hz10 Opublikowano 14 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2006 ludziom wydaje się że jak pójdą do rzecznika praw konsumenta, to ten cuda zdziała.ja sie nie zawiodłem a pozatym zawsze jek nie on pomoże to sąd pomoże :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shadok Opublikowano 14 Lipca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2006 Jest tyle po problemie, że moto już chodzi i wszystko udalo się założyć bez specjalnego kombinowania. Pompę zamawiałem podając typ, rocznik, numer ramy. Numer części zgadza się wg serwisu - czyli to co dotałem, o tym numerze ma pasować do tego motoru tyle że nie pasuje. Mniej więcej. Kupując nową część np. do samochodu w sklepie motoryzacyjnym, dostaję gwarancję na tę część, ew. producent zastrzega sobie, że uwzględni gwarancję na podstawie potwierdzonego przez stosowny (niekoniecznie autoryzowany) warsztat zamontowania. Ale i tak gwarancja na "zadzialanie" jest. A tutaj dostaję element w paczce, którą mogę otworzyć jak zapłacę i jeśli byłaby niesprawna po wyjęciu (może komuś np upadła?) - a nie ma możliwości sprawdzeniaczy jest sprawna - według sklepu nie mogę tego reklamować. I to mnie właśnie zirytowało. Po co w ogóle sprzedają w detalu, niech wyłącznie serwisują i nie będzie problemu. Kupowaliście kiedyś część do komputera, kartę, procesor, dysk, zasilacz? Czy byliście przymuszani do zapłacenia za montaż tej części nieudzieleniem gwarancji na nią? A czemu nie? A bo sprzedawców takich jest wielka grupa cała i nikt się nie wygłupi, bo konkurencja czuwa. No bo co to za mecyje dysk zamontować, powiecie, każdy kto choć trochę ma pojęcie poradzi sobie. Pewnie tak jak i z założeniem tej nieszczęsnej mojej pompy...Tu mamy niestety przypadek po prostu quasi monopolu wynikłego z takiej a nie innej sieci sprzedaży, ilości dilerów itepe - sami wiecie jak jest i dlaczego - ale to chyba nie jest wytłumaczenie ani usprawiedliwienie. Sklep/serwis osiągnął jedno - na pewno nic więcej tam nie kupię i nie zlecę, a że w zimę chcę zrobić kilka rzeczy w motocyklu - zarobi kto inny... Ale się rozpisałem :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepe Opublikowano 14 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2006 I o to chodzi w tzw. kapitaliźmie, skoro sklep nie chce , żeby u niego kupować to nie należy w miarę możliwości się narzucać i wciskać im kasę na siłę. Barnaby, nie każdy jest taki przebojowy jak Ty i są tacy co chętnie z pomocy rzecznika itp instytucji korzystają, często ze skutkiem pozytywnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.