Skocz do zawartości

Yamaha XT 600


Rekomendowane odpowiedzi

Dość niedawno był już temat o XT 600, poszukaj.

 

Z tym spalaniem to nie tak do końca... Wszystko zależy jakiego iskteciaka trafisz i gdzie chcesz jeździć. Jak wszystko jest cacy wyregulowane to rzeczywiście można zejść poniżej pięciu litrów, ale jak coś nie gra w gaźniku to możesz nawet w trasie palić dyszkę.

 

Czy ma jakieś wady? Pierwsza sprawa to zbyt duża masa w teren, poza tym wiem, że to nic w porównaniu do wyczyna, ale częsta regulacja zaworów. Przynajmniej mam u siebie takie wrażenie, że zbyt często muszę to robić. Kolejna sprawa to brak kopki (chyba w tych rocznikach też jej nie ma), a co za tym idzie akumulator szybko dostaje po dupie jak moto nie chce odpalić, a wtedy zostaje się pochlastać. Akumulator kręci rozrusznikiem gdzieś maksymalnie minutę, a potem pada. Do tego brak obrotomierza w niektórych egzemplarzach. I mimo wszystko zbyt cichy wydech. :icon_biggrin: Zapomij też o elastyczności przy wyższych prędkościach, powyżej 80 km/h XT nie przyspiesza tylko nabiera prędkości. :icon_biggrin: Komfort pasażera w trasie to jakaś kpina, XT może służyć maksymalnie do podrzucenia kogoś do sklepu po browar. :icon_mrgreen: Do tego nietypowy rozmiar tylniej felgii modelu 3TB (17 cali) przez co mamy ograniczony wybór w doborze ogumienia, ale za to lepiej rwie ziemię w terenie. :biggrin:

 

Z zalet to na pewno będzie bezawaryjność, spokojnie przy dbaniu można zrobić 50 000 km bez poważnych awarii. Pierdół jak spalona żarówka itd. nie liczę. I na pewno XT wytrzyma teren i gleby! Bardziej bym się martwił o kierowcę. :icon_razz: Duży moment itd. to wiadomo, u konkurencji jest też, więc nie uznajmy tego za zaletę. Ponadto jest sporo XT na rynku i nie ma co ukrywać, jest to najpopularniejszy model tej klasy, więc i części używanych powinno być sporo.

 

No i stronka z XT.

http://www.yamaha.xt.hei.pl/modules.php?name=Splatt_Forums

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumpel, z którym czasem latam kupił XT z 96 roku. Sprzęt jest technicznie bez zarzutu, na asfalcie mimo mniejszej mocy silnika zostawia moją XL w tyle.

Największy problem - to pozycja do jazdy w terenie: kiera jakaś taka wąska i wygięta trochę turystycznie (jak w rowerze - ale zawsze można ją zmienić), jednak pozycja jeźdźca to zupełna porażka jeśli masz więcej niż 175 cm wzrostu. Nogi ugięte jak na nocniku, a jazda na stojaka zupełnie odpada przez geometrię kierownicy.

Ta XT jest obecnie do sprzedania (myślę, że pójdzie za jakieś 6k), ręczę za stan techniczny ale odradzam ten sprzęt jako hardcorowe urządzenie do katowania w terenie. Świetnie za to nadaje się dla niewysokiego amatora małej turystyki z elementami off-roadu.

 

Pozdrawiam,

Mario.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spalanie:

spokojna jazda samemu (ale nie anemiczna) - 4,5 l/100 km zarówno po szutrowych drogach jak i na asfalcie

jazda we dwoje lub ostrzejsza samemu - 5 do 5,5 l/100 km.

Moc: 40 KM.

Przyspieszenie do 100 km/h około 5,5 s (dane z mojej instrukcji, bo nie mierzyłem)

Vmax - pomiędzy 140 a 150 km/h przy standardowych zębatkach

Skoki zawieszań po 200 mm. Przód oryginalnie nieco za miękki, ale łatwo się to poprawia (pisałem jak zrobiłem w swoim motocyklu - temat utwardzanie przedniego zawieszenia w XT600).

 

Mam prawidłowo wyregulowany gaźnik, świeca ma ładny kolor, żeby odpalić nie muszę kręcić rozrusznikiem minutę (jak któryś z poprzedników napisał), zawory ostatnio wymagały wyłącznie sprawdzenia i regulacja nie była konieczna.

Nie wiem czy jest sens zastanawiać się ile spali motocykl gdy jest źle wyregulowany - chyba nie tylko XT600, ale każdy spali dużo, a mocy będzie miał mało (to do kol. Barona).

