Posiadacze Drag Starów łączcie się

[maksdj]

Czołem,

A do jakiej pojemności silnika sie przymierzasz?

Na stronie Yamah-y (Twój link) jest przedstawiona wersja Classic. Generalnie różnica pomiędzy wersjami Classic i Custom tkwi w wyglądzie. Technicznie obie wersje są praktycznie identyczne (różnice występują w przednim zawieszeniu, rozmiarach opon itp.)

 

szukam raczej 650 i nie będe mówił że chodzi o to że jestem początkujący (chociaz to też) a głwonie z powodów finansowych... z tego co zdazyłem się zorientowac to w wersji classic z przodu jest grubsza opona i inaczej wygląda widelec. czy w wersji custom siedzi się wyzej? która wersję łatwiej się prowadzi? ważą tyle samo? przepraszam za ten grad pytań ale mnie ciekawość zżera...

dziękuje z góry i pozdrawiam

marcin

[devilcape]

tak właśnie... :icon_twisted: w wersji Classic jest gruba oponka z przodu, metalowe błotniki, masywniejszy wygląd, lampa przednia z metalu a nie plastiki pomalowane chromowo... jest to wizualnie całkiem duży cruzer... ale...

 

...Custom jest nieco lżejszy i nieco łatwiejszy w prowadzeniu z racji cienkiego kapcia z przodu... ale na to bym nie patrzył bo kwestia tego który się łatwiej prowadzi to kwestia istotna jedynie na początku przygody z Dragiem. Przez to że posiada on stosunkowo nisko środek ciężkości prowadzi się bardzo dobrze, nie wali się w zakręty... wersja Classic wymagać będzie może parę godzinek więcej praktyki ...ale to pomijalna kwestia...

 

Podsumowując:

 

Bierz ten który Ci się podoba... Custom i Classic będą idealne dla zdobycia doświadczenia... są to motocykle wybaczające wiele błędów .... a i tak za rok... może 2 będziesz zmieniał na mocniejszego... taka konsekwencja :crossy:

[hiuston]

Jeśli chodzi o różnice w wyglądzie 650-tek:

 

Custom:

 

http://www.starmotorcycles.com/star/produc.../0/gallery.aspx

 

Classic:

 

http://www.starmotorcycles.com/star/produc.../0/gallery.aspx

 

Dodatkowo masz jeszcze ubranego Classica (Silverado) - jak mój, tylko 1100:) - Polecam :icon_mrgreen:

 

http://www.starmotorcycles.com/star/produc.../0/gallery.aspx

 

Na tej amerykańskiej stronie Yamahy masz wszystkie wersje motocykli, które możesz obrac o 360 stopni. Życzę przyjemnej lektury :)

Edytowane 31 Lipca 2007 przez hiuston

[slaczek]

Panowie!

niezwykel jestem wdzięczny za rozwianie moich wątpliwości... chyab bardziej podoba mi sie jednak wersja klasyczna:). teraz jeszce pozostało dołożyc gotówkę i... kto wię może poprosiłbym Cie majkel o poszukanie jakiegoś motoru dla mnie w królestwie... tymbardziej, że cena o której piszesz jestw porównaniu z polskim cenami 650-tek bardzo atrakcyjna... czy ceny po sezonie w polsce i UK spadają na tyle, że warto na posezonową wyprzedaż poczekać?

pozdrawiam

marcin

 

 

W UK tez nie ma miodu !!!!

Rozglądałem sie po całej Europie,a w końcu kupiłem w Polsce.

Z zakupem przywiezieniem i restracją w Polsce wychodzi prawie ta sama cena!!

Dość długo przeglądałem oferty e baya i autotradera najtańszego Classica znalazłem za 1700 funciaków ,ale jak kumpel co tam siedzi już 10 lat go poglądał to stwierdził abym sobie go z głowy wybił.

Motocykle które poogladał, a nadawały się do czegoś zaczynały się od 2000 a cena pięła się ostro w górę.

Customa oczywiście można znaleść od 1500 funciaków , ale u nas ich cena zaczyna sie od około 12 tys. więc nie ma miodu!

Licząc jak ja liczyłem koszty przywozu pod warunkiem ,że sam pojadę i wróce na moto :

Najtańsze godziwe moto oczywiście classic (w złotych) 12tys.

Przywózka,droga tam, zarcie ,spanie ,powrót moto,paliwo, ok.1500 (pod warunkiem że moto było by juz umówione i nie trzeba by go szukać)

Rejestracja moto w kraju też koło 1500.

Razem 15tys. a ja tu za takie same dałem 16 tys. bez błąkania się po świecie z polska książka gwarancyją i udokumentowanym przebiegiem.

