Skocz do zawartości

Posiadacze Drag Starów łączcie się


Unek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

DragStar'y mają ramę stylizowaną na sztywną. Ale pod siedzeniem ukryty jest pojedynczy amortyzator z regulacją tłumienia drgań. Zatem tył motocykla pracuje na wahaczu i komfort jazdy jest... dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DragStar'y mają ramę stylizowaną na sztywną. Ale pod siedzeniem ukryty jest pojedynczy amortyzator z regulacją tłumienia drgań. Zatem tył motocykla pracuje na wahaczu i komfort jazdy jest... dobry.

Dzięki za szybką i rzeczową odpowiedź. :)

Czyli we wszystkich Yamaha DragStar mogę się spodziewać takiego rozwiązania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy we wszystkich??? Nie lubię odpowiadać na tak ostro zamknięte pytania, równie zamkniętym słowem "tak", lub "nie". A może gdzieś jeździ DragStar z "oficjalnymi" amortyzatorami. Ale myślę, że nie - w ofercie polskich salonów takiego nie spotkasz.

A teraz druga kwestia: gdy będziesz podejmował decyzję o zakupie, nie kupuj 650-tki. Miałem przyjemność poczuć silnik trzech chopperów Yamahy - Virago535, DragStar650 i DragStar1100. "Virażka" była bardziej żwawa niż DS650. Za to DS1100... Poezja!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz druga kwestia: gdy będziesz podejmował decyzję o zakupie, nie kupuj 650-tki. Miałem przyjemność poczuć silnik trzech chopperów Yamahy - Virago535, DragStar650 i DragStar1100. "Virażka" była bardziej żwawa niż DS650. Za to DS1100... Poezja!

 

Ja w zeszłym roku jeździłem jeszcze na takim sprzęcie jak ma Luca, udało mi się załatwić kasę i przesiadłem się na draga. Nie rozumiem za bardzo stwierdzenia " nie kupuj 650-tki". Faktem jest że silnik jest tam najsłabszy w porównaniu do virago535 czy draga 1100, ale ja właśnie jeżdże 650-tką i jestem z niej bardzo zadowolony. I wcale nie narzekam że mam przyśpieszenie takie jakie mam. To wszystko zależy od techniki jazdy. Mi wystarcza takie przyśpieszenie jakie jest, a i na trasie więcej jak 100km/h nie popędzam. A mój wybór padł na 650-tkę dlatego że virago mi się aż tak bardzo nie podobają, a na 1100 mnie nie było stać.

 

Luca jeśli twoim następnym motorem będzie dragstar chociażby 650-tka to od razu ci mówie że odczujesz kolosalną różnicę. A wiem co mówię gdyż ja ten scenariusz w sumie nie cały rok temu przerabiałem :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy we wszystkich??? Nie lubię odpowiadać na tak ostro zamknięte pytania, równie zamkniętym słowem "tak", lub "nie". A może gdzieś jeździ DragStar z "oficjalnymi" amortyzatorami. Ale myślę, że nie - w ofercie polskich salonów takiego nie spotkasz.

A teraz druga kwestia: gdy będziesz podejmował decyzję o zakupie, nie kupuj 650-tki. Miałem przyjemność poczuć silnik trzech chopperów Yamahy - Virago535, DragStar650 i DragStar1100. "Virażka" była bardziej żwawa niż DS650. Za to DS1100... Poezja!

 

 

Ja też pomykam 650 i nie narzekam, a jak ktoś ma kasiury jak diabeł gwoździ to moze sobie przebierać w moto !

Drag to nie moto na wyścigi,tu nie liczy się każdy konik mechaniczny.Aby jeździć 80 km/h spacerowo nie potrzeba bóg wie jakiego moto. A na wygląd są takie same ,bez porównania z Virago 535, która przy nim wygląda jak rowerek dziecinny. Viróweczka nie jest zła dla kobitki która ma 150 w kapeluszu, ale chłop 180cm wzrostu i 100 kg żywej wagi to wygląda na niej zgoła dziwnie.

Napisz co Ci daje ten silnik 1100 czego mi nie da moja 650???

Wydaje mi sie że od poj.powyżej 500 to juz snobizm, kto ma większy ten jest lepszy w wyścigu szczurów!!!!

Edytowane przez slaczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też pomykam 650 i nie narzekam, a jak ktoś ma kasiury jak diabeł gwoździ to moze sobie przebierać w moto !

Drag to nie moto na wyścigi,tu nie liczy się każdy konik mechaniczny.Aby jeździć 80 km/h spacerowo nie potrzeba bóg wie jakiego moto. A na wygląd są takie same ,bez porównania z Virago 535, która przy nim wygląda jak rowerek dziecinny. Viróweczka nie jest zła dla kobitki która ma 150 w kapeluszu, ale chłop 180cm wzrostu i 100 kg żywej wagi to wygląda na niej zgoła dziwnie.

Napisz co Ci daje ten silnik 1100 czego mi nie da moja 650???

