STYK Opublikowano 4 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2009 Ja zazwyczaj korzytam z myjek ciśnieniowych n.p. na BP czy Orlenie. Do spłukania używam wody zdemineralizowanej. Po niej pozostaje zdecydowanie mniej zacieków. Co prawda nie wolno tak korzystać z własnej chemii, ale można się dogadać lub po cichutku ... :) A teraz siedzę wieczorami w garażu i przy użyciu mini wiertarki Proxxon za pomocą nakładek z cienkich miedzianych drucików i filcu poleruję sobie to i owo, szprychy między innymi. Oj jest przy tym roboty... Apropos szprych - straszniesie się napociłem, zeby się tam dostać jakas szmatą, a efekt jest i tak mizerny. Generalnie szprychy mam mocno szare - pozostałość po poprzednim włascicielu - a nie wygląda to za dobrze przy chromach. Napiszcie prosze dokładniej jak doczyszczacie szprychy ?! Jest jakaś metoda na obręcze kół, szczególnie w zagłedieniach ? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cosmoss Opublikowano 5 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2009 Apropos szprych - straszniesie się napociłem, zeby się tam dostać jakas szmatą, a efekt jest i tak mizerny. Generalnie szprychy mam mocno szare - pozostałość po poprzednim włascicielu - a nie wygląda to za dobrze przy chromach. Napiszcie prosze dokładniej jak doczyszczacie szprychy ?! Jest jakaś metoda na obręcze kół, szczególnie w zagłedieniach ? Pozdrawiam Jesli chodzi o szprychy i obręcze..to ja stosuję środek do chromów i powierzchni polerowanych Autolandu no i dobra szmatka i konsekwencja.Problem z zagłębieniami pozostaje,bo nie da się porządnie dojśc.Może jest cośtakiego na wzór Cilitu do kamienia i rdzy,gdzie lejesz żel...czekasz kilka minut i wycierasz,ale ja sie nie spotkałem jeszcze. Cytuj <p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
orange rider Opublikowano 5 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2009 Jeśli chodzi o doczyszczanie szprych to ... "Końca nie widać, nie widać ...". Trzy wieczory, po 3-5 godzin i za tylne koło nawet się nie zabrałem. Cały czas walczę z przednim. Mój poprzednik (w USA) zaniedbał szprychy. Obecnie nie zabrałem się jeszcze porządnie za polerkę, tylko doczyszczam. Ręcznie to by zimy nie starczyło. Mechanicznie jest OK, ale to żmudna robota. Nakładki mosiężne - 3 rodzaje - zużywają się dość szybko, ale nie są drogie (2-3zł/szt). Trzeba pracować w okularach i masce - siła odśrodkowa wyrzuce na zewnątrz druciki miedziane, które wbijają się wszędzie. Na kilku szprychach spróbowałem polerki mechanicznej za pomocą filcowych końcówek - jest OK, ale pod warunkiem, że szprych jest czysta. Czekam jeszcze na końcówki polerskie gumowe. Jak sprawdzę to opiszę. Proxxonem dojdziesz także do najdalszych zakamarków piasty - trzeba tylko zmieniać końcówki. Generalnie urządzenie polecam także do czyszczenia śrub, nakrętek itp. Idzie szybko i dość dokładnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tatko Opublikowano 5 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2009 Jeśli chodzi o doczyszczanie szprych to ... "Końca nie widać, nie widać ...". Trzy wieczory, po 3-5 godzin i za tylne koło nawet się nie zabrałem. Cały czas walczę z przednim. Mój poprzednik (w USA) zaniedbał szprychy. Obecnie nie zabrałem się jeszcze porządnie za polerkę, tylko doczyszczam. Ręcznie to by zimy nie starczyło. Mechanicznie jest OK, ale to żmudna robota. Nakładki mosiężne - 3 rodzaje - zużywają się dość szybko, ale nie są drogie (2-3zł/szt). Trzeba pracować w okularach i masce - siła odśrodkowa wyrzuce na zewnątrz druciki miedziane, które wbijają się wszędzie. Na kilku szprychach spróbowałem polerki mechanicznej za pomocą filcowych końcówek - jest OK, ale pod warunkiem, że szprych jest czysta. Czekam jeszcze na końcówki polerskie gumowe. Jak sprawdzę to opiszę. Proxxonem