Posiadacze Drag Starów łączcie się

[1janbo]

XVS-em zaliczyłem mega wypasione winkle na - http://www.nockalmstrasse.at/ (Faak am See też zaliczony)

 

Jak ktoś chce, nie ma opcji na turystykę Dragiem.. Z resztą Shipp sam dobrze o tym wie...

 

Latać i nie marudzić... fotki dla zainteresowanych

[dawidu]

XVS-em zaliczyłem mega wypasione winkle na - http://www.nockalmstrasse.at/ (Faak am See też zaliczony)

 

Jak ktoś chce, nie ma opcji na turystykę Dragiem.. Z resztą Shipp sam dobrze o tym wie...

 

Latać i nie marudzić... fotki dla zainteresowanych

 

 

znaczy można dragiem uprawiać turystykę czy nie, bo się pogubiłem

[shipp]

Jak najbardziej można, sam robię 4-5 tys minimum w sezonie czysto turystycznie. W tym roku byla Chowracja i Wlochy po Wenecję. Powrót jednym skokiem przez Austrię i Niemcy /Insbruck, Monachium, Drezno/ i nie mialem żadnych problemów z motocyklem ani zmęczeniem.

 

Wszystko oczywiście z plecaczkiem i full bagażami.

[yamahala]

znaczy można dragiem uprawiać turystykę czy nie, bo się pogubiłem

 

Turystyka- czemu nie? Mój najdalszy punkt wyjazdowy to Sycylia . Połączenie zwiedzania i odpoczynku z czerpaniem przyjemności z jazdy podczas calej podroży nie wyklucza się jeśli wszystko jest zrownowazone. "Zaliczylam" Włochy z "objazdem " Sycylii i powrot przez Chorwację , a dametralnie rozna pogoda nie przeszkodziła i nie zniechęciła- trzeba byc tylko przygotowanym na +40C piekła jak i te ...max.+3C z ulewnym deszczem , silnym wiatrem( tak miałam od Chorwacji po Polskę w drodze powrotnej przez 3 dni...). Zmęczenie? czasem ciężko bylo- ale to tylko pogoda.......... ,reszta nie dająca zapomnieć i tęsknota (zimą )na taki kolejny wyjazd.

[dawidu]

Uffff to kamień z serca, czyli mogę sobie bezstresowo planować wojaże na przyszły rok. :biggrin:

[Gość robert73]

Turystyka- czemu nie? Mój najdalszy punkt wyjazdowy to Sycylia . Połączenie zwiedzania i odpoczynku z czerpaniem przyjemności z jazdy podczas calej podroży nie wyklucza się jeśli wszystko jest zrownowazone. "Zaliczylam" Włochy z "objazdem " Sycylii i powrot przez Chorwację , a dametralnie rozna pogoda nie przeszkodziła i nie zniechęciła- trzeba byc tylko przygotowanym na +40C piekła jak i te ...max.+3C z ulewnym deszczem , silnym wiatrem( tak miałam od Chorwacji po Polskę w drodze powrotnej przez 3 dni...). Zmęczenie? czasem ciężko bylo- ale to tylko pogoda.......... ,reszta nie dająca zapomnieć i tęsknota (zimą )na taki kolejny wyjazd.

Po co tesknic zima mozna sie wybrac na Elefanta w ostatni week stycznia. Ja tam jade. :buttrock: :flesje:

[yamahala]

Po co tesknic zima mozna sie wybrac na Elefanta w ostatni week stycznia. Ja tam jade. :buttrock: :flesje:

 

hahahahhaa....hm...raczej ciepłolubna jestem :biggrin: ,a śniegi prawie zaliczyłam- rodzina dzwoniła wtedy bym nie wracala przez Zakopane...bo tam juz biało. Elefant- moze się skuszę - ale tym drugim moto- tylko gdzie schowam kaloryfer? :wink:

[Gość robert73]

Podejrzewam ze gorzej niz w tym roku juz nie bedzie. Trzy dni ciagle padajacego sniegu i potwornego zimna. A grzejnik jest w zupelnosci nie potrzebny, bo atmosfera jest bardzo goraca. Termin to 28-30-2011. :buttrock:

[1janbo]

XVS nadaje się na turystykę... tylko zależy kto, co lubi... jednemu wystarczy mercede, drugiemu - fiat...

 

Gwiazda dawała radę na winklach austriacjich, San Marino też zaliczone... boleści tyłka nie odczuwałem... a Shipp - kto Go zna, ten wie, że Wodzu twardy jest :)

[Gość robert73]

XVS nadaje się na turystykę... tylko zależy kto, co lubi... jednemu wystarczy mercede, drugiemu - fiat...

 

Gwiazda dawała radę na winklach austriacjich, San Marino też zaliczone... boleści tyłka nie odczuwałem... a Shipp - kto Go zna, ten wie, że Wodzu twardy jest :)

Szkoda ze nie wiedzialem, ze bywasz w rejonach San Marino. Mieszkam 70 km. od tego miasteczka i jest tu osiem nie zbyt wysokich ale zajefajnych przeleczy do zaliczenia. Na co trzeba przeznaczyc dwa dni. I da sie tez spoko u mnie rozbic namiot ewentualnie wrazie zlej pogody przekimac na chacie.

 

Szkoda ze nie wiedzialem, ze bywasz w rejonach San Marino. Mieszkam 70 km. od tego miasteczka i jest tu osiem nie zbyt wysokich ale zajefajnych przeleczy do zaliczenia. Na co trzeba przeznaczyc dwa dni. I da sie tez spoko u mnie rozbic namiot ewentualnie wrazie zlej pogody przekimac na chacie.

A XVS nadaje sie jak najbardziejna turystyke. W sierpniu zrobilem cztery tysiace i o dziwo dupsko nie bolalo :crossy:

[grzegorz9139]

 

Moim zdaniem XVS nadaje sie do spokojnej turystyki. Poszalec nie mozna, ale jest czas delektowac sie widokami.

Pozdro

[1janbo]

Szkoda ze nie wiedzialem, ze bywasz w rejonach San Marino. Mieszkam 70 km. od tego miasteczka i jest tu osiem nie zbyt wysokich ale zajefajnych przeleczy do zaliczenia (...)

 

To ja tym bardziej żałuję. Zabrakło mi mety, żeby "zaatakować" Rzym ;/

 

[Gość robert73]

Moim zdaniem XVS nadaje sie do spokojnej turystyki. Poszalec nie mozna, ale jest czas delektowac sie widokami.

Pozdro

No i chyba oto w tym wszyskim chodzi :buttrock: A nie o samo zap. :crossy:

[dawidu]

Bardzo mnie te pozytywne opinie o turystyce dragiem cieszą, ponieważ w przyszłym roku planuję wypad do Francji. I z tego co się zorientowałem to moje 1500 km w jedną stronę to niemalże żadna odległość na tym sprzęcie :biggrin:

[Gość robert73]

Bardzo mnie te pozytywne opinie o turystyce dragiem cieszą, ponieważ w przyszłym roku planuję wypad do Francji. I z tego co się zorientowałem to moje 1500 km w jedną stronę to niemalże żadna odległość na tym sprzęcie :biggrin:

Po co czekac do lata przyjezdzaj w styczniu do Niemcowni na Ele... A we Francji proponuje Prowansje i polozony tam canin Verdon gdziemozna tez zaliczyc skok na gumie z wysokosci 180m.Poza tym drogi i winkle w tym rejonie sa super.