Wydaje mi sie że od poj.powyżej 500 to juz snobizm, kto ma większy ten jest lepszy w wyścigu szczurów!!!!

 

He he, dobrze napisałeś, "wydaje Ci się" bo to nie snobizm, może nie tylko :biggrin: , a przede wszystkim przyjemność, więcej radochy i więcej bezpieczeństwa, bo niestety czasami na moto trzeba po prostu zwiać, odskoczyć lub jak najszybciej schować się. Zresztą i przy prędkościach 80-100 większy moment daje znacznie płynniejszą jazdę, nie wachlujesz biegami, od 70 jedziesz na piątce i tylko kręcisz manetką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he, dobrze napisałeś, "wydaje Ci się" bo to nie snobizm, może nie tylko :biggrin: , a przede wszystkim przyjemność, więcej radochy i więcej bezpieczeństwa, bo niestety czasami na moto trzeba po prostu zwiać, odskoczyć lub jak najszybciej schować się. Zresztą i przy prędkościach 80-100 większy moment daje znacznie płynniejszą jazdę, nie wachlujesz biegami, od 70 jedziesz na piątce i tylko kręcisz manetką

W 650-tkach już przy 60 się włancza na piątke - to po pierwsze. A po drugie z tego co mówisz o bezpieczeństwie, mocy silnika i zwiania (odskoczenia) komuś to wychodziło by na to że ścigacze są najbezpieczniejsze ze względu na te cechy co ty podajesz. A chyba nie musze przekonaywać że na ścigaczach jest najwięcej wypadków :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, nie chcę się kłucić, na 1100 piątkę można wrzucić od 50 ale wtedy jest gorzej niż na czwórce. Jak kiedyś pojeździsz na czymś mocniejszym to zrozumiesz, zesztą sam oceń, który sprzęt dawał więcej radochy 250 czy 650

 

No oczywiście że mocniejszy sprzęt daje więcej radochy, sam z chęcią jeździłbym 1100. Tylko z tym bezpieczeństwem to był trochę chybiony argument :crossy: . A wracając do 650 to ta ostatnia też ma swoje zalety - troche mniejsze spalanie i łatwiej nazbierać kase żeby ją kupić :biggrin: . Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W żaden sposób nie chciałem uznać DS650 za gorszy motocykl. Tak, jak ktoś wyżej określił się: nie ma potrzeby jeździć dużymi prędkościami. I - paradoksalnie - ja nie lubię i nie jeżdżę szybko. Prędkość 80km/h to najprzyjemniejsze chwile. Grupa wręcz ze mnie kpi (dobrodusznie, kokieteryjnie, ale prawie każdy podjazd ma akcent mojej prędkości).

Raczej sugerując DS1100 myślałem o momencie obrotowym. Przydaje się na trasie, przydaje przy konieczności awaryjnego przyspieszenia, niweluje częstą zmianę biegów.

Chcę przeprosić, jeśli - niezręczną formą wypowiedzi - uraziłem kogoś. Zapewniam, nie było to moją intencją. Pewnie też zbyt prymitywnie skupiłem się wartościach technicznych, zapominając o... duszy motocykla i dziękuję tym, którzy wyrazili swoje niezadowolenie. Należało mi się "lanie", przyjmuję je z pokorą, mam nadzieję, że gdzieś w trasie, przy piwie pozwolicie się już osobiście przeprosić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też pomykam 650 i nie narzekam, a jak ktoś ma kasiury jak diabeł gwoździ to moze sobie przebierać w moto !

 

 

 

O ile takie argumenty do mnie przemawiają, to stwierdzenie:

 

 

 

Wydaje mi sie że od poj.powyżej 500 to juz snobizm, kto ma większy ten jest lepszy w wyścigu szczurów!!!!

 

 

 

oraz

 

A po drugie z tego co mówisz o bezpieczeństwie, mocy silnika i zwiania (odskoczenia) komuś to wychodziło by na to że ścigacze są najbezpieczniejsze ze względu na te cechy co ty podajesz. A chyba nie musze przekonaywać że na ścigaczach jest najwięcej wypadków :crossy:

 

to już demagogia ...

 

 

 

Napisz co Ci daje ten silnik 1100 czego mi nie da moja 650???

 

 

 

Może moment obrotowy ? No sam nie wiem ... ;) ...

 

A tak poważniej nieco ... Slaczek - a może trzeba się przejechać dużym Dragiem i sam będziesz wiedział czym on się różni od "damki" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie sobie juz siana z tym obrażaniem się i przepraszaniem i bezsensownymi dyskusjami który model jest lepszy. To jest wątek w których mamy sobie pomagać w różnych kwestiach dotyczących naszych motocykli, a Wy tu bijecie pianę o niczym. Każdy wiedział co kupował i po co i wiadomo, że 1100 jest mocniejsze od 650. Jeden patrzy na cenę, inny na osiągi, inny ze ma pod tyłkiem bardziej miękko itd... Każdy ma swoje priorytety, więc po co to pitolenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...