dojdziesz także do najdalszych zakamarków piasty - trzeba tylko zmieniać końcówki. Generalnie urządzenie polecam także do czyszczenia śrub, nakrętek itp. Idzie szybko i dość dokładnie. Maćku, nie polecam Ci stosować gumy polerskiej, mianowicie z tego względu, że zawarty w niej elektrokorund jako materiał ścierny momentalnie zje Ci tę resztkę chromu...a potem to już tylko siąść i płakać, i szukać galwanizerni.Proponuję Ci tak: kupujesz tkaninę ścierną o gradacji 150-240, występuje ona najczęściej w postaci taśmy o szer.10cm. lub 15cm. wycinasz z niej krążki o średnicy odpowiadającej szerokości taśmy(optymalna ilość krążków to 5 sztuk), następnie nabijasz je na śubę M6 x 100 najlepiej zamkową lub inną z dużym łbem, skręcasz(musisz dać podkładki, żeby dobrze ścisnęło i kontrę na nakrętkę).W ten sposób masz delikatną ściernicę, która muśnie Ci tylko powierzchnię, bez obawy uszkodzenia chromu.Zakładasz ją na wiertarkę(najlepiej z regulacją prędkości)i jedziesz.Do polerowania polerowania postępujesz podobnie, z tym że używasz cienkiego filcu(ok.5mm) lub grubej flaneli,do tego pasta polerska np.auto max średnia gradacja.Efekt gwarantowany- robiłem to wiem(polecam do polerki silników w zabytkach- oszczędza masę czasu).Oczywiście używamy maski i okularów.Pozdrawiam Artur :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
orange rider Opublikowano 5 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2009 (edytowane) Maćku, nie polecam Ci stosować gumy polerskiej, (...) Wielkie dzięki za rady. U mnie w Road Starze jest paskudne dojście do szprych - wielkie tarcze z każdej strony. Dlatego używam malutkiej wiertareczki. Mogę zatem zrobić, zgodnie z Twoim opisem, miejsze tarcze - tylko czy będą skuteczne? Jakie obroty polecasz przy czyszczeniu, a jakie przy polerce? Moje narzędzie pozwala na płynną regulację do 20.000. Cienkie druciki miedziane chyba nie zniszczyły mi powłoki? Przynajmniej nic na to nie wskazuje. Masz z tym jakieś doświadczenie? Edytowane 5 Marca 2009 przez orange rider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tatko Opublikowano 6 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 Wielkie dzięki za rady. U mnie w Road Starze jest paskudne dojście do szprych - wielkie tarcze z każdej strony. Dlatego używam malutkiej wiertareczki. Mogę zatem zrobić, zgodnie z Twoim opisem, miejsze tarcze - tylko czy będą skuteczne? Jakie obroty polecasz przy czyszczeniu, a jakie przy polerce? Moje narzędzie pozwala na płynną regulację do 20.000. Cienkie druciki miedziane chyba nie zniszczyły mi powłoki? Przynajmniej nic na to nie wskazuje. Masz z tym jakieś doświadczenie? miedż jest miękka,nic się nie podziało.W temacie dostępu- możesz zrobić odpowiednio mniejsze krążki, albo odkręcić tarcze dla łatwiejszego dostępu.Obroty musisz dobrac tak, żeby nie wyrywało Ci narzędzia z ręki, a takze silę docisku-generalnie większe krążki-mniejsza prędkość i odwrotnie.W czasie pracy wszystko wyjdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
orange rider Opublikowano 6 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 miedż jest miękka,nic się nie podziało.W temacie dostępu- możesz zrobić odpowiednio mniejsze krążki, albo odkręcić tarcze dla łatwiejszego dostępu.Obroty musisz dobrac tak, żeby nie wyrywało Ci narzędzia z ręki, a takze silę docisku-generalnie większe krążki-mniejsza prędkość i odwrotnie.W czasie pracy wszystko wyjdzie. Jeszcze raz dzięki. Póki co optymalnie pracuje mi się w przedziale 7.000 - 10.000obr/min. Przy 20.000 pięknie czyści, ale narzędzie zużywa się w tempie zastraszającym, a miedziane niteczki mam dosłownie wszędzie :) Ale efekty są! Do zobaczenia na trasie - dzisiaj rozpocząłem sezon! Przyjechałem motocyklem do pracy i już nie mogę doczekać się powrotu :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tatko