Skocz do zawartości

HONDA VALKYRIE


hary kapuchan
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Co do stopienia ślimaka

 

Poprzedni właściciel wymieniał łożyska na nowe, ale biedaczek zapomniał wsadzić tulei dystansowej. Następstwem było kontrowanie i grzanie się nowych łożysk. Temperatura doprowadziła do stopienia się wnętrza ślimaka i stopienia się linki prędkościomierza - po czym zresztą wpadłem że coś jest nie tak bo jakimś dziwnym trafem zwisała luźno. Po odkręceniu koła wszystko stało się jasne. Teraz dla mojego spokoju muszę sprawdzić tylne koło. Dobrze że były jazdy bardziej zapoznawcze z maszyną, a nie jakiś daleki wypad bo mogło by się skończyć nieciekawie. Tak więc czeka mnie troszkę grzebania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...heh dziwnie to wygląda ?... nie mógł nie założyć dystansu bo nie zacisnąłby śruby osi koła , ale mimo tego gdyby mu się to jednak udało to tarcze hamulcowe zablokowały by się w zaciskach hamulcowych poprzez ściśniecie dołu lag...więc ? jak można było podjąć jazdę jak hałas, tudzież zgrzyt na to nie pozwoliłyby...???!!! :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...heh dziwnie to wygląda ?... nie mógł nie założyć dystansu bo nie zacisnąłby śruby osi koła , ale mimo tego gdyby mu się to jednak udało to tarcze hamulcowe zablokowały by się w zaciskach hamulcowych poprzez ściśniecie dołu lag...więc ? jak można było podjąć jazdę jak hałas, tudzież zgrzyt na to nie pozwoliłyby...???!!! :banghead:

Jest dystans- rurka - pomiędzy łożyskami, a nie przy lagach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ba pytanie ...:) ja i Kozak 1965 już w ubiegła Niedziele wspólnie przejechaliśmy sie do Olsztyna .

Dwa tygodnie temu byłem Jędrzejowie co dało jakieś 150 km ,jutro tez zapowiada sie ładna pogoda , ale jestem przeziębiony i raczej nici z latania :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no,dzisiaj kupiłem olej i filtr , może w tym tygodniu wymienię :) syn już dzisiaj swoja Yamahę rozruszał :)

 

zanim podłączyłem prostownik , tak z ciekawości próbowałem odpalić , odkręciłem kranik , i za 2 razem valec zaskoczył :) , no proszę , aku nawet nie wyjmowałem na zimę , trochę się nacieszyłem pracą moto :) . i podłączyłem prostownik , czas chyba na 1 jazdy w weekend :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już od tygodnia w siodle,chociaż z lekkimi problemami na starcie.

Umówiłem się z Zajcowem a tu zong.Moto straciło sprzęgło :banghead: .Próbuję na placu raz,drugi,trzeci i nic.Pomogło dopiero wyjechanie na asfald,odpalenie na biegu i kilkakrotne hamowanie.Mam Valca czwarty sezon ale cuś takiego zdarzyło mi się pierwszy raz.Po wymianie sprzęgła miał podobne objawy,ale tylko przy pierwszy wbiciu biegu a póżniej wszystko fafało .Dla świętego spokoju wymieniłem z powrotem olej z Motula na Valvoline. Odpukać w niemalowane już jest wszystko OK :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jaka tu cisza , nie śmigacie na moto ? Ja wczoraj przy pieknej pogodzie w raz z żonką zaliczyłem wyjazd do Warszawy i z powrotem ponad 500km .

Motocykl sprawuje sie wysmienicie , nareszcie mam sprzęt który pogodził moje dwa zamilwania : piekno choopera i osiagi plastika .

Prędkość przelotowa pomiędzy 110 a 150 km/h i spalanie wyszło 7 l a bywało że czasem przyciskałem do 200 km/h ,

cos pięknego jak ten motocykl "ciągnie" -pięknie przyspiesza i to bez redukcji biegów . Sezon juz prawie uwazam za otwarty -jeszcze tylko Jasna Góra i poswięcenie i bedzie OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cisza bo się jeździ... :biggrin:

Dzisiaj ponownie zrobiłem traskę na zamek do Chęcin i w okolice Jaskini Raj. Specjalnie brałem z żoną wolne na dzikanie bo coś od jutro pogoda ma się zmienić na gorszą a i weekend zapowiada się nieciekawie.

Ogólnie od początku marca zrobiłem już 2,500km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój sprzęt znowu musiałem rozebrać :( po przejechaniu około 1000km zaczeły sie problemy z gaznikami , przelewa mi sie paliwo z jednego i to mocno ,musiałem wymontować gażniki i okazuje sie że zaworki iglicowe przy pływaku puszczaja :( , zamówiłem nowe i czekam -jutro maja przyjść .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...