co najlepsze na początek?

[Kali00]

OD Aprilii wolałbym KDX , ale to ,tylko moje zdanie..

[Benek14]

http://www.allegro.pl/item107521585_kawasaki_kdx125.html

Jak KDX to ten jest chyba ok. Czy była rama niebieska i plastiki białe?

Wcześniej był na kup teraz za 3700, Pytałem się sprzedającego i powiedział, że chce okolo 3500.

Te manetki chromowane jakieś są obrzydliwe i te listki-fuj :flesje:

Ja od siebie moe powiedzieć, że na kdx mi się jeździ wspaniale, ale na żadnej innej pożądnej 125 nie jeździłem więc nie bierzcie mojej opini pod uwage :flesje:

Autor tematu chyba zapomniał, że go napisła bo ani mee ani bee ile ma kasy na sprzęt :)

[KLEkot]

Już ledwie na ślipia widzę, ale

'... jesli można za darmo mieć karte motorowerowa i kupić motorower o mocy 10 koni.'

to jakoś z prawem niezbyt zgodne jest... :/

[Benek14]

o mocy powiedzmy 10km jesli można za darmo mieć karte motorowerowa i kupić motorower o mocy 10 koni.

 

Tam jest takie słowko: powiedzmy i ono dla mnie znaczy to samo co np. na przykład :flesje:

[KLEkot]

No nic tam, ja nie wiem, za duże mam rondo i chyba mi synapsy podrętwiały ( tych kilka, które jakimś cudem ocalało... :flesje: )

Tak się tam tylko zastanawiałem, że siedemnastoletni Facet miałby robić kartę motorowerową...? Przecież lada moment będzie pełnoletni, więc nie będzie Mu ona potrzebna... Na A1 trzeba mieć ukończone 16 lat i pisemną zgodę rodziców lub opiekuna, a na A trzeba mieć ukończone 18 lat.

Ale fakt faktem, jakiekolwiek prawko w obecnym czasie, to duży wydatek. Nie ma zmiłuj, trzeba przejść pełne szkolenie (średnio jakieś 1000zł), bo Ośrodek Szkolenia Kierowców tylko wtedy wyda skierowanie do WORDu na egzamin. Sam egzamin na jednoślad (A1, A) jest droższy od B (jakieś 162zł), bo przecież dwa pojazdy, więc dwa ubezpieczenia oraz dwie osoby - egzaminator/koordynator i motocyklista...

Ups, chyba niepotrzebnie odbiegam od tematu, sorki.

Pozdrawiam.

Edytowane 5 Czerwca 2006 przez KLEkot

[lechu]

Ja bym proponował jak najbardziej aprilke RX 125 to takie endurko z dobrym zawiasem o wiele lepszym niż w DT czy KMX

{Pozdro}

DT to raczej odpada :flesje:

KMX- nie wiem nie jezdzilem

RX- jezdzialem, niezly sprzet dla laika

WRE- chyba najlepsza poropozycja z w/w

[SEBOOL]

DT to raczej odpada :flesje:

KMX- nie wiem nie jezdzilem

RX- jezdzialem, niezly sprzet dla laika

WRE- chyba najlepsza poropozycja z w/w

 

Co do WRE to się w zupełności zgadzam :flesje: ale z tych 3 to jest najdroższa chyba zależy od rocznika!

[ArturS]

"Po co tracić duuuzo pieniędzy na A1i kupić 4t o mocy powiedzmy 10km jesli można za darmo mieć karte motorowerowa i kupić motorower o mocy 10 koni."

 

 

10- konny motorower trzeba przeciągać na obrotach i ogolnie wyciskać z niego co sie da natomiast 125 4t zupełnie inaczej oddaje moc i nie trzeba go tak katowac jak 50 aby uzyskac takie same lub nawet lepsze osiagi....

[Kali00]

A kto powiedział ,że motorowerem musi być 50..??:flesje: W Polsce wszystko jest możliwe.Kolega Gudaj z forum ma MTX 125 (2T oczywiście) i jest zarejestrowany na motorower :flesje: I kręci się o wieeeeeeeeele lepiej od 4T tej samej pojemności.

[KLEkot]

W Wawie, nie wiem dokładnie, ale na oko co drugi z drogówki by się zorientował i zdjął go z drogi na koszt właściciela. Potem jakieś ekspertyzy, sądy grodzkie, że jazda bez uprawnień na pojazd, że opłata rejestracyjna za niska. No i oczywiście kary, bo im przecież ciągle mało. Doszedłby wreszcie i ubezpieczyciel ze swoim 'nieadekwatne' OC... To nadal mało - jeśli właściciel i kierujący będą niepełnoletni, to dodatkowo wstydu najedzą się rodzice... :D

Według PRD, motorower ma mieć do 50cm3 oraz konstrukcję umożliwiającą rozpędzenie go do co najwyżej 45km/h.

Jest jeszcze jedno spore zagrożenie, mianowicie, jeśli dojdzie do kary poważniejszej niż grzywna (dawniej mandat) ze strony Policji, czyli na przykład grzywna choćby i tylko 300zł, ale ze strony sądu grodzkiego, to mamy niestety status karanego. Czas zatarcia wynosi bodajże 2 lata i nie można go skrócić...

Nie wiem, czy to dobry stempelek dla Faceta w wieku 17..19 lat, który być może zechce podjąć jakąś pracę i niestety, na pytanie będzie musiał odpowiedzieć 'tak'. Nie chcę drążyć już dalej. Dodam tylko, że jeśli odpowie 'nie', a ktoś go na tym przyłapie, to już nie grodzki, bo to bardzo poważne przestępstwo (tylko Gerberom i jej podobnym uchodzące na sucho). Wtedy zatarcie 10 lat, przy dużym szczęściu możliwe do skrócenia o połowę.

A z plotek wiem, że osobie karanej za świadczenie nieprawdy, a jeszcze gorzej, jeśli za składanie fałszywych zeznań, pracy nikt nie da.

I tak oto z grubsza w Naszym Kraju, przy naprawdę niewielkiej odrobinie pecha, przez głupiego 'piździka', można trafić i za kratki.

Kto to robi? - Wiemy. Dlaczego i po co to robi? - Włos na głowie się jeży, możemy się tylko domyślać.

Edytowane 6 Czerwca 2006 przez KLEkot