Skocz do zawartości

Problem spadku mocy w Hondzie Crm 125R


Gość Nemac
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Jestem poczatkujacym motocyklista i niezbyt obyty w tych sprawach wiec prosze o cierpliwosc :wink:. Posiadam Honde Crm 125R z 94r. i jakis czas temu dostrzeglem zauwazalny spadek mocy. Przyspieszenie juz nie to (troche brakuje do fabrycznych 8.0s) i predkosc powyzej 100 niezbyt dobrze przyspiesza... (fabryka podaje v-max 135, a powyzej 115 cos niebardzo chce przyspieszac... Stalo sie to w ciagu 2 dni... i pozostaje tak juz dosc dlugo... Gaznik czyszczony byl. Swieca NGK spox. Jezdze na Motulu 2t 600. Powiem jeszcze ze na poczatku mialem jakis olej (wlal go wlasciciel) i spaliny smierdzialy (albo pachnialy..:)) jak na torach motocrossowych a teraz nie.... Troche gaznik "regulowalem" moze to to??? Jak stwierdcic czy jest dobrze wyregulowany??? I jeszcze jedno. Jak zostawie motor na jedna noc to nazajutrz odpala "z pierwszego" jak polezy w garazu z tydzien to albo trzeba duuuzo pchac albo swiece wykrecic i wkrecic.... Bardzo prosze odpowiedz...

P.S.. Po co w tlumiku od spodu otwor przykrecony srubka??? Kiedy sie odkreca???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Bez wątpienia tłok przytary i kompresja pierścieniami ucieka.

Nic nie jest wieczne - lepiej sprawdź tłok i go w razie czego wymień, zanim nie porobi si ę gorzej i nie przytrze się cylinder.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
Ale w ciagu 2 dni tak sie moglo stac??? Jak poznales ze to tlok i pierscienie???? I jak z tym otworem w tlumiku...

 

Przycieranie tłoka trwa zwykle dłużej niż parę chwil. Zwykle kilka dłuższych jazd.

Jeśli to tłok, moc motocykla będzie systematycznie spadać, aż w końcu moto nie odpali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak pisze Dominik, ze 2 tygodnie temu stało się to samo z moja NSRką 125. Wszystko trwało kilka dni, najpierw były małe problemy z odpaleniem po przerwie(ale 2cm3 benzyny do cylindra załatwiło sprawę), potem jadąc do kumpla zauważyłem że nie przyspiesza ponad 130km/h, jadąc po mieście usłyszałem "dzwonienie" przy 5000 i wszystko było jasne. Następnego dnia z pół godziny odpalałem ją, żeby podjechać do kumpla, ale ten sprawdził kompresję, ale że nie podchodził manometr to trzeba było wyjąć silnik z ramy. Akazało się póżniej, że tłok(jakaś niezmiernie lipna podróba) był przytarty w dwóch miejscach, naszczęście nie ruszyło cylindra. Teraz po remoncie, motorek mimo że jeszcze na dotarciu zupełni inaczej idzie, co ciekawe pali bes ssania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...