Skocz do zawartości

Sierpniowy łykend we Lwowi.


Tomek Kulik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pomysł jest następujący:

- Sierpniowy łykend wypada od 11 sierpnia w piątek, do 15 sierpnia włącznie we wtorek. Czyli mamy cztery i pół dnia.

- Wyjazd w piątek po południu do Zamościa, nocleg w sprawdzonym motelu Korona za 30 zeta za łóżko z garażem. Może tym razem nie będzie jaj z miejscami garażowymi...

- Sobota rano wyruszamy na przejście graniczne w Hrebennem, na Lwów.

- Reszta soboty, niedziela, pół poniedziałku - zwiedzanie.

- Powrót do Warszawy w poniedziałek po obiedzie. Wtorek jest dniem rezerwowym.

Meta we Lwowi w internacie przy ul. Łyczakowskiej 33, po 7 dolców od łba za noc. W tym jest wprowadzenie maszyn do budynku na noc.

Co Wy na to?

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem planowanej predkosci przelotowej, oraz jakimi maszynami bedziecie cieli?

 

Ja w tym sezonie zaliczylem juz Lwow, jednak bez noclegu bo troche jednak strach bylo.

 

Dodam tylko ze trzeba sie tam nastawic na dziurawe drogi (chociaz na odcinku hrebbenego i lwowa jest akurat niezle), niskooktanowa benzyne, zielone karty do wjazdu oraz jezdzacych po lwowie ludzi jak potluczonych. Z duzych pozytywow to piekne kobiety, ogladajace sie za motocyklami jak my za pieknymi kobietami ;).

 

Pozdrawiam!

Edytowane przez EdgeCrusher

Moje moto podróże

Jeździć póki ciepło!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli prędkość przelotowa będzie na poziomie tej z wycieczki do Zamościa na początku kwietnia (100km/h w trasie plus wyprzedzania do 130 km/h), i jeśli czas mi na to pozwoli, to lecę z Wami Towarzysze ;).

Edytowane przez wieczny student
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniecznie przeczytać!!!

 

 

Siemano!

Mam nadzieje że wszyscy zainteresowani to przeczytają.

 

Nie idźcie do tego internatu. To oszuści. W zeszłym roku nocowaliśmy tam (V Rajd Katyński) i zapłaciliśmy 6 dolców od łebka. Gość z tego internatu pilnował nam motocykli (ok. 30 maszyn) i pomiędzy godziną 4:00 a 5:00 ukradziono motocykl. On powiedział że tylko się zdrzemnął a jak się obudził to samochody, które zastawiały ewentualny wyjazd motocykli zostały przesunięte. Nikt mu nie uwierzył a milicjanci nie ukrywali że prawie na pewno on maczał w tym palce. Najbardziej boli mnie fakt że to była moja maszyna. Srebrna YAMAHA FJR 1300 (znak rozpoznawczy czerwone tylne migacze). A jak już tam się zdecydujecie zostać to zabezpieczcie porządnie motocykle i pilnujcie ich!!!

 

:icon_mrgreen: ZŁY BOB :icon_eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy.

 

Wstępnie jesteśmy zainteresowani (ja + żona) - o której planowany jest wyjazd z Zamościa (dołączylibyśmy się w sobotę rano jadąc z Terespola o ile wyjazd nie będzie wcześnie rano). Czy masz jakiś konkretny plan zwiedzania i jakie będzie tempo przejazdu?

 

Pozdrawiamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prędkość przelotowa między 100 a 120 km/h. Szybciej nie chcę, żeby mieć czas na widoki i nie wpakować się w jakąś dziurę na nadwiślance i za Tomaszowem Lubelskim. Tiry strasznie zepsuły tą droge ostatnio.

Czyli Ural Sport Turistic da radę z palcem w wydechu.

Wyjazd z Zamościa w sobotę około 10.00, z uwagi na skutki imprezy integracyjnej dnia poprzedniego.

Potem przez Hrebenne i Rawę Ruską do Lwowa. Co do przejścia granicznego, to zmarnujemy tam ze trzy godziny, z uwagi na niezbyt miłą obsługę polskiej strony przejścia. Strona ukraińska jest paradoksalnie milsza i mniej problematyczna.

