Skocz do zawartości

FZR 1000 (lisek)


Rekomendowane odpowiedzi

Witam... Chetnie dowiem sie opini uzytkownikow Yamahy FZR 1000 na temat prowadzenia... dynamiki...eksploatacji i dostepnosci czesci oraz awaryjnosci lub nie... glownie chodzi mi o model "Lisie oczy" '94-'95

 

Czytalem wszelkie info na temat FZR 1000 z scigacz.pl oraz jej podstrony ale to za malo... a motorek z tego co widze jest dosc tani i za cene okolo 11 000 zl mozna wyrwac ten sprzet z lat wlasnie 1994-95... Czy warto posiadac taki sprzet?

 

Nie mowie ze zaraz pojde kupic... ale na wiosne szukam faworyta by mogl godnie zastapic moja Suze GSX 600 F.

 

PS > moze ma ktos jakies filmy o FZR 1000 ? Z bikemovies sciagniete... na uponone.com nie ma filmow z tym moto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a więc czytałeś ochy i achy na scigacz.pl o FZR

więc podpisuje się pod nimi wszystkimi członkami.

Cóż mogę dodać jako posiadacz takiego sprzęta od 6 lat :bigrazz:

Na pewno jest to motor pozbawiony typowych wad konstrukcyjnych

a to jest najważniesze :biggrin: , prowadzi się o niebo lepiej od mojej byłej RF600 (nawet jest wygodniejszy),

Problemów z odpalaniem i ze świecami - absolutnie zero :icon_razz:

Przy zakupie sprawdź oczywiście to co się sprawdza, a niską ceną się nie sugeruj tylko stanem.

Uwaga: Najprawdopodobniej (nie jestem pewny) egzemplarze ze Szwajcari dławione na wałkach rozrządu :D .

Wersja z Niemiec - gaźniki, zwężenia na wydechach, plus drobne patenty,

ale to jest pryszcz :clap: bo mam wreszcie oryginalną niemiecką dokumentację po ponad rocznym pieprzeniu się z tym, także zaleciłbym moto (jeśli dławione) to z Niemiec - jest takie forum o FZRach - www.fzrfahrer.de to tam uzyskałem potrzebne info o oddławieniu www.fzrfahrer.de Jeżeli nawinie się okazja to chłopaki z fzrfahrer.de po numerze ramy i silnika mogą sprawdzić skąd pochodzi moto np. sprzedający w Polsce ma tylko dowód rej., mówi że moto z Niemiec, a faktycznie ze Szwajcari - a jak się okaże że zdławiony to niezła lipa będzie. (sprowadziłem RF z Francji, sprzedałem, po moim kupującym było jeszcze dwóch, miałem okazję rozmawiać z ostatnim nabywcą - był święcie przekonany, że moto jest ze Szwajcari)

 

To narazie tyle. Udanego zakupu :icon_razz:

Edytowane przez bread
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki bread za info ale jeszcze jakbys mogl to napisz cos o osiagach, dynamice przyspieszania, jak moto zachowuje sie w zakretach i moze masz jakiekolwiek filmy o swoim sprzecie ? :bigrazz:

 

Ja, moją nie do konca wtedy idealna FZR 1991 jechałem licznikowe 290, przyspiesza, przynajmniej do 200 porownywalnie z większością nowych sportów, przy czym jest ją łatwiej, ze względu na masę utrzymać na ziemi. To jest ten sam silnik co w thunderace. Podstawowa wada tego motocykla w porównaniu z nowymi sportami to masa. Jednak i tak jak na swoje troche ponad 200 kg wydaje się leciutki. Jest dość spory. Co do zachowania w zakrętach - bardzo neutralnie, ja pozamyklałem kiepskie opony podczas pierwszego winklowania, więc nie narzekam. Mi się podoba i nie mam zamiaru się z nim rozstawać :biggrin: Roczniki 1991-1993 roznia sie do 1994-1995 tylko owiewka i zaciskami hamulcowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masa mi nie przeszadza...z tego co widze w opisach to moto jest lzejsze od mojej Suzy =] i z jaka moca :biggrin: ... no to jeszcze jak to jest z waszymi osiagami na poszczegolnych biegach... jakies gumki :bigrazz: nie ukrywam ze ostatnio sam zaczelem unosic kolo w mojej suzie i... podoba mi sie to. Ale moto raczej bedzie uzywane do dlugich wypadow po szybkich trasach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roczniki 1991-1993 roznia sie do 1994-1995 tylko owiewka i zaciskami hamulcowymi.

