janekk Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 Hello, Jechałem sobie dzisiaj najspokojniej w świecie - naprawdę nigdy nie jechałem tak wolno jak dzisiaj. I co - gleba. Łudziłem się, ale jednak nie da się bez gleby. Najgorsze, że kierowcy to je*ane sk***ysyny. A było tak:Ruszam ze świateł na wysokości mostu Poniatowskiego, przedemną jedzie gość w służbowym smarcie MARTINI. No to ja go delikatnie z lewej chce pyknąc, on oczywiście na lewo, ja po hamulcach, lekkie pyk w jego bagażnik i piększny szlifior (prędkość na oko około 40-50 km/h). A teraz zagadka - czy gość się zatrzymał? Kto zgadnie? SPIERDOLIŁ Tylko jeden gość, który jechał za mną się zapytał czy wszystko OK jak stawiałem moto, a ja mu że tak tylko żeby gonił tego fiuta w puszcze. Chyba nie złapał, a ja doszedłem do siebie - przynajmniej taką mam nadzieję - moto odpaliło i pojechałem do pracy. Już wkrótce wrzuce fotki moto, ale oprócz migacza, wgietej stopki i paru przytarć nic się nie stało. Moto normalnie odpalił i pomknąłem. Miałem na sobie kurtkę Scotta i rękawice SIDI - chyba tylko dlatego mam ciągle łokieć i kostki na dłoni. Spodnie dżinsy - skutek to przytarte kolano. Przytarłem tez buta pięknie. Kurtka się spisała - popalona trochę, ale w sumie łokieć cały. Zastanawiam się ile samochodów SMART oblepionych MARTINI jeździ po Warszawie. Jakby ktoś sie natknął to prosze o nr rejestracyjne. No to by było na tyle. Wracam do pracy. Pzdr, janek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loluch Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 Widziałem go kilka dni temu, jakiś czas temu lansował się pod 2oo kołami, przynajmniej się starał :icon_mrgreen: , jak go przypalę to dam znać, kiedyś - znaczy nie tak dawno - widziałem go gdzieś wieczorem na parkingu, ale ta pamięć :wink: , nie zwraca się uwagi jak nie potrzeba. Dobrze, że nic Ci się nie stało. Życzę powodzenia w poszukiwaniach, a drania możesz posądzić o ucieczkę z miejsca wypadku :biggrin: . I jeszcze jedno ptyanie, czy on widział albo słyszał twoje uderzenie w samochód? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yezoo Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 przykra sprawa :biggrin: smartow jest przynajmniej kilkanascie, widzialem jak w blue city jakis miesiac temu je obklejali wiec jedyne co mozesz zrobic to podjechac do wypozyczlani (bo oni chyba je wypozyczaja tam) i poprosic zeby obserwowali tylny zdezak przy oddawaniu auta przez klienta, moze akutrat zostal jakis slad. pozdrowionka i dobrze ze nic sie nei stalo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Husky_ Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 W Warszawie jest ich pewnie około 20-30.Siedziba firmy jest ,jeśli się nie mylę Al.Wilanowska.Stoi tam zawsze po południu kilkanaście Smartów więc łatwo znajdziesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 kutfa czemu nie popędziłeś za nim, przeciez chyba nie zajeło ci az tyle czasu poniesienie jednostki i odpalenie??Nie mozna odpuszczać kierowcom - burakom, bo jak sie nie nauczą to spłodzą kolejnego buraczanego kierowce. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prog Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 Takie gnojki jeżdżą po polskich drogach. Służbowy samochód, komóra i wielki mi gościu. Pajacują i jeżdżą jak wariaci. Uważać na takich. Na szczęście nic poważnego Ci się nie stało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janekk Opublikowano 30 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 kutfa czemu nie popędziłeś za nim, przeciez chyba nie zajeło ci az tyle czasu poniesienie jednostki i odpalenie??Nie mozna odpuszczać kierowcom - burakom, bo jak sie nie nauczą to spłodzą kolejnego buraczanego kierowce. pzdr Pewnie pwiesz, że jestem leszczyk, ale byłem troche w szoku, poza tym trochę mi zajęło przeprowadzenie moto przez wszystkie pasy na chodnik, no i zniknął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radez9 Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 kutfa czemu nie popędziłeś za nim, przeciez chyba nie zajeło ci az tyle czasu poniesienie jednostki i odpalenie?? Bo to była pierwsza gleba - brak doświadczenia :-))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MadMax997 Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 TY WARIACIE nie wiesz, że smart to wielka ciężarówa (pewnie miał kratkę z tyłu) i do niej się nie podjeżdża bo lusterka są daleko od końca auta i pewnie nic w nich nie widać hue hue hue haha :wink::):wink: Sorki :biggrin: Dobrze, że skończyło się na niewielkich obtarciach PSNastępnym razem jak będziesz się wywracał to zapamiętaj numer rejestracyjny :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redik Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 przykra sprawa :biggrin: smartow jest przynajmniej kilkanascie, widzialem jak w blue city jakis miesiac temu je obklejali wiec jedyne co mozesz zrobic to podjechac do wypozyczlani (bo oni chyba je wypozyczaja tam) i poprosic zeby obserwowali tylny zdezak przy oddawaniu auta przez klienta, moze akutrat zostal jakis slad. pozdrowionka i dobrze ze nic sie nei stalo dokladniej mowiac siedzibe maja na Dominikanskiej przy Wilanowskiej. Ciezko nie zauwazyc budynku, pierdykniety duzy i krzykliwy napis Martini widac od strony Wilanowskiej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chri$ Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 ja bym podjechal do ich siedziby i poszedl do ich administracji czy dyrekcji i wyjasnil cala sytuacje,samochod latwo sprawdza, bedzie mial przeciez obtarty zderzak,jak juz namierzycie na parkingu to auto to albo dogadac sie z nimi albo na policje i zglosic numery sqrvsna. :biggrin: tak czy siak, najwazniejsze, ze jestes caly ! :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janekk Opublikowano 30 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 ja bym podjechal do ich siedziby i poszedl do ich administracji czy dyrekcji i wyjasnil cala sytuacje,samochod latwo sprawdza, bedzie mial przeciez obtarty zderzak,jak juz namierzycie na parkingu to auto to albo dogadac sie z nimi albo na policje i zglosic numery sqrvsna. :biggrin: Nie mam żadnych świadków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radez9 Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 Nie mam żadnych świadków może ktoś z forum to akurat widział ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yezoo Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 może ktoś z forum to akurat widział ;-) dokladnie, ja bym nie popuscil.... drugi raz zrobi to samo tylko gorzej sie moze skonczyc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pastec Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 Jak chcesz, to ja mogłem to widzieć.Najpierw jednak, upewnił bym się, czy gość wie o zdarzeniu bo być może słuchał głośno muzyki i nawet Cię nie zauważył choć to mało prawdopodobne.Najlepszym pomysłem wydaje się kontakt z firmą tj przekazanie opisanej całej sytuacji z opisaniem szkód, z kopią na policję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.