BIZON Opublikowano 17 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2006 ja jak sie ścigam to tylko tak zeby wyprzedzić puszke kilka razy, pokazać ze niema szans a potem spokojnie jade.Raz ścigalem sie z BMW co mnie doganiał i chciał wyprzedzać to ja dzida i mu uciekam na jakieś 100m, dociągnełem do 220km/h i zwolniłem bo były dziury na drodze i dobrze zrobiłem bo mi śruby od zacisków przednich hamulcy poodkręcały się (dzień wcześniej je robiłem i zapomniałem dokręcić) i powolutku 20-40km/h wruciłem do domu z wiszącymi hamulcami na przewodach :icon_biggrin: więcej szczęścia niż rozumu :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
snorl Opublikowano 17 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2006 O to w tym chodzi, o adrenaline. Wiadomo, nie można chwalić takich zachowań, ale tacy już jesteśmy. Ja sam często jade 20-30 km/h wiecej niz powinienem, jeżeli widze i wiem że droga jest w dobrym stanie, pogoda jest swietna i mało puszek to czemu nie? Poprostu trzeba uważać i nie dać się podpuścić do robienia głupich rzeczy. Śmiganie 150 km/h przez miasto po 22:00 (praktycznie brak ruchu lub sporadyczny) to nie głupota, lepiej wyszaleć się na pustych ulicach niż podczas wzmożonego ruchu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milosz-RR Opublikowano 18 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2006 (edytowane) O to w tym chodzi, o adrenaline. Śmiganie 150 km/h przez miasto po 22:00 (praktycznie brak ruchu lub sporadyczny) to nie głupota, lepiej wyszaleć się na pustych ulicach niż podczas wzmożonego ruchu... Ja mysle ze to glupota, po pierwsze o 22 to jeszcze samochody smigaja, i do tego widocznosc jest paskudna, jak to w nocy i mozna czegos nie zauwazyc, jak chocby dziury, i co wtedy?? Wczesnie rano lepiej jezdzic, kolo 6, wtedy jest mniejszy ruch i widocznosc swietna, slonce jeszcze nie razi, wiec wymarzone warunki do smigania, a cudem juz jest jesli te "wyszalenie" bedzie mialo miejsce poza terenem scisle zabudowanym, na jakiejs przelotowce. Pozdr Edytowane 18 Lipca 2006 przez milosz-RR Cytuj SUPPORT 18 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlew Opublikowano 20 Lipca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2006 Pozwol ze skomentuje twoja 'przygode" poniewaz sam zadajesz pytanie. Mozesz to co napisze potraktowac w dowolny sposob ale uwazam ze jesli ty albo chociaz jeden z forumowiczow wezmie to sobie do serca to warto poswiecic pare minut na ten post...... Janusz - duży szacunek za posta. Wiem że moje umiejętności sa średnie, wiem że dużo więcej się nie nauczę bo nie mam kiedy a poza tym jest to jedno z moich hobby więc musze sprawiedliwie dzielić czas :banghead: Akurat sa momenty kiedy przydaje się adrenalina oparta na strachu i na ryzyku. To był taki dzień. Nie żałuje ale pewnie długo tego nie powtórzę. Nie było mnie 12 dni ale przeczytałem z przyjemnością wszystkie posty. Fajnie że jesteście a to że nie zawsze zgadzam sie z Waszymi wypowiedziami nie oznacza że nie czytam ich z przyjemnością :D Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.