Zaletą silnika i jego dwugardzielowego gaźnika jest to, że ciągnie bez szarpania od niższych obrotów niż np. konkurencyjna suzi DR600.

 

Obrotomierz mam. Powyżej 80 km/h przyspiesza jeszcze całkiem żwawo tylko jak chcesz osiągnąć najlepsze przyspieszenie to od 80 lepiej jest na IV biegu, a nie ma V.

Komfort pasażera, a nawet kierowcy jest rzeczą względną. Jak na enduro - super, w porównaniu do turystyka - beznadzieja. W każdym razie jak pojedziesz na TTR, DRZ itp sprzętach, to na XT600 będziesz się czuł jak w fotelu. Swoją drogą to gdy się porówna np. komfort na Virago535 (popularny model i wielu z nas miało okazję na nim jechać) to XT600 wypada 100 razy lepiej!

 

Mam aluminiową kierownicę Lukas i uważam, że jest dobrym kompromisem pomiędzy wygodą jazdy na siedząco po asfalcie i na stojąco po piachu. Mam 180 cm i nie odczuwam dyskomfortu z kowodu nazbyt zgiętych nóg. Faktem jednak jest, że mimo dość odprężonej pozycji po 2 godzinach d... boli. No i jak jedziesz dość szybko (na ten motocykl to szybko jest powyżej 110 km/h) to zwiewa napór wiatru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem tak

 

miałem do wyboru xt 600 i ttr 600 i postawiłem na xt:) i dobrze zrobiłem

 

Tobie polecam to samo...bierz Xt bo to naprawde super sprzęty...jęsli tylko nie chcesz latać powyżej 130 to kupuj......optymalna prędkość jak dla mnie to 90-110 km\h i moja Xt najlepiej się czuje wtedy.......co do przełożeń to ja akurat mam zmienione i dopasowana do kół supermoto i naprawde jest dość mocna.....zrywna...jak dla mnie bomba:)

 

 

jak kupisz Xt to napewno będziesz zadowolony....to gwatrantowane

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największy problem - to pozycja do jazdy w terenie: kiera jakaś taka wąska i wygięta trochę turystycznie (jak w rowerze - ale zawsze można ją zmienić), jednak pozycja jeźdźca to zupełna porażka jeśli masz więcej niż 175 cm wzrostu. Nogi ugięte jak na nocniku, a jazda na stojaka zupełnie odpada przez geometrię kierownicy.

Ta XT jest obecnie do sprzedania (myślę, że pójdzie za jakieś 6k), ręczę za stan techniczny ale odradzam ten sprzęt jako hardcorowe urządzenie do katowania w terenie. Świetnie za to nadaje się dla niewysokiego amatora małej turystyki z elementami off-roadu.

 

Bzdur to naopowiadałeś nie do kwadratu, ale do sześcianu..... :wink:

 

Ja mam XT 600 i mimo 185 cm wzrostu jeździ sie raczej zajebiście w każdej pozycji wiec nie wiem o co chodzi. Fakt, że kurdupel może mieć z nią problem. Póki co daje rade w każdym terenie - las, piach, błoto.

Jedyny feler to że waży 160 kg i kickstarter w moim przypadku - nie tak latwo kopnąć 600 cm3 jak sie pada na ryj ze zmeczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie tak latwo kopnąć 600 cm3 jak sie pada na ryj ze zmeczenia

 

Nie wiem jak w XT wygląda sprawa odpalania z kopa, ale w mojej XL też się męczyłem na poczatku, skakałem po tym kopniaku jak głupi i tylko się pot lał. Teraz odpalam moto na siedząco, podnosząc jedynie niemrawo nogę, przykładając ją do kopniaka i leniwie pcham ją w dół wraz z kickstarterem :icon_razz: odpala bez problemu. Grunt to moim zdaniem ustawić odpowiednio tłok i przygotować motocykl do odpalenia. Odprężnik plus dobrze ustawiony tłok się równa odpalanie jak dwusuwa. Polecam :icon_razz:

Edytowane przez Skubi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grunt to moim zdaniem ustawić odpowiednio tłok i przygotować motocykl do odpalenia. Odprężnik plus dobrze ustawiony tłok się równa odpalanie jak dwusuwa. Polecam :banghead:

 

No właśnie jak to zrobić, bo robie to na czuja i czasami dam rade odpalić ręką.

 

Jak musi być ustawiony tłok i jak to wyczuć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...