kusztyk Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2006 (edytowane) Witam mam okazje kupic virago 535 z niemiec... jednak ma ona jeden mankament dziala tylko na jeden cylinder i nie wiem co to moze byc wlasciciel mowi ze to lozysko na wale ? Jest to mozliwe? Przeciesz jak by lozysko to by chyba wcale nie chodzil. I wiecie co to moze byc? A jak by lozysko to trzeba caly silnik rozebrac? Troche z tym roboty? Moj wujek by mi to zrobil tylko jak z czesciami? Z gory dzieki za wypowiedzi. Pozdrawiam Edytowane 8 Sierpnia 2006 przez kusztyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Trochę więcej szczegółów kolego. Po ty co napisałeś można stwierdzić ze jedynie nie pali. Łożysko na wale, moim zdaniem, ma tu najmniejsze znaczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kusztyk Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2006 (edytowane) no sam bym chcial wiedziec wiecej szczegolow :icon_mrgreen: ale dzwonil do mnie znajomy z niemiec i sie pytal czy nie chce taki motor. Wiem tyle ze chodzi tylko na jeden cylinder i pytam sie czy wal to moze byc? Raczej nie bo by chyba wogule nie chodzil ? Mysle ze cos moze z elektronika ? Lozysko tez jak by bylo walniete to by wogule nie chodzil. Chce wiedziec mniej wiecej takie pytania zebym nie przywiozl i okazalo sie ze wal do remontu i przy okazji jeszcze cylinder jeden do wymiany. Wujek co jest mechanikiem mowil ze niemcowi sie jakas prosta rzecz zepsula i nie oplaci mu sie naprawiac i kupil nowy tacy sa niemcy. Dodam ze motor odpala i chodzi na jednym cylindrze Edytowane 8 Sierpnia 2006 przez kusztyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mmatteuszz Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2006 (edytowane) mysle ze to tylko swieca :icon_twisted: sam tak mialem Edytowane 8 Sierpnia 2006 przez mmatteuszz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kusztyk Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2006 No mi sie tez zdaje ze raczej nic wiekszego poniewaz przebieg to 38tys. I jeszcze byl przydlawiony do 35 koni wiec nie jest az tak zuzyty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LORD VADER Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2006 Hmm co mogło tu piznąćZ elektryki-jeden z impulsatorów-jedna z cewek -modół ale raczej wątpie bo pali na 1 garZ mechaniki-rozrząd(pogięte zawory ,napinacz łańcuszka uszkodzony,łańcuszek do wymiany, zembatka na wałku rozrządu)-przepał w denku tłoka(?!?!?) - wątpliwe Napisz jaką cene wołają to bedzie coś można powiedziec o opłacalności zakupu.No i więcej detali. Cytuj Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kusztyk Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2006 (edytowane) cena 400euro za to chce. To jest kolega z pracy od wujka. Pytalem sie czy nie spusci na 300euro powiedzial ze nie ma szans poniewaz kupil do niej opony za 300euro i pojezdzil troche i sie zepsula opony mowi ze nowki. On ja serwisowal w serwisie caly czas i ponoc byl w serwisie i mu sie to nieoplacilo wiecie jakcy sa niemicy. I chce sprzedac chyba ma juz nowy. Ale liczac 400 euro to 1600zl + przywuz licze mojim autem na gaz i z przyczepka to kolo 400-500zl poniewaz auto spali z przyczepka z 9l. gazu a mam do nich rowne 1000km :icon_twisted:. Wiec kolo 2000 tys motor + zarejstrowanie 500zl to juz 2500 zl i nie wiem ile naprawa? A w polsce jaka cena takich virago? Czy jest na nie zainteresowanie? itp ? Edytowane 9 Sierpnia 2006 przez kusztyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tobik Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Dobra Virago 535 z około 93 roku może kosztować gdzieś pewnie w Polsce koło 7-8tys zł. Tyle, że naprawde w eleganckim stanie. Co do niepalenia na jeden gar to bym wymienił swiece i zrobił regulacje zaworow i gaźniki. Jakby nic to nie dalo to bym sie wtedy dalej zastanawiał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kusztyk Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2006 To chyba sie oplaca... za 6 tys pewnie bym sprzedal jak by chodzila. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogo Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2006 zembatka na wałku rozrząduKoło zębate, zębatka to koło zębate o promieniu równym plus nieskończoności...sorry za focha ale mnie to jakoś dźgnęło w oko. kusztyk kupuj i się nie zastanawiaj!!!Jakbyś znalazł jeszcze jakiś za 400€ (podobny) to chętnie pojadę z tobą i weźmiemy 2szt. - zawsze taniej :icon_twisted::):buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LORD VADER Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Koło zębate, zębatka to koło zębate o promieniu równym plus nieskończoności...sorry za focha ale mnie to jakoś dźgnęło w oko. kusztyk kupuj i się nie zastanawiaj!!!Jakbyś znalazł jeszcze jakiś za 400€ (podobny) to chętnie pojadę z tobą i weźmiemy 2szt. - zawsze taniej :biggrin::):buttrock:Racja :icon_twisted: Bież sie nie zastanawiaj , 2500zł to mało, jak coś to opierdolisz na części i jescze zarobisz .Wkońcu to Virago :buttrock: Cytuj Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kusztyk Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2006 (edytowane) A mozne znacie kogos ze slaska kto jezdzi po motory? Bo moj tato nie dostane urlopu w wakacje:( A chcialem jeszcze w tym sezonie posmigac :icon_twisted: A sam sie nie wybiore w taka trase. Jak ktos jedzie albo ma zamiar niech da znac przyczepke tez zalatwie :buttrock: Moj tato nam pozyczy. he he na czesci ja mam nadzieje ze pojezdze na niej, bo ten gosciu ja serwisowal w serwisie yamaha wiec powinna byc zadbana same opony kupil za 300 euro do niej i mu sie zepsula chcialem zeby cos spuscil ale juz nie chcial... No i tak jade po dwie sztuki bo simsona jeszcze tam mam ale on chyba za grosze jest :biggrin: ale to jeszcze nie pewnie. Wiec sprawa wyglada tak ze to jest lozysko na korbowodzie... dzwonilem do tego goscia mowil ze byl w dwuch warsztatach i tak mu powiedzieli... Czy jest to trudno wymienic? Czy bez rozpolawiania silnika da sie to zrobic? Edytowane 9 Sierpnia 2006 przez kusztyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carlos Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Co do "niepalenia" :P na jeden gar... W swojej starej Virago (która wtedy była w takim wieku jak ta) tak miałem...Rozwiązanie... cewka. Ale tego sprzętu nie widziałem, więc to takie wróżenie z fusów :crossy:W Larssonie chyba do dostania za coś koło 400 zeta (360 czy jakoś tak, jeżeli mnie pamięć nie myli). Virago to co prawda niezawodne sprzęty, ale elektryka w pojazdach rządzi się swoimi prawami... W Twoim przypadku ma 15 lat... Ja w samochodzie wymieniam przewody zapłonowe co 50 000 km lub co 3 lata (w zależności co nastąpi szybciej), bo z wiekiem pogarsza się ich przewodność, a do czego to prowadzi, to każdy wie. Chyba? :clap: Nagłe zmiany temperatur, wilgotność, olej, ozon, paliwo, wibracje i zmiany napięcia wpływają na proces starzenia i tego procesu nie zatrzymasz... Jak cewka, to masz łatwiej, ale tak na odległość, to trudno powiedzieć. Pewnie równie dobrze może być i rozrząd... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kusztyk Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2006 A wie ktos moze czy mozna lozysko na korbowodzie wymienic przez miske olejowa ? Czy konieczne jest rozpolowienie silnika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carlos Opublikowano 10 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2006 Miskę olejową?? Że co? :bigrazz: Słyszałem taki dowcip o ginekologu, co chciał zmienić zawód: Przychodzi ginekolog do Urzędu Pracy i mówi, że chce zmienić zawód na bardziej męski...Babka w okienku myśli, myśli... i pyta czy może nie chciałby zostać mechanikiem samochodowym. On na to, że to super pomysł.Dostał więc ginekolog skierowanie na kurs dla mechaników. Kurs kończył się egzaminem, podzielonym na część teoretyczną i praktyczną, gdzie trzeba było naprawić usterkę w silniku.Po wywieszeniu wyników okazało się, że ma najwyższy wynik ze wszystkich kursantów - 30 punktów na 20 możliwych. Zdziwiony udał się do przedstawiciela komisji egzaminacyjnej i pyta dlaczego dostał tyle punktów.W odpowiedzi usłyszał:- 10 punktów z części teoretycznej,- 10 punktów z części praktycznej,zaś 10 punktów dostał pan dodatkowo, bo pierwszy raz widzieliśmy, żeby ktoś naprawił silnik przez rurę wydechową :P Radzę, więc znaleźć mechanika, który wcześniej pracował jako ginekolog, to może i przez rurę wydechową ten silnik naprawi :crossy: :clap: :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.