Korzystając z oferty kolegów z forum mój koszt wzrósł by o 1500 pln,co dało by kwotę 16500, co juz mi osobiście by się już nie kalkulowało.

 

Chcę zauważyć jeszcze coś o czym kolega majkelpl nigdy jeszcze nie wspomniał:

Motorki w UK mają dużo trudniejszy żywot niż u nas w Polszy.

Sezon tam trwa często cały rok i motorki bardzo czesto spędzaja zimne deszczowe dni pod gołym niebem,a mało kiedy zostają okryte kołderką.

Przebywając w listopadzie na wyspach w odwiedzinach u kolegi widziałem wiele takich motoków i skuterków stojących smutnie na rzęsistym deszczu ,marzących o ciepłym garażu i było mi bardzo smutno, wiedząc ,że moje moto stoi już w garazu na kołeczkach ,z zalanym olejem silnikiem i zakonserwowanymi chromami.

Edytowane 31 Lipca 2007 przez slaczek

[jusza]

I tu ze Slaczkiem się zgodzę - motocykliści z tzw. zachodniej Europy mniej wagi przywiązują do dbałości o motocykl. Ale u nich to często pojazd użytkowy, ułatwiający "przebicie" się przez zatłoczone ulice. U nas zaś to pasja i hobby. Trudno mi sobie jest wyobrazić Francuza, Hiszpana, Brytyjczyka (choć ten obszar znam najsłabiej), którzy woskują, pokrywają chromy "mleczkami"... Widywałem u nich motocykle (choppery!), których obraz budził we mnie żal... Cóż... dla nich to przedmiot, jak każdy inny, dla nas swoista ideologia.

[majkelpl]

czy ceny po sezonie w polsce i UK spadają na tyle, że warto na posezonową wyprzedaż poczekać?

pozdrawiam

marcin

 

W Anglii niestety nie bo tu sezon trwa caly rok :biggrin: :wink:

 

W UK tez nie ma miodu !!!!

Chcę zauważyć jeszcze coś o czym kolega majkelpl nigdy jeszcze nie wspomniał:

Motorki w UK mają dużo trudniejszy żywot niż u nas w Polszy.

Sezon tam trwa często cały rok i motorki bardzo czesto spędzaja zimne deszczowe dni pod gołym niebem,a mało kiedy zostają okryte kołderką.

Przebywając w listopadzie na wyspach w odwiedzinach u kolegi widziałem wiele takich motoków i skuterków stojących smutnie na

rzęsistym deszczu ,marzących o ciepłym garażu i było mi bardzo smutno, wiedząc ,że moje moto stoi już w garazu na kołeczkach ,z zalanym olejem silnikiem i zakonserwowanymi chromami.

 

Zgadza sie.

Sa jednak rejony i luidzie ktorzy traktuja posiadanie motocykla jako sam fakt jego posiadania i jak wejdziesz sobie na ebaya angielskiego czesto znajdziesz sprzeta z przebiegiem 7000 mil albo i mniej przy 6-7 letnim motorze. Wiadmo, Anglia to wyspa i to dosc deszczowa i trzeba sie liczyc z tym ze duzo sprzetow stoi na dworzu.

Edytowane 31 Lipca 2007 przez majkelpl

[mikgar]

no i rozwierciłem wydech.

 

wiertło 10mm, cztery otwory przez dwie ścianki (nie jak inni pisali przez trzy)

 

Najpierw wywierciłem dwa... sprawdzian > jak na pierwszy rzut oka to idzie lepiej :-) nie strzela, wcześniej na seryjnych wydechach strzelał, pewnie była za dobra mieszanka + wracające sie spaliny = wystrzał. Teraz tych spalin troche mniej, cisza a dzwięk lepszy - tak to sobie tłumacze :-)

 

Następnie dodałem kolejne dwa... sprawdzian > nic sie nie zmieniło z tym, że w kasku już mocno słysze wydech, strach sie bać odkręcać manetke między budynkami w mieście :)

 

Ogólnie (może to przez tą bogatą wcześniej mieszanke) czuje że moto jest jakby elastyczniejsze, może to złudne wrażenie ale skoro czuje to opisuje ;-) będzie mnie chyba bolała głowa po trasie ale... teraz to ma urok.

 

Wolne obroty aktualnie nie wzrosły.

Edytowane 1 Sierpnia 2007 przez mikgar

[slaczek]

no i rozwierciłem wydech.

