Wczoraj i dzisiaj pojezdziłem troche dłuzej i zaczeło cos przerywać

[guziq]

Witam.

Wczoraj pojezdziłem troche dłuzej (znaczy sie na raz - bez gaszenia silnika), tak kolo 2 godzin, głównie "śródleśnymi" drogami. Pod koniec przejazdzki silnik zaczał dziwnie przerywac podczas wkrecania sie na obroty. Pomyslałem ze moze złapał za wysoka temperature, wiec po dojechaniu do domu odstawiłem ja do ostygniecia. Dzisiaj robiłem podobna traske (innymi drogami, czas ten sam w zasadzie) i w drodze powrotnej to samo, tylko ze ze zdwojona siła.

Jawcia jest 700 kilo po remoncie, ma swiece z takim samym przebiegiem, zapłon PRAMETI ustawiony na 2mm przed GMP.

 

Fakt, zapomniałem pytania: Co jest nie tak?

[morel]

Jak odstoi to normalnie pali?? Jak tak to: świeca albo kondensator. tylko że obie te żeczy dały by znać chyba wcześniej niż po 2 h jazdy. Ale spróbuj

[guziq]

ona własnie zawsze pali normalnie, stoi na obrotach tez zawsze (nawet jak juz przerywa podczas jazdy to obroty biegu jałowego ma jak skała)

Kondensatory eliminuje bo ich po prostu nie mam - zapłon PRAMETI

[wodzbb]

Witam

Moje jawy też miewały takie humory... miałem tego dość i sprzedałem w piz...

Niestety nie pomogę Tobie bo z mojego doswiadczenia wiem że w jawieTS wszystko moze sie rozwalić z dnia na dzień i nie mam pojęcia co może byc przyczyną defektu Twojej maszyny...

Mogę co najwyzej wesprzec Cię duchowo :flesje: i trzymac kciuki

 

Pozdro :)

 

 

 

 

 

 

 

______________________________________

 

3x Ogar200 - 2x WSK125 - 2x JawaTS350 - MZETZ250 - Jawa Style - Kawasaki gpz750

[Jack-Jawa]

Witam

Moje jawy też miewały takie humory... miałem tego dość i sprzedałem w piz...

[/size][/color]

 

Najłatwiej tak napisać i po problemie - no nie?

 

Ja Ci mogę podpowowiedzieć od czego bym zaczął w razie takich problemo:

Sprawdź kranik - jak z przepływem - może sie przytyka ( np. od rdzy :) )

Czyścionko gaźnika i przedmuchanie dysz - konieczne. Jeśli do tej pory nie masz filtra paliwa to załóż koniecznie.

Dobrze podmienić na próbę - nowy komplet świec, albo przynajmniej pewnych świec, i pojeździć na nich te "magiczne" 2 godz i wtedy masz pewność czy to nie wina świec.

Przejrzyj też dokładnie instalację elektryczną pod kątem połączeń i uszkodzeń izolacji.

 

A tak w ogóle to nie mam najlepszych doświadczeń z Prameti - może zaskodzić mu np. wysoka temperatura pod deklem.

A generalnie jakość połączeń elektrycznych w tym "ustrojstwie" też jest kiepska

 

Po prostu na spokojnie przeglądnij moto potem pojeździj troszkę i "efekty" opisz.

Jeśli dalej będą problemy na pewno coś poradzimy.

 

Pozdrówko