Opublikowano 6 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2009 Jeszcze raz dzięki. Póki co optymalnie pracuje mi się w przedziale 7.000 - 10.000obr/min. Przy 20.000 pięknie czyści, ale narzędzie zużywa się w tempie zastraszającym, a miedziane niteczki mam dosłownie wszędzie :) Ale efekty są! Do zobaczenia na trasie - dzisiaj rozpocząłem sezon! Przyjechałem motocyklem do pracy i już nie mogę doczekać się powrotu :) ja też jestem już gotowy.W środę po południu przedmuchałem rury.Zapraszam do MAŁEJ-paru z W-wy ja co roku będzie.Artur http://www.moto-friends-mala.pl/archiwum/2...czecie2009.html :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
propit Opublikowano 7 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2009 ja też jestem już gotowy.W środę po południu przedmuchałem rury.Zapraszam do MAŁEJ-paru z W-wy ja co roku będzie.Artur http://www.moto-friends-mala.pl/archiwum/2...czecie2009.html :buttrock: ja miałem krótszą przerwę zakończyłem sezon 15 grudnia a zaczołem 15 stycznia :crossy: do zobaczenia w MAŁEJ i tydzień wcześniej w Częstochowie. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MariuszJ Opublikowano 7 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2009 a tak stwierdziłem, że w tym sezonie polatam sobie czymś plasyikowym więc żegnam się z posiadaczami dragów tych do palenia i jeżdżenia :bigrazz: ale co mi po glowie chodzi to nie napisze bo nie bede zapeszal pozrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
empiq Opublikowano 9 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2009 a tak stwierdziłem, że w tym sezonie polatam sobie czymś plasyikowym więc żegnam się z posiadaczami dragów tych do palenia i jeżdżenia :bigrazz: ale co mi po glowie chodzi to nie napisze bo nie bede zapeszal pozrawiam Pozdrawiam, ja też marzę żeby jakimś plastikiem, a dokładniej nagusem pośmigać. Niestety kaski brak a Draga za nic nie chcę się pozbywać :( . A przydało by się coś lekkiego na miasto co by nie było szkoda w deszczu wysmolić :) i nie polerować godzinami :D pozdrawiam empiq Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
orange rider Opublikowano 9 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2009 A przydało by się coś lekkiego na miasto co by nie było szkoda w deszczu wysmolić :) i nie polerować godzinami :D Dokładnie - mam tak samo. RS słabo się przeciska w korkach :) Chodzi mi po głowie Tenerka - wysoko manetki, wysoko się siedzi i widzi nad dachami puszek. Tylko trudno mi się zawsze do takiego wysokiego siodła przyzwyczaić. ewentualnie rozważam n.p. Bonneville'a. Wiem, inna bajka, ale w sumie to dość lekki (w porównaniu do RS'a) sprzęt i nisko się siedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Dokładnie - mam tak samo. RS słabo się przeciska w korkach :) Ja mialem podobna rozterke, ale .......... i tak w 20 minut z P-na do Centrum da rade :crossy: Wiadomo ze czasami burak w puszce tak stanie ze ni chu*a, ale ..... mala przegazowka + tuby zamiast klaksonu :icon_mrgreen: Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
empiq Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Dokładnie - mam tak samo. RS słabo się przeciska w korkach :) (...) ja miałem na myśli jakąś CBFkę czy cuś w podobie. :) - tanie - 600cm pojemności i używane, co by do roboty jeździć jak pada :D pozdrawiam empiq Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
orange rider Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 ja miałem na myśli jakąś CBFkę czy cuś w podobie. :) - tanie - 600cm pojemności i używane, co by do roboty jeździć jak pada :D A mi ostatnio wpadła w oko MT-03. 660 singiel, mały, zwinny 0 w sam raz na miasto. Używane w granicach 13-16tyś. Zobaczymy, muszę się przejechać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.