Fidel5 Opublikowano 4 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2006 Fidelku czyzby te ,,egzystencjalne" tematy Cie dobily??? :) no niestety jakies zapalenie płuc, ale juz sie poruszam z lekkasoboto dobrze, tak jak proponowałem przed chwila, sobota w południe lub wieczór ale moze na piwku? dla nie zmotoryzowanych?, aj zwykle galeria ursynów aby embe dopełz Resztki GPZ 900 R Michała, jak dla mnie to mozna by to uratowac jesli silnik sie nie popsuł za bardzo.JPG]http://strony.aster.pl/greedo/wypadek/PA042192.JPG trochę zakurzony, trzeba dbac o sprzęta :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 4 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2006 O ile rama, silnik i inne podzespoły mechaniczne dadzą możliwość uruchomienia sprzęta reszta uszkodzeń typu wgniecenia, rysy, ogólna kosmetyka nadałaby temu motocyklowi pewnego sznytu. Byłyby niczym historia zapisana na ciele motocykla. Wiem, że embe darzy ten motocykl wielkim sentymentem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 4 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2006 Student, to jest tzw rat bike :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
embe Opublikowano 4 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2006 Dzięki za foty Damianie, Ędrju sękju też. Jeste lepiej, niż się spodziewałem. Myślałem, że z motocykla zrobiło się spagetti, że wszystko jest w kawałkach...a tymczasem w kawałkach jest sporo, ale nie wszystko. Trzeba przede wszystkim odkurzyć :) Jeszcze trochę i się zajmiemy...dziękuję chłopaki. ...a sobota? No hmm, jak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 4 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2006 Student, to jest tzw rat bike icon_mrgreen.gifTo się nazywa romantyczny hołd złożony maszynie i ukazanie jej jako mistyczny twór poddany próbie unicestwienia... Poczytaj trochę poezji impertynencie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adu Opublikowano 4 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2006 soboto dobrze, tak jak proponowałem przed chwila, sobota w południe lub wieczór ale moze na piwku? dla nie zmotoryzowanych?, aj zwykle galeria ursynów aby embe dopełz Jesli juz, to sobota wieczor..... Prosze prosze prosze...... :) Bo do 14 to ja mam zajecia na uczelni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rad3k Opublikowano 4 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2006 Michał tak jak Ci pisałem na gadu moto nie wygląda tak tragicznie. Klepało się bardziej potrzaskane sprzęty :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adu Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 Panowie nie 3,14erdolcie. Moto jest do piachu. Ładowanie kasy w takiego grata to bzdura. Weźcie pod uwagę, że moto fiknęło przy sporej prędkości i nie wiadomo ile czasu silnik pracował bez smarowania. Poza tym nabrał trochę piachu to wnętrza.Moim zdaniem szkoda czasu i roboty. Do huty go i tyle. Odebrałeś Michałowi całą nadzieję........ :) Przerobimy go i wstawimy Michałowi do mieszkania jako eksponat :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 Odebrałeś Michałowi całą nadzieję........ :) Przerobimy go i wstawimy Michałowi do mieszkania jako eksponat :( Po co?!?! Michal go sprezentuje Łysemu z Kletna :) Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 To się nazywa romantyczny hołd złożony maszynie i ukazanie jej jako mistyczny twór poddany próbie unicestwienia... Poczytaj trochę poezji impertynencie :) O stary, widze że ta praca u Pawła rozwija cię w wielu dziedzinach :( :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rad3k Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 Wiem,że to profanacja ,ale pdo sprzedaż można podpicować :biggrin: Ps. Ryży wczoraj czytałem Twój post o borowikach ,którzy klepali Ci lizakiem w auto.Przypadek chciał,że dzis jade moturem i stoi borowikowa bejca w korku. Gosc mi machnal lizakiem wiec chciałem kulturalnie sprawe wyjaśnić. Myślałem,że mają jakieś "ale" co do gumy ,którą zrobiłem pare sekund wcześniej :bigrazz: A ten do mnie z ryjem "ku*wa co wjezdzasz miedzy auta jak ci machalem". To mu powiedziałem pomachaj sobie przed oczami i pojechałem dalej :lalag: Co za głąb kapuściany.. . Oni poprostu nie chcieli zebym sie przecisnął w korku:/ Myślą ,że pracują w borze i już im wszystko wolno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
embe Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 Był u mnie dziś "pan aspirant". Aspirował, jak nazwa wskazuje do różnych mian, ale do sedna. Postawiono mi zarzut "stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym poprzez prowadzenie motocykla z prędkością niezapewniającą możliwości kontroli nad pojazdem". Z zarutem owym się nie zgodziłem, co zaowocuje tłumaczeniem sądowi mojego punktu widzenia. Jeśli mają jakieś fajne papierki, to dadzą mi w dupsko. Chciałbym po prostu, żeby udowodnili mi w jednoznaczny sposób, że jadąc w tamtym miejscu 94,76 kaemcha nie dostosowałem prędkości do warunków. Było sucho, jasno, przyjemnie. warunki takie, że chciałoby się położyć na hamaku...tylko nie miałem żadnego przy sobie. No nic. Sprawa za 2-3 miesiące. Trzymajcie kciuki buddies :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
embe Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 ...a jeśli na zakręcie nawierzchnia pokryta była pyłem i nie dało się tego przejechać? Zobaczymy, pożyjemy - że tak powiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel5 Opublikowano 6 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2006 (edytowane) ...a jeśli na zakręcie nawierzchnia pokryta była pyłem i nie dało się tego przejechać? Zobaczymy, pożyjemy - że tak powiem. Spokojnie, sąd cie skaze bo raczej nie podwazy zdania policji (prawie nigdy tego nie robi, a wypadek był) ale wazne aby skończyło sie na karze finansowej w wysokości mandatu i kosztach sądowych. Najlepsze tłumaczenie, ze np wróbel uderzył cie w kask i straciles panowanie nad pojazdem, wtedy to nadal twoja wina ale kara mniejsza bo przypadek losowy. Co do piachu, etc na drodze to trzeba to przmysleć poniewaz pies może zeznać, ze po przyjazdzie ekipy wypadkowej droge sprawdził i było ok, a Ty teraz bez swiadków nie udowodnisz, ze było inaczej.na razie skup sie wyzdrowieniu, reszta to rzecz nabytaA nie zapropnował ci dobrowolnego poddania sie każe? było by szybkoi bezbolesnie i koszty małe Edytowane 6 Października 2006 przez Fidel5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
embe Opublikowano 6 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2006 Taką kwestię, jak stan nawierzchni powinien określić biegły, a nie policjant "na oko". Gdy zaczyna padać deszcz, pojawia się śliskie "coś" na jezdni, choć tego nie widać. Nie zgodziłem się z zarzutem nadmiernej prędkości, bo nie zap*** jak głupi, tylko jechałem normalnie. To w sumie logiczne. Jedziesz z prędkością X, a można tam jechać X...to gdzie nadmierna prędkość? Wiem, że słowo policjanta jest mocnoejsze od mojego, ale ich tam nie było. To, że się przewróciłem nie musi oznaczać nadmiernej prędkości. Czy Adam (fx_rider) przewracając się w tym roku (w maju) na ślimaku mostu Siekierkowskiego powinien ponieść karę? To nie była nadmierna prędkość, tylko piasek na asfalcie (u Adama). Nie zawsze jest tak prosto. Jechałem normalnie, dlatego nie zgodziłem się z zarzutem. Zobaczymy no... :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.