Skocz do zawartości

Szkoła Jazdy 2-taktem


Dar-o
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. od niedawna mam okazje pojezdzic sobie rieju 50 rr jest to 2suw. No i mam problemy z jego wyczuciem. Najwiekszym problemem stanowi dla mnie wychodzenie z zakrętu. Gdy wychodze moge manetke rozkrecac do oporu a on ciagnie jakbym l z tylu gumą był przywiazany do drzewa. Wczesniej jezdzilem czterosuwem 125tka i nie bylo takiego problemu. Jak dynamicznie takiezakrety pokonac??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie wychodzisz z zakrętu z za niskimi obrotami silnika. 2t mają charakterystykę dość nieelastyczną. Chdzi o to, że maksymalny moment obrotowy uzyskiwany jest przy stosunkowo wyższych obrotach silnika, niż ma to miejsce w 4t. Efekt? Na twoim wyjściu z zakrętu po dodaniu gazu silnik będzie człapał ku zakresowi obrotów użytecznych, a potem zacznie żwawiej jechać. 4t idzie pięknie z dołu. Po wieku i pojemności motocykla wnioskuję, że dopiero zaczynasz, więc na pewno z czasem się wjeździsz i zgrasz się z maszyną.

Moj odpowiedź na twoje pytanie - trzymaj silnik na wyższych obrotach.

 

Pomijam kwestię przełożeń w tych dwóch motocyklach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po 2 jazdach swoja Mz potwierdzam - u mnie to jest ok 3500 obrotow. Wtedy to piorun nie maszyna, ale do tych 3500 idzie bardzo spokojnie.

 

Poprobuj na jakims parkingu, na ilu zaczyna przyspieszac, wsluchaj sie..

 

Ale nie koniecznie sluchaj mnie, bo ja 3 razy na motocyklu siedzialem :clap: hie hie hie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak "na szybko", to można polecić jeszcze jazdę na półsprzęgle. Gdy brakuje Ci mocy, to lekko dociskasz sprzęgło i silnik wejdzie na obroty, i moc się znajdzie. Ale zawsze lepiej być przygotowanym i wchodzić na niższym biegu. 2-T są nieelastyczne i tyle.

 

 

Pozdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w podstawowce smigalem WSK (trzybiegowa). do pewnego momentu szla jak krowa. takze silnik musi miec obroty jak napisano wyzej. poza tym twoje 50 cm to tez powod ze idzie jak "krowa" :clap:

na wlasnej skorze przekonal sie moj ojciec: jezdzil na WFM i raz dosiadl mojej cb. myslac ze tak jak w WFM odkreci gaz do oporu az sie silnik doczlapie do odpowiednich obrotow dal od razu po garach.... zebyscie to widzieli.... przednie kolo prawie go wyprzedzilo. ze sie nie wywalil to cud...

ale ja przynajmniej mam spokoj bo wiecej sie do mojego moto nie dotknal :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może i tylko 50ccm ale fakt że z dołu nic nie zrobisz 2t,jeździłem kiedyś Suzuki RGV 250 (Fajny motorek,silnik używała też Aprila w modelu RS 250)i ogólnie na niskich nic się nie działo i mohery na rowerach nie wycinały,ale za to jak się wkręciła to dostawała niesamowitego kopa.Trzeba miec takie moto nieźle wyczute żeby na gumę postawić.Dodam jeszcze że wprawny kierownik jest w stanie skopać dupsko starszym 600 :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co wiem to reju swoja moc osiagaja przy bardzo wysokich obtorach jak inee 50 cm z silnikami minareli lub seryjnymi staraj sie nie schodzic z 5,5 tys obrotow a chcesz zeby on ciagnol:)

 

to staraj sie trzymac tych 5,5 tys obrotow

 

 

 

sprzedam derbi sede r

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...