 

wiertło 10mm, cztery otwory przez dwie ścianki (nie jak inni pisali przez trzy)

 

Najpierw wywierciłem dwa... sprawdzian > jak na pierwszy rzut oka to idzie lepiej :-) nie strzela, wcześniej na seryjnych wydechach strzelał, pewnie była za dobra mieszanka + wracające sie spaliny = wystrzał. Teraz tych spalin troche mniej, cisza a dzwięk lepszy - tak to sobie tłumacze :-)

 

Następnie dodałem kolejne dwa... sprawdzian > nic sie nie zmieniło z tym, że w kasku już mocno słysze wydech, strach sie bać odkręcać manetke między budynkami w mieście :buttrock:

 

Ogólnie (może to przez tą bogatą wcześniej mieszanke) czuje że moto jest jakby elastyczniejsze, może to złudne wrażenie ale skoro czuje to opisuje ;-) będzie mnie chyba bolała głowa po trasie ale... teraz to ma urok.

 

Wolne obroty aktualnie nie wzrosły.

 

 

 

Jakim długim wiertłem to robiłeś??????

[majkelpl]

no i rozwierciłem wydech.

 

wiertło 10mm, cztery otwory przez dwie ścianki (nie jak inni pisali przez trzy)

 

 

Przez dwie scianki ??? :cool:

Czyli rozwierciles tez ta scianke co jest prawie w polowie tlumika ???

Jak sie tam dostales ???

Jak ja wywalilem ta pierwsza scianke i ta dluga rurke co siedzie po srodku, to w nastepnej sciance siedza jeszcze trzy krotkie rureczki. Pozbyles sie ich czy wywierciles otwory obok ? :)

Sorry za tyle pytan, ale ............. tam dalej jest sie strasznie ciezko dostac :)

[balcer2]

Jakim długim wiertłem to robiłeś??????

 

 

Ja również rozwierciłem swoje nie dawno ale zacząłem po kolei najpierw pierwszą komorę wiertłem 10mm cztery otwory następnie kolega zrobił mi dłuższe wiertło bo moje miało tylko osiemnaście centymetrów i żeby przebić drugą komorę było za krótkie więc dospawał pręta i miało 35cm i rozwierciliśmy drugą komorę z tym że tylko dwa otwory gdyż doszedłem do wniosku że dźwięk już jest odpowiedni ani za głośny ani za cichy w sam raz a przy jednostajnej jeździe nie hałasuje zbyt mocno tak więc pod kask nie przedostaje się ryk silnika i głowa nie boli za to przy przyśpieszaniu to go słychać bardzo dobrze. Według mnie mój moto też zrobił się po tym zabiegu żywszy, i doszedłem do wniosku że trzeciej nie będę rozwiercał

pozdrawiam

[xedos1]

U mnie wiercenie wygląda tak:

 

FOTO

[mikgar]

Przez dwie scianki ??? :buttrock:

Czyli rozwierciles tez ta scianke co jest prawie w polowie tlumika ???

Jak sie tam dostales ???

Jak ja wywalilem ta pierwsza scianke i ta dluga rurke co siedzie po srodku, to w nastepnej sciance siedza jeszcze trzy krotkie rureczki. Pozbyles sie ich czy wywierciles otwory obok ? :icon_eek:

Sorry za tyle pytan, ale ............. tam dalej jest sie strasznie ciezko dostac :biggrin:

 

no to w takim razie przez jedną... tylko że ona u mnie ma dwie w bardzo bliskiej odległości... stąd myślałem że to ścianki hehe, choć nie wydawało mi się :icon_mrgreen:

 

więc podsumowując... wywierciłem cztery otwory w ostatniej jedynie ściance tłumika.

Edytowane 2 Sierpnia 2007 przez mikgar

[maknowak]

Witam,

Przymierzam sie do zakupu lightbar-ów do mojego Classic-a :(

Czy ktoś z posiadaczy ma może doświadczenie który model jest najbardzej zblizony do orginału Yamah-y, tzn. ma mozliwość zamocowania migaczy poniżej lamp.

Dodam że posiadam zamontowana szybę Five Star.

Wszelkie sugesyie mile widziane :)

[slaczek]

Aha .........

No bo rzeczywiscie na koncu one sa bardzo blisko siebie i w sumie mozna powiedziec ze sa dwie :D

Teraz to jest calkowita jasnosc :icon_mrgreen:

 

Ja dziś rozwierciłem tę głębszą przegrodę ,zrobiłem to długim wiertłem widiowym do betonu odpowiednio zaostrzonym. Ale nie poprawiło to zbytnio efektu dźwiękowego.

[Kjujik]

Ja dziś rozwierciłem tę głębszą przegrodę ,zrobiłem to długim wiertłem widiowym do betonu odpowiednio zaostrzonym. Ale nie poprawiło to zbytnio efektu dźwiękowego.

 

Stało się ... rozwierciłem.

Dwa otwory fi 10 - pierdzi jak ch. :notworthy: :buttrock:

Pewnie po weekendzie będę pruć dalej :clap:

 

Pozdrawiam

Kjujik