Nieprawda, nie tylko tym,

modele od 94 roku mają zmodyfikowane sprzęgło i blokadę antykradzieżową.

Co do pozostałych rzeczy:

To motor prowadzi sie bardzo fajnie, jest poręczny z racji nisko umieszczonego środka ciężkości.

Większa pojemność = elastyczny silnik, dłuższe biegi (w mieście wystarczą 3) - napewno będziesz zadowolony

Ja ze swojej FZR jestem bardzo zadowolony, również podczas odpalania w zimie, ten motor czyni to wzorcowo :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Miałem tego sprzęta z rocznika 91 i bardzo sobie chwaliłem do dziś mam do tego sentymet dobry w prowadzeniu to na nim wchodziłem w winkle z poślizgiem czego nie udało mi sie zrobić na obecnym sprzęcie troszkę ciężkawy i szeroki jak dzisiejsza kawa 12tka poza tym bez uwag może poza przednim zawieszeniem do ostrzejszej jazdy utwardzałem :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki chlopaki za wszelkie info... glownie wlasnie chodzi mi o to zeby posiadac sprzet z duza moca i nie oznacza to ze zawsze musze go krecic do czerwonego pola ale wlasnie na dluzszych wypadach po szybkich drogach chce miec ten komfort odkrecenia manetki i szybkiego wyprzedzenia sznuru samochodów :icon_twisted:

 

Poza tym bardzo lubie wszelkiego rodzaju zakrety i jesli tak zachwalacie ten sprzet to mysle ze na wiosne moto moze stac juz w garazu =]

 

Moze jeszzce opiszcie jak z shimmy...wystepuje czesto w FZRce i czy niezbedny jest amorek? Sprzet masywny wiec chyba nie.

 

pozdrawiam :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii sprzęgła niewiele się zmieniło, we wszystkich fzr było takie sobie! Co do wad, to są, ale dla mnie niemal pomijalne - tzn. dużo pali, ~7l i w górę. No i skrzynia jak w wszystkich innych Yamahach włącznie z pierwszymi modelami R1 pracuje "drewnianie".

 

Przy seryjnych przełożeniach na pierwszym biegu odcina przy ok. 130, na drugim przy ok. 170. Moja podnosiła się na koło bez najmniejszych problemów na jedynce przy odkręcaniu, na drugim przy pomocy sprzęgła i z pasażerem nawet na 3. Kolega narzeka, że na jedynce nie może podnieść.

 

Konkretne shimmy nie wystepuje, nawet po jezdzie na kole. Ewentualnie przy gwałtownym przyspieszaniu, gdy przednie koło odrywa się minimalnie od ziemi, fzr potrafi minimalnie zatrzepotać kierownicą, ale to jest zupełnie bezpieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii sprzęgła niewiele się zmieniło, we wszystkich fzr było takie sobie! Co do wad, to są, ale dla mnie niemal pomijalne - tzn. dużo pali, ~7l i w górę. No i skrzynia jak w wszystkich innych Yamahach włącznie z pierwszymi modelami R1 pracuje "drewnianie".

 

Do duzego spalania sie juz przyzwyczailem... moja suza tez ma apetyt jak juz ostro odkrecam manetke i nie schodze ponizej 6 000 obrotow :) wczoraj zatankowalem za 40 zl i wystarczylo to na 1,5 h milej jazdy :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

The One, ja bym się na Twoim miejscu nawet nie przejmował gdy byłaby zdławiona, swojego czasu dane mi było pojeździć FZR 1000 Genezis z 90r. (przed Exupem). Motocykl był zdławiony do 100KM i pochodził ze Szwajcarii. Silnik był do tego stopnia elastyczny, że na 1 biegu przy 120km/h udawało się podnieść przednie koło, na prawdę robiła wrażenie. Przy tym zdławionym silniku osiągała 230km/h więc moim zdaniem nie ma na co narzekać. Jeden minus tamtego motocykla tkwił w spalaniu w okolicy 8-10l/100km. Poza tym jak na supersporta jest stosunkowo wygodna. A i jeszcze jedno, kultura pracy i oddawanie mocy dwudziestozaworówki powala na kolana :)

 

Tu masz całą historię modelu: http://chudzikj.republika.pl/FZR1000.htm

Edytowane przez DZIADU

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...