost orkiestra...Muzyka na dla moich uszu :( Stukają, dzwonią, ale za to są użytkownikoodporne ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Zwiększam obroty to milknie. Sam sobie częściowo odpowiedziałeś na pytanie. Zanikanie stukania po dodaniu gazu wskazuje na kosz sprzęgłowy, lub jakakolwiek inna sprawa związana z przeniesieniem napędu gdzie masz koła zębate itp. (z opisu oczywiście, co nie zastąpi obsłuchania na żywo). Luzy się wybierają i jest cisza. Podobnie jest z rozrządem czy wstępnym przeniesieniem napędu na łańcuchu, np. w Kawasaki Zephyr. Napięcie "układu" powoduje wyciszenie go. Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woody Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Sam sobie częściowo odpowiedziałeś na pytanie. Zanikanie stukania po dodaniu gazu wskazuje na kosz sprzęgłowy, lub jakakolwiek inna sprawa związana z przeniesieniem napędu gdzie masz koła zębate itp. (z opisu oczywiście, co nie zastąpi obsłuchania na żywo). Luzy się wybierają i jest cisza. Podobnie jest z rozrządem czy wstępnym przeniesieniem napędu na łańcuchu, np. w Kawasaki Zephyr. Napięcie "układu" powoduje wyciszenie go. Pawel Dzięki za info.Zatem nie pozostaje mi nic innego jak tylko pogodzić się z tym,że puka... Choć wolałbym słyszeć tylko sympatyczne dumdanie Virażki :)Ale... hmmm.. będę czuwał nad tym odgłosem :) PozdrawiamWoody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.