Co do wspominanego internatu przy Łyczakowskiej, to trzeba się zastanowić, jeżeli takie numery miały tam miejsce.

Plan zwiedzania obejmuje:

- cmentarz łyczakowski, groby Stefana Banacha, Marii Konopnickiej, Gabrieli Zapolskiej, Władysława Bełzy i innych zasłużonych Rodaków.

- centrum miasta, z pomnikiem Mickiewicza, operą, rynkiem, czarną kamienicą, kościołami i cerkwiami które przetrwały czasy komuny, jest co oglądać przez dwa-trzy dni.

- wejście na kopiec widokowy, z którego doskonale widać centrum miasta i większośc zabytków.

- planowane jest odnalezienie przewodnika który w zeszłym roku oprowadzał nas po kopcu, Pana Jurka. Przemiły człowiek, który przez trzy godziny ciurkiem opowiadał o Lwowie i okolicach, o zacnych mieszkańcach miasta. Sprawdzałem potem pewne fakty w książkach - wszystko się zgadza.

Na razie tyle.

Jakieś propozycje?

Kamandir Kulik.

Edytowane przez Tomek Kulik

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamandir,

 

Podoba mi się propozycja , a szczególnie ten kierunek świata.

Wstępnie jestem na tak. Liczę , że będą jeszcze jechały podobne maszyny do mojej, a nie same ścigacze.

Czar przyjemnej jazdy na mojej Virago pryska przy 120 km/h (zależnie od nawierzchni). Po przekroczeniu tej bariery wpadam w drgawki i turbulencje cielesne.

 

Pa,

Beata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamandir,

 

 

Liczę , że będą jeszcze jechały podobne maszyny do mojej, a nie same ścigacze.

 

 

 

dwa intruzy m800 beda, wiec nie bedziesz osamotniona:)

a ze tak sie spytam juz z czystej wrodzonej ciekawosci, to Kamandir Kulik czego w takich rajdach dosiada? bo chyba nie tego wysluzonego ogmolowanego gs'a z bemowa?:>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

a ze tak sie spytam juz z czystej wrodzonej ciekawosci, to Kamandir Kulik czego w takich rajdach dosiada? bo chyba nie tego wysluzonego ogmolowanego gs'a z bemowa?:>

Jeżeli Najwyższy Motocyklista pozwoli, to na wyjazd będzie poważny sprzęt z wałem.

Jeżeli nie uda się z zakupem, wtedy agrotjuning rządzi!!!

GS500 schoolbike :icon_razz:

 

Co do składu ekipy, to czuję że kobitek będzie więcej niż gierojów...

Strach się bać...

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzbogacam miesznakę (a niech stracę, niech mi te 6 litrów w trasie pali), nie przegrzewam się do 110km/h (plus oczywiście wyprzedzania) i ciśniemy :icon_razz:. Mam nadzieję, że dołączę do waszych szeregów. Do dziś mam żal, że spod "wodospadów" susieckich nie zajechaliśmy pod granicę. Ale bym miał foty z Uralem :). Mam nadzieję, że co się odwlecze, to nie uciecze :icon_razz:.

 

<Post ten wyraża wielką nadzieję i chęć. Obecność niestety uzależniona jest o paru czynników, m. in. praca, fundusze, sprawy rodzinne :-/>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... teraz to ja sie musze zastanowic co i jak pauje sie na kilku dniowy wyjazd bajkerski:)

 

kolejne pytanie - czy impreza integracyjna zawierac bedzie grilla?:> w sumie moglbym sie pochawlic jakimis 2-3kg karkowki mojego ojca... nie chwalac sie najlepszy kawal miecha na podlasiu:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstępnie się piszę.

Niestety tylko wstępnie, a nawet jak się uda wyrwać to nie wiem kiedy będę mógł wyjechać (może w piątek późnym popołudniem lub sobotę rano) ze względu na pracę i inne czynniki.

Ciekawe jakie spalanie będzie w VFR przy takich